Biedne Wiejskie Koty -tu nas juz nie ma :)

» Nie lis 30, 2008 12:50

trawa11 pisze:
kristinbb pisze:Tutaj nie ma mojego dzień dobry,
nie wiem czemu...
Zaraz wywalę tego kompa...

bo u mnie bylo

Poszło sobie do Ciebie ? :lol:

» Nie lis 30, 2008 12:53

Cześć

u mnie troche sylwestrowo, bo ściągamy muzykę

» Nie lis 30, 2008 13:25

Wiosenne dzień dobry

Koty oszalały, śpiewają i gruchają :lol:

» Nie lis 30, 2008 14:23

Iwus? a gdzie sie podziewasz? chora jestes tak bardzo ze nawet nic nie napiszesz

.
Iwa tam po malutku juz pakuj walizeczke i czekam zgodnie z wczesniejszym zaproszeniem do mnie . :cry:

Juz mysle o konsultacji dla Ciebie u prof. na Szaserów.
Pozdrawiam ciepło. :1luvu:

» Nie lis 30, 2008 14:33

Hej Kociamko :-)

wreszcie wczoraj Cię słyszałam jak rozmawiałyśmy. MaryLux wybrała świetne miejsce na spotkanie. Dużo głasków dla kociastych i pozdrowienia dla Ciebie

» Nie lis 30, 2008 14:35

annette88 pisze:
kalair pisze:
moś pisze:
kalair pisze:
moś pisze:Bry, czy to sezon na kaczki

Tak, bo przyleciały nad Olzę!

Acha to maja pecha

E tam..to potężne stado, a w kupie siła!

Kupy nic nie ruszy

I słusznie, bo smród byłby nieziemski

A w ogóle to proszę nie urządzać takich biegów po wątku, aż się zdyszałam od nadrabiania

» Nie lis 30, 2008 22:28

meggi 2 pisze:Iwus? a gdzie sie podziewasz? chora jestes tak bardzo ze nawet nic nie napiszesz .
Iwa tam po malutku juz pakuj walizeczke i czekam zgodnie z wczesniejszym zaproszeniem do mnie .
Juz mysle o konsultacji dla Ciebie u prof. na Szaserów.
Pozdrawiam ciepło.

Jestem za, jestem za! :dance:

» Nie lis 30, 2008 23:16

Kociamko

» Pon gru 01, 2008 8:01

Dzień dobry Kociamko i Kociaste...

Może kawy?
Co słychać?

Obrazek

» Pon gru 01, 2008 8:07

Witajcie Kochani
Wczoraj mnie tu nie było,czułam sie paskudnie ,ale mam szpital w domu
Wszystkie Koty oprócz Łatka i Mii mają zapalenie krtani

Na lodówce rozpiska podawania leków dla nich
A my tak sobie
Ja jestem obolała i przemęczona strasznie
w domu znowu awaria prądu
Kolorowy zawrot głowy cały czas
chciałabym trochę odpocząć,ale złapałam sie na tym że nie umiem już odpoczywać,a baterie się wyczerpują niestety

Łatul;ek pyskuje od rana ,wczoraj miał apetyt ale przy kroplówkach strasznie mi wyzywał :roll:

Cały dzień wczoraj halny wiał tak mocny że wszystko bębniło i huczało
z domu ciepełko wywiewało mimo ze paliło sie w piecu

Szykuje mi się znowu trudny tydzień,załatwianie różnych ważnych spraw

A teraz jak weszłam na forum to znowu zmartwienie

Mała Lizunia Agi9955 bedzie miała zabieg
Trzymajmy mocno to zawsze pozytywnie działa
Proszę o mocne kciuki dla Lizuni :ok: