Moje tymczasy - już 6.

Kasia jest naprawdę piękna. Można patrzeć na nią godzinami i podziwiać :1luvu:

Maksio też jest śliczny! Błyszcząca sierść i przyjacielskie usposobienie. To taki typowy KOT :kotek:

Kolanka, mruczenie, zabawa i jedzonko rzecz jasna - niekoniecznie w tej kolejności... Tylko ten apetyt

Do swoich domków KOTY!!!!!!!!

Maksio i Gucio coraz bardziej się przyjaźnią, ale na razie nikt o nie nie pyta, więc nie mam problemu, czy wyadoptować je osobno :twisted:

Kasia pojechała do swojego domku! Oby wszystko było dobrze!

jolabuk5 pisze:Kasia pojechała do swojego domku! Oby wszystko było dobrze!

Na pewno będzie!!!
:ok:

No to teraz kolej na Gucia - albo jeszcze lepiej Gucia z Maksiem, w dwupaku!

Ech, marzenia... :wink:

ojej

ale super wiadomość !!! Ogromnie się cieszę Jolu

Jaki jest jej nowy domek? Napisz coś więcej. Czyli można zdjąć jej ogłoszenia z portali tak?

Maksio jest przepiękny :1luvu:

I ma imię jak mój syn

Fajowo, że Kasia ma dom ... :ok:

rybcie pisze:ojej
ale super wiadomość !!! Ogromnie się cieszę Jolu Jaki jest jej nowy domek? Napisz coś więcej. Czyli można zdjąć jej ogłoszenia z portali tak?

Tak, Kasię mozna zdjąc z ogłoszeń :-)

Dziękuję!!! :1luvu:

A to pierwsze wiadomości z domku:
początkowo kotka była wystraszona i chowała się w zakrytych miejscach (pod łóżko, do szafy) ale po 2- 3 godzinach rozpoczęła eksploracje mieszkania

upodobała sobie parapet w sypialni i stopniowo się zadomawia

kuwetke rozgryzła od razu, bezproblemowo. drapaczkę również, ale bardziej odpowiada jej niestety drapanie kanapy, mam nadzieję, że jak dostanie mat ę sizalową lepiej jej się spodoba . także ogólnie - jestesmy mile zaskoczeni , że zdobyła się na zwiedzanie i lekkie mizianki na wieczór

czekamy cierpliwie jak się zadomowi juz zupełnie

Jutro Jola Dworcowa ma mi przynieść 4-tyg. kocię, które własnie znalazła :twisted:

. Ja zwariuję!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Buraś był u nie na sesji zdjęciowej, ale jednak zostanie u Pani Joli, bo jest za malutki, Jola jest w domu, może go nakarmić kilka razy dziennie, poza tym Krzywusia już go adoptowała (ta kotka powinna byc etatową "mamką" do przygarniania maluchów).
Za to dostanę chyba Burasia który wpadł pod samochód i przeżył.
A tu allegro malucha ze zdjęciami:
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=776170672

Jola własnie dzwoniła - jak wracała ode mnie z Burasiem, to znalazła w tym samym miejscu kolejnego kotka - strasznie zapchlonego, z anemią, słabiutkiego. Ma z nim jechać do weta, a teraz walczy z pchłami.

Niestety, ten zapchlony na maxa maluch nie przeżył. Drugi został odrobaczony, wyglada zdrowo i rozrabia.

Dziś Jola złapała tego Burasia, którego samochód potrącił. Ma go zabrać do weta na operację ogonka, a potem kotek pewnie trafi do mojej łazienki. Może nie będzie taki syczący na koty jak Kasia i da się wypuścić po paru dniach.

Buraś już po operacji, popłakuje w łazience u Pani Joli, bo tam ma go zobaczyć znajomy wet Pani Joli. Jeśli nie będzie wymagał dalszych weterynaryjnych zabiegów - jedzie do mnie na dt łazienkowe.

Banerek dla kociego DWUPAKU :ryk:

Kod: Zaznacz cały: [url=http://tiny.pl/hqn1f][img]http://fotozrzut.pl/zdjecia/c98978a5a2.gif[/img][/url]

trochę mniejszy niż zwykle, bo moderator krzywi się na przydługie podpisy, a tak każdy może dorzucić

Moje tymczasy - już 6.

Kto przegląda forum