"Opiekunowie" Majeczki nas oszukali, twierdząc, że jest wysterylizowana. Teraz większość czasu kicia spędzała u nas na podwórku, a więc Iza namierzyła kociaki.
5 tygodniowe kociaki( sztuk 4) są już w domu, podobnie jak mama. Maja jedzie teraz na zastrzyk, bo ma mocny stan zapalny listwy mlecznej( nie karmi, wiec trzeba zatrzymać laktację). Koteczka siedzi z 2 maluszkami w kenelu, ma dość dobry humor, ale się potomstwem w ogóle nie interesuje. Kociaki samodzielnie już jedzą. 2 zabrane wczoraj mają lekko chore oczka. 2 zabrane 3 dni temu są zdrowe.
Zabraliśmy dwójkę, bo kicia resztę w szopie schowała, w szopie do której nie mieliśmy dostępu. Wczoraj Iza uprosiła sąsiadkę żeby pozwoliła tam zajrzeć.
Tak wygląda w tej szopie( szopa ogólnie przeznaczona do rozbiórki):
Wcześniej Iza myślała, że kicia została z 1 kotkiem, ale okazało się, że jednak z dwójką.
Po za zastrzykiem wet dzisiaj określi, kiedy można najwcześniej przywieźć kotkę na sterylizację. NIE mamy już darmowych zabiegów, wiec gdyby Ktoś zechciał się dołożyć to będziemy bardzo, bardzo wdzięczni.
2 kotki zdrowe nie siedzą teraz z rodzeństwem.
2 dziewczynki:

2 zabrane wczoraj, dziewczynka i kocurek. Oboje mają lekko chore oczka


