Tweety pisze:Etiopia pisze:Tweety pisze:Noemik, p. Gosia poleca dr Adamczyk z ul. Odrzańskiej 9, czynne do 21-szej
mój TŻ pojechał zająć się Miszką, ja już nie mogłam
Tylko nie tam ...
dlaczego?
Nie na forum .
Moderator: Estraven
Tweety pisze:Etiopia pisze:Tweety pisze:Noemik, p. Gosia poleca dr Adamczyk z ul. Odrzańskiej 9, czynne do 21-szej
mój TŻ pojechał zająć się Miszką, ja już nie mogłam
Tylko nie tam ...
dlaczego?
Tweety pisze:noemik pisze:Tweety, wieś to ja mam. Kocmyrzów.
znaczy myślę, że przyjmą koty jak poproszę.
tam koty już są, kotka wysteryslizowana, kocur niestety nie
do domu wejścia nie mają, ale stajnia ciepła i garaż też jest i jeść dostają, jak to na wsi...
nie zlinczujcie mnie za ten pomysł, ale może dla gryziorków nie byłaby to zła opcja?
Kasia, my nie mamy specjalnie wyboru. Dla nich ważny jest tzw wikt i opierunek. To na pewno jest lepsze od uśpienia, schroniska czy piwnicy w kamienicy w centrum miasta, gdzie nie można ich gdzieś zamknąć aby je przyzwyczaić.
Zapytasz? proszę, bardzo proszę ...
lutra pisze:Ave niedzielnie,
piszę, bo mam mały problem: Panienika nie chce jeść. Wczoraj zmusilam ją do wszmania odrobiny... Dziś rano w ogóle jej nie interesuje. Czy mam nadal karmić ją convem plynnym, czy na siłę pakować do pysia kawałki tuńczyka, konwa mięsnego, czegokolwiek?
Kotka nie wymiotuje, kupki dorbne, ale dobre, siuu do kuwety...
Faktem jest, że mała ma strasznie zatkany nochal, podajemy na tę okoliczność kropelki i antybiotyk.
A może czekać aż sama zaskoczy?
Dziękuję za rady.
A
Tweety pisze:Mamuciku, ja też o nim ciągle myślę, Nie mogę sobie poradzić z tym, że go już nie ma, mimo, że pojawił się na tak krótko w naszym życiu![]()
Na szczęście są też dobre wieści z innych miejsc. Marek właśnie dzwonił, że do domu jedzie już dzisiaj Zyzio biedronek i w dodatku zabrał ze sobą Maxi'ego.
Możliwe, że Gizmuś także pójdzie do domu w najbliższym czasie i Mini

lutra pisze:To znów ja i moje niekończące się rozterki. To mój pierwszy chory tymczas, więc jestem pełna obaw.
Przystępuję do karmienia strzykawką wypełnioną rozdrobionym convem mięsnym. Jak mam to robić, żeby mi się kot przy okazji nie udusił?
Tymida już mnie nienawidzi, kiedy zbliżam się ze strzykawką.
Mam ją trzymać za kark? Mam zadrzeć jej łepek do góry?
Help, Hilfe, Au secours.
lutra pisze:Poszedł jeden ml i panna uciekła... do misek i teraz slicznie je sama suchą purinę.![]()
![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 64 gości