Koty u zbieraczki.... -No patrz jaki ludzie mają dar ,,,,...

Lidko, te gołębie mnie dobiły. Płakać mi sie chce na to wszystko, dzielna jesteś bardzo.

aga66 pisze:Lidko, te gołębie mnie dobiły. Płakać mi sie chce na to wszystko, dzielna jesteś bardzo.

Tak ludzie sięgnęli dna ...Znajoma do mnie zadzwoniła że ktoś jej powiedział o nich ..I dzwoniliśmy 2h bylam ba tel.Pierwsxy raz policja I straz pożarna powiedzieli ze nic jie mogą zrobić...I tak się dzwojulo , wrzuciłam ba db , zaczęli ud...I w sumie dziewczyna co brała odemnie jeże , to załatwiła już się wkurwiła I powiedziała dzwoniąc jak tego dzis nie ogarna będą mieli prokuraturę i zafzialalo.Bo golebie są pod ochroną i do 16 października nie można takich rzeczy robić...Ludzie są chorzy jakiś dramat się zrobił.az momentami człowiek ma wszystkiego dość...

Coraz więcej ludzi bezwzględnych i i głupich.

Jak Ty dajesz radę Lidko ? Podziwiam Cię.
Mnie złość dopada przy małych sprawach. Ostatnio na przystanku dziecko około 2 letnie ganiało ptaki, raz drugi, trzeci, piąty - powinno wiedzieć już jaki skutek jest jak napadnie maleńkie gołębie ale nie za każdym razem gdy ptaki siadały na ziemi bachor je przeganiał. Nie wytrzymałam w końcu i poszłam do jego matki. Ukrainka była zdziwiona że ktoś się czepia i każe zwracać uwagę dziecku że tak nie wolno robić, że każe wychowywać dziecko!
Jak dzieci mają się nauczyć co wolno robić a czego nie skoro pozwala się im na wszystko?

Senanta pisze:Coraz więcej ludzi bezwzględnych i i głupich.

Jak Ty dajesz radę Lidko ? Podziwiam Cię.
Mnie złość dopada przy małych sprawach. Ostatnio na przystanku dziecko około 2 letnie ganiało ptaki, raz drugi, trzeci, piąty - powinno wiedzieć już jaki skutek jest jak napadnie maleńkie gołębie ale nie za każdym razem gdy ptaki siadały na ziemi bachor je przeganiał. Nie wytrzymałam w końcu i poszłam do jego matki. Ukrainka była zdziwiona że ktoś się czepia i każe zwracać uwagę dziecku że tak nie wolno robić, że każe wychowywać dziecko!
Jak dzieci mają się nauczyć co wolno robić a czego nie skoro pozwala się im na wszystko?

Ja psychicznie czasami siadam..Kotów zadużo, zawsze ktoś pomoże...Ale i tak ciężko, działka ulica, drożyzna.A i ludzie dobijają swoim postępowaniem.I biały mnie dobija że nie mogę wykastrować i musi być na działce, skradł mi serducho ..Taka bida ..Jest cudowny .....Pozdrawiamy

Lidko a czemu białego nie można wykastrować? Kwestie finansowe? Piękny kotek, wiedział gdzie Cię znaleźć

U mnie też nieciekawie, skąd się biorą te biedy to nie wiem. U mnie na wsi tubylcy nawet nie wiedzą, że jest coś takiego jak kastracja. Ostatnio sąsiad mi powiedział, że nie warto bo i tak samochód zabije. Mam doła strasznego

aga66 pisze:Lidko a czemu białego nie można wykastrować? Kwestie finansowe? Piękny kotek, wiedział gdzie Cię znaleźć U mnie też nieciekawie, skąd się biorą te biedy to nie wiem. U mnie na wsi tubylcy nawet nie wiedzą, że jest coś takiego jak kastracja. Ostatnio sąsiad mi powiedział, że nie warto bo i tak samochód zabije. Mam doła strasznego

Przy takich wynikach , czuję się średnio kreatynina 35 mocznik360

To i dlatego on tak marnie wygląda

aga66 pisze:To i dlatego on tak marnie wygląda

Poniewierka , i wiek zrobiły swoje...Biedny

Niestety Blondyn odszedł..

Trafił do mnie zagłodzony maluzszek,,Okazało się z godziny na godzine że nie widzi , kręci się w kółko i sika pod siebie .Tydzień leczymy płaci fundacja bo już tysiąc , mała przestała się kręcić w kółko i sikać pod siebie , ale nie widzi ..Niby ma 20 pr.szans na przeżycie .Zobaczymy