Kolejna domowa kotka wyrzucona..Kruszynka już w swoim domku!

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw cze 11, 2009 9:44

Brawo Kruszynko :D
A zdjęcia z nowego domku kiedy będą?
Obrazek

mamakuku

 
Posty: 406
Od: Pon lut 09, 2009 15:15
Lokalizacja: podkarpacie

Post » Czw cze 11, 2009 19:02

Gabelo, wieści, wieści, wieści o Kruszynce poprosimyyyyyyyyyy :!: :!:
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Czw cze 11, 2009 22:24

świetnie,że koteczka już w dowym domku :D oby jej było jak najlepiej :love: :love: :love:

donia777

 
Posty: 262
Od: Pon kwi 06, 2009 21:59
Lokalizacja: gdynia/kielce

Post » Pt cze 12, 2009 21:14

Gabelo, jak Kruszynka????????????????
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Sob cze 13, 2009 13:46

Mam wieści od Kruszynki :wink:

Otóż Kruszynka pięknie zaaklimatyzowała się w nowym domku :love: Ma się dobrze, ładnie śpi całą noc bez mruknięcia, upodobała sobie krzesełko komputerowe obok łóżka swojej Pańci. Apetyt dopisuje, problemów z kuwetkowaniem nie ma, doskonale sobie radzi. Gabela troszkę się martwi, że kicia nie ma zbytnio ochoty na zabawę, ale u mnie Kruszynka też wolała wylegiwanie się od zabawy.
Za to Kruszynia polubiła wylegiwanie się ...na brzuchu u Taty gabeli :lol: :lol: :lol:

Gabela ma teraz sesję i dużo nauki, dlatego narazie wieści nie będą tak częste, ale jak ja będę miała nowe wiadomości, to będę wpisywać :wink:
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Sob cze 13, 2009 13:58

:dance: :dance2:
Obrazek

mamakuku

 
Posty: 406
Od: Pon lut 09, 2009 15:15
Lokalizacja: podkarpacie

Post » Sob cze 13, 2009 20:16

Halo, halo :lol: tutaj Kruszynka....przesyła fotki ze swojego własnego domku :love: :love:

Szczęśliwa Kruszynka ze swoją mamusią, taką już na zawsze
Obrazek
Miziają i miziają...
Obrazek
Chwila zadumy na ulubionym krześle...
Obrazek
I kolega Stefan, kiedyś "dziki" kocurek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie cze 14, 2009 7:06

Jaka zadowolona.Nie ma to jak własny domek i własna mamusia.I jeszcze taka ładna mamusia.A Stefanek też słodziutki :D
Obrazek

mamakuku

 
Posty: 406
Od: Pon lut 09, 2009 15:15
Lokalizacja: podkarpacie

Post » Nie cze 14, 2009 16:29

Znalazłam chwilke więc piszę...
Uroda mamusi jest niczym przy uroku małej czarnej ;)
Tak w ogóle, to nie będę już głośno mówić, że martwi mnie, że Kruszyna się bawić nie chce... obudziła mnie dzisiaj o 4 rano, susem przez twarz na parapet, po czym zdawała się odbierać moje obruszenie jako zachętę do super zabawy, z czego oczywiście skorzystała nurkując pod pościel i łaskocząc mnie po nogach... nie wspomnę o dzikich skokach z podłogi na łóżko wprost na mój brzuch, co przyprawiło mnie nieomal o palpitację serca... jak tak dalej pójdzie, to bede musiała zaaplikować czarnej wieczorną gimnastykę, żeby do głowy jej już nie przychodziło urządzanie porannych dzikich harców na placu zabaw (czyt. mnie). ;)
Jeśli chodzi o Stefana, to faktycznie jest słodziutki, ale również biedniutki... chodzi na palcach byle tylko nie zdenerwować Kruszyny. Dziś chciał się z nią nieco zintegrować, wskoczył na krzesło pod którym siedziała i próbował zachęcić ja do zabawy zaglądając do niej... niestety, za zbytnią poufałość dostał łapą po nosie... swoją drogą przekomiczne wyglądały te stefanowe starania o wkupienie się w łaski księżniczki... osiągnął przykre fiasko, ale coś mi mówi, że nie ostatnie ;)
Wracam do nauki!
:)

gabela

 
Posty: 11
Od: Nie maja 31, 2009 12:39
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie cze 14, 2009 19:15

Dotrą się,u mnie też najpierw były podchody i pacanie łapą.Terz jest wspólna zabawa,spanie,mycie.Kocie zapasy,gonitwy i walki na "śmierć i życie"też są.
Obrazek

mamakuku

 
Posty: 406
Od: Pon lut 09, 2009 15:15
Lokalizacja: podkarpacie

Post » Pon cze 15, 2009 11:27

Dotrą się, dotrą.
To, że mała się bawi i ma ochotę na rozrabianie świadczy o tym, że dobrze jej u Ciebie, że czuje sie bezpiecznie. Gdyby była zestresowana siedziałaby jak mysz pod miotłą.
Powoli się wszystko poukłada. Cierpliwości :wink:.
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 17, 2009 21:51

Wieści z domku Kruszynki są takie... :lol:

Kruszynka śpi z gabelą w łóżeczku, uwielbia kłaść się w poprzek łóżka albo wchodzić pod kołdrę. Apetycik dopisuje, mały żarłoczek je więcej od Stefana, a Mama gabeli stwierdziła, że ma misję do spełnienia - podtuczyć Kruszynkę :lol: bo Mama bardzo lubi jak dzieci czy zwierzęta mają apetyt i bardzo jej się to u Kruszynki podoba.
Zdjęć nowych, niestety, narazie nie mam.
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Czw cze 25, 2009 13:29

Wieści od Kruszynki są dobre :) ma apetyt, dobrze śpi, lubi pobiegać troszke po domu, ale tak by się nie zmęczyć ;), ze Stefanem miziają się po nosach... ulubionym miejscem w domu jest parapet, bądź moje łózko, bądź kuchnia gdy robi się obiad... zawsze ktoś się zlituje i rzuci jakiś smakowity kąsek. Dobre jedzenie jej służy, ponieważ sierść nie wypada już tak bardzo, bardzo ładnie lśni, jest miła w dotyku.
Krusia domaga sie pieszczot, wpycha łepek pod rękę, bądź sztura mnie nosem po twarzy gdy śpie i nie chce jej ułatwić wejścia pod kołdre czy moją pachę. W nocy już nie płacze, tylko krzyczy na mnie gdy jest głodna a drzwi od pokoju zamknięte, bądź jak wyżej wspomniałam nie może się dostać w jakiś ciepły kącik ;).
Mam zamiar ją troszke bardziej męczyć w dzień, żeby w nocy spokojnie spała, kupiłam jej szelki, ale gdy je wyciągam to patrzy na mnie wzrokiem mówiącym "głupia, czy z policji?" :D
:)

gabela

 
Posty: 11
Od: Nie maja 31, 2009 12:39
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pt cze 26, 2009 22:29

gabela pisze:Wieści od Kruszynki są dobre :) ma apetyt, dobrze śpi, lubi pobiegać troszke po domu, ale tak by się nie zmęczyć ;), ze Stefanem miziają się po nosach... ulubionym miejscem w domu jest parapet, bądź moje łózko, bądź kuchnia gdy robi się obiad... zawsze ktoś się zlituje i rzuci jakiś smakowity kąsek. Dobre jedzenie jej służy, ponieważ sierść nie wypada już tak bardzo, bardzo ładnie lśni, jest miła w dotyku.
Krusia domaga sie pieszczot, wpycha łepek pod rękę, bądź sztura mnie nosem po twarzy gdy śpie i nie chce jej ułatwić wejścia pod kołdre czy moją pachę. W nocy już nie płacze, tylko krzyczy na mnie gdy jest głodna a drzwi od pokoju zamknięte, bądź jak wyżej wspomniałam nie może się dostać w jakiś ciepły kącik ;).
Mam zamiar ją troszke bardziej męczyć w dzień, żeby w nocy spokojnie spała, kupiłam jej szelki, ale gdy je wyciągam to patrzy na mnie wzrokiem mówiącym "głupia, czy z policji?" :D


Bardzo się cieszę, że Kruszynia ma się świetnie :love: że już nie płacze po nocach :love: a że z Krusi niezły żarłoczek to wiedziałam bardzo dobrze :smiech3: ale że już mizianki noskowe ze Stefanem, to Obrazek (bo Maksia goniła)

Tak trzymaj Kruszyniu, dzielna koteczko Obrazek


Gabelo, marzą mi się :oops: fotki Krusi... leżakującej na brzuchu Taty, :lol: w trakcie spełniania misji Mamy :lol: miziającej się ze Stefanem :lol: i...tego wzroku, jak wyciągasz szelki :lol: :lol:
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Nie cze 28, 2009 12:39

Tak,tak!Ja też chętnie obejrzę :D
Obrazek

mamakuku

 
Posty: 406
Od: Pon lut 09, 2009 15:15
Lokalizacja: podkarpacie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 37 gości