Na prośbę Honoraty zamieszczam zdjęcia zrobione przez nas dzisiaj kolejnych z 63 eksmitek znajdujących się w jednej z poznańskich fundacji.Szczegóły zostały przekazane mailowo Etce.
Kocięta ok. 4-miesięczne (miot pierwszy)
dziewczynka
dziewczynka
dziewczynka

mama
(miot drugi)
dziewczynka

dziewczynka

chłopak

chłopak

chłopak

mama
Kociaki są w trakcie leczenia .Szczególnie szarunia ma oczko w fatalnym stanie którego nie da się chyba uratować.Widać zresztą na zdjęciu.
Dają się głaskać,jeden z koteczków jest trochę dzikusek ale nie miałam z nim problemów aby zrobić mu sesję zdjęciową.
Wszystkie są żwawe,bawią się tylko mamy są trochę przygaszone i zmęczone macierzyństwem.Szczególnie ta czarno biała która podczas robienia zdjęć wyrywała się niemiłosiernie a na końcu chyba ze strachu obsiusiała mnie i lekko podrapała.
Tak jak wcześniej pisałam szczegóły do wiadomości etki z wiadomych względów ponieważ była właścicielka wczoraj znowu przypuściła atak i odwiedziła jedną z fundacji.
" ... wolę zwierzęta bez duszy niż katoli bez serca "