Zmartwiłam się kucrkiem

ale mam nadzieje że drugi antybiotyk szybko zadziała i kocurek wróci do formy...
Zawiozłam dzisiaj kicię na operację. Koteczka ma planowaną operacje koło godziny 9:30. Około 13 będę ją odbierała, czekam na telefon z UP.
Koteczka jest taka kochana, że nie da się tego opisać. Patrzyła bidulka na mnie tym dużymi, pieknymi oczyskami z transporterka więc dostała przez oddaniem do ambulatorium całą serię mizianek

Taki motorek włączyła że w całej poczekalni ją było słychać
Trzymajcie kciuki za malutką
