Ostatnia kolacja
Misia ma w miseczkach : ukochane RC feline rybne, animondę tuńczykowa z owocami morza-bardzo lubi tuńczyka i animondę carny kurczak z wołowiną...jogurt naturalny... wyczyściłam raz jeszcze jej kuwetę...
Brzegi misek przy jedzeniu pokrywają się krwią i od jakiegoś czasu codziennie trzeba było je myć...
Wczoraj jak się wieczorem trochę ożywiła to poszłyśmy na spacer...
Dziś ma dobry dzień , też pójdziemy się przejść.
Chodzi bez smyczy, zawołana przychodzi ,a jak idę to ona idzie przy mnie.
Kłuje mnie w dołku,jakbym zawału miała dostać.
Ciężko mi.Łzy się cisną do oczu
