Po drugiej stronie siatki - schr. łódź VIII

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 10, 2009 8:06

Zirrael, chylę czoła - wspaniale ją odchuchałaś. Dopiero teraz widać jaka z niej piękna koteczka.
Żyje dzięki Tobie.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 10, 2009 8:27

aj nie chwalcie mnie tak nooo :oops: ja tylko chciałam pokazać że panienka żyje i miewa się coraz lepiej - o pełnym sukcesie to bedzie mozna mówić jak już po sterylce będzie w nowym swoim własnym domu...
ObrazekObrazek

zirrael

 
Posty: 2565
Od: Wto sty 17, 2006 11:06
Lokalizacja: Warszawa (Tarchomin)

Post » Pon sie 10, 2009 8:37

czy ktoś był w weekend w schronie? jakieś nowe zgony? :twisted:
jeśli nic sie w schronisku nie zmieni, nasza praca (piszę "nasza", chociaż z różnych względów nie było mnie dość długo) jest o kant tyłka potłuc. Tak jak pisała Sis - nie wiemy, czy szczęśliwiec, którym ktoś z ogłoszenia się zainteresował, jeszcze żyje, a nawet jeśli - to czy nie jest umierający, jak Grinis, jak Ozorek, Barnaba, Plamek...

Nikt nie reaguje na podpowiedzi, że któryś kot chyba źle się czuje, że ma gila, że nie je. Jakby przyjęcie do wiadomości takiego zgłoszenia stanowiło naruszenie godności :roll: a przecież my chcemy tylko pomóc. Opieka nad taką ilością zwierząt to orka na ugorze - wszyscy to wiemy. Jeśli mnie zechciałby ktoś podpowiedzieć, że któryś z kotów wymaga przyjrzenia się, przyjęłabym taką niewielką pomoc z wdzięcznością...
Dawno nie byłam, i wiecie co? wcale nie jestem przekonana, że mam ochotę tam pojechać :( ale jeśli trzeba - mogę iść do Pani dyrektor, mogę błagać i płakać, i pokazywać palcem kolejnych kandydatów do utylizacji :(
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 10, 2009 9:49

jak smutno... :cry:
Ozorku [']
Obrazek
Obrazek

Joanna KA

 
Posty: 3112
Od: Nie mar 15, 2009 20:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 10, 2009 10:20

Pamiętacie śmierć Dziadka i kota, który trafił do schroniska razem z Klementyną? Już wtedy był problem, że nie było reakcji na prośby, by zająć się chorym kotem. Mnie dobiła śmierć Dziadka. Bo ja kilka razy prosiłam o pomoc dla niego, chciałam pokryć koszty badań krwi, usłyszałam, że nie ma takiej potrzeby, że wszystko będzie zrobione. Prosiłam kilka razy, 2 wetów. Dziadek nie doczekał pomocy...
Wtedy przestałam jeździć do schroniska i tak jak napisała Georg_inia nie czuję, że chcę tam jechać, nie wiem czy mam na to siły. Nie po tym, co czytam tu i co słyszę :(
I wczoraj patrząc na naszą Patunię powiedziałam TŻtowi, że jej pewnie już dawno by nie było gdyby tam została... I żałuję, bardzo, że na kolejną "Patunię" ze schroniska nas nie stać, pod żadnym względem. Bo mam świadomość, że dla tych kotów my (wolontariusze) jesteśmy jedyną i ostatnią nadzieją.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon sie 10, 2009 10:27

.
Ostatnio edytowano Pon sie 10, 2009 10:35 przez mokkunia, łącznie edytowano 1 raz

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon sie 10, 2009 10:27

Krzysiek był w weekend. Do domu poszły trzy maluchy.

Mimo, że sytuacja jest przygnębiająca trzeba jeździć do schroniska, robić opisy, rozmawiać z chętnymi na adopcję. Jeśli w czymkolwiek możemy pomóc kotom - róbmy to.
Aktualna informacja o kotach przebywających w schronisku jest bardzo ważna, ludzie czytają te opisy na stronie, dzwonią, bo wypatrzyli kota np. na allegro. Warto robić opisy nawet kotom pozornie nieadopcyjnym jak Morfeusz - zaniedbany ośmiolatek bez oczka. Dzięki opisowi wypatrzyła go wspaniała osoba, która chce mu dać dom.

Dobrze byłoby gdyby w najbliższy weekend mogły podjechać ze dwie, trzy osoby. Łatwiej byłoby się rozejrzeć w "nowościach", obfocić, sprawdzić informacje z kartotek, podzielić się opisami do zrobienia.

Nie chciałabym, żeby z tego wątku zrobił się magiel, z pewnością nie o to chodziło osobom wpisującym tu swoje uwagi. Napisaliśmy, co nas bardzo martwi, co wymaga zmiany, może ktoś weźmie to pod uwagę, taką mam naiwną nadzieję. I wróćmy do kotów. Zbyt wiele z nich odeszło, ale jeszcze więcej ich pozostało i potrzebują nas. Coś tam możemy dla nich zrobić, więc pomóżmy im w miarę naszych możliwości.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 10, 2009 10:41

pisiokot pisze:(...)
Aktualna informacja o kotach przebywających w schronisku jest bardzo ważna, ludzie czytają te opisy na stronie, dzwonią, bo wypatrzyli kota np. na allegro. Warto robić opisy nawet kotom pozornie nieadopcyjnym jak Morfeusz - zaniedbany ośmiolatek bez oczka. Dzięki opisowi wypatrzyła go wspaniała osoba, która chce mu dać dom.

Dobrze byłoby gdyby w najbliższy weekend mogły podjechać ze dwie, trzy osoby. Łatwiej byłoby się rozejrzeć w "nowościach", obfocić, sprawdzić informacje z kartotek, podzielić się opisami do zrobienia.(...)


Naprawdę Moreusz będzie miał dom? :!:
:cry: :P :cry: :P :cry: :P sie poryczałam

mogę pomóc
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 10, 2009 10:58

stan funduszu schroniskowego na 10-08-2009r. godzina 11:55
http://www.voila.pl/295/pc7ja/

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon sie 10, 2009 11:27

Dziewczyny, moja "oferta" DT dla Elzi jest nadal aktualna... ale nie mogę ryzykować bo Ala dalej leczy się z grzyba i byle jakie g... spadek odporności i grzyb nie zejdzie :( a jak ona się czuje?

Jeśli do Października Elzi dalej będzie w schronie, zabiorę ją, tak jak obiecałam... chociaż mam nadzieję że do tego czasu znajdzie domek.

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Pon sie 10, 2009 14:51

Mokkuniu, moje zdanie jest takie, że bez względu na to, co się w schronie dzieje, trzeba tam jeździć, bo to jedyna nadzieja i szansa dla kociastych... wiem, że łatwo się mówi, że to jest wszystko tak bardzo trudne, tak wiele emocji, łez kosztuje, ale nie ma wyjścia.
Ja z powodów osobistych przez kilka miesięcy nie mogę jeździć do schroniska, ale zawsze jak myślę o tych wszystkich biedach, to wyję jak bóbr... i tak bardzo żałuję, że teraz nie mogę im pomagać...
zaglądam często na forum, ale zawsze się boję, że znowu przeczytam o tym, że któregoś kota już nie ma... na duchu podtrzymuje mnie myśl, że przecież jesteście tam WY - WOLONTARIUSZE, którzy tak bardzo się starają i pomagają...
Mokkuniu, nie poddawaj się kochana, nie trać wiary. ja jak tylko będę mogła, to wracam do schronu...
Obrazek
Obrazek

Joanna KA

 
Posty: 3112
Od: Nie mar 15, 2009 20:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 10, 2009 15:16

ja tez uwazam ze trzeba jezdzic, od wrzesnia zaczne byc czesciej bo teraz mam bardzo dluga przerwe ze wzgledu na choroby zdrowotne przebywajacych u mnie tymczasow i moich kotow.

Jest odzew z ogloszen, nigdy nie wiemy czy nie wezmie ktos chorego kota bo ma byc ten a nie inny.

Gdyby ktos zechcial wziasc Packe na DT bede partycypowac w jej leczeniu, prosze.
Ja niestety przez jakis czas DT byc nie moge.

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sie 11, 2009 9:33

Kochane Dziewczyny!!! Serce peka gdy sledzi sie ostatnie wiesci ze schroniska... Moge tylko zaciskac kciuki, ze jednak cos sie zmieni...
Tym bardziej chcialam Wam pokazac jedna z wielu istotek, ktora zawdziecza Wam zycie!!!!!!!

Poznajecie te kotunie? Tutaj na pierwszej wycieczce na dzialke. Na co dzień mieszka w najlepszym na swiecie domku:))))))

Obrazek

Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Wto sie 11, 2009 9:41

Asiu czy to Liska?

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 11, 2009 9:43

Kelly?

Ja też uważam, że nie można się obrazić na "beznadzieję" ogólnie pojętą. Tam są koty, które czekają.
U mnie się chwilowo skomplikowało wszystko, bo w łazience- strefie odkażania po schronisku mam Bajkę i 4 kociątka. Ale będę zaglądać do schroniska.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot], puszatek i 83 gości