RUDASEK KACPER-KARTKI Z PAMIĘTNIKA - jest dobrze!

Dzięki Agn za poświecenie czasu na znalezienie informacji.

Jak pisałam wyżej - widzę stopniową poprawę - powolutku, po cichutku, a może będzie OK.

Kacper jest głównie na diecie Hills'a i/d suchej i mokrej. Dla "osłody" (bo dieta wet nie bardzo mu smakuje) daję mu troszkę przemrożonego biustu z kuraka, chudą wołowinkę i raz w tygodniu sparzony filet z dorsza + tabletki ORNITIL. I jakoś powoli dochodzi do siebie

no to

za dalszą poprawę zdrówka

Kacperku, co u ciebie? Jak oczka?

miszelina pisze:Kacperku, co u ciebie? Jak oczka?

No właśnie?

31 sierpnia 2010

Mam dla Was niezłe wiadomości!
Powoli oczka mi się naprawiają!
MOJA daje mi jakieś dziwne jedzonko, które nie za bardzo mi smakuje, ale dzielnie je jem :roll:

No i troszkę przytyłem - ważę teraz całe 4 i pół kilograma :mrgreen:

Bawię się specjalną piłeczką, z której wypadają takie chrupiące kawałeczki. Chociaż MOJA mówi, że to "lekarstwo", to jak nasypie mi do miseczki, to mi nie smakują, a z piłeczki - kuleczki chętnie je zjadam w czasie zabawy!

Oczywiście reszta futrzastych w domu, jak tylko minęły te gorące dni, odzyskała chęć do zabawy

Teraz szalejemy jak zawsze - gonitwy po schodach, bijatyki, przepychanki...

Stasiek czasami jest marudny, bo nie chce jeść swojego specjalnego jedzonka. Tylko Zosia nie wybrzydza i pałaszuje z apetytem wszystko, co ma w miseczkach. Aż jej zazdroszczę, że może jeść wszystkie pyszne jedzonka! Też tak chcę :placz:

MOJA mi obiecała, że jak pojedziemy w odwiedziny do tego DUŻEGO z kłującym patyczkiem i on powie, że jest już wszystko ze mną w porządku, to też będę dostawał takie jedzonko jak Zosia... :catmilk:

Ale żeby tak mogło być to najpierw muszę zjadać to "lekarstwo" :strach:

i będzie dobrze - prawda?

Wczoraj i dzisiaj MÓJ grzeje w domku. Wykorzystujemy przyjemne ciepełko i odsypiamy w dzień nocne szaleństwa.

Oczywiście najpierw się myję - domywam sobie łapki

A tutaj widać mój porastający futerkiem brzuszek (zabrali mi futerko, jak sprawdzali czy nie mam czegoś dziwnego w brzuszku!!!)

MOJA szaleje z tym jednookim, a ja się złoszczę!!!

A tak sobie śpię

Stasiu z Zosią też odpoczywają

Strasznie mi się chce już spać

DOBRANOC!!!

Trzymajcie dalej :ok:

za moje oczka, bo jest coraz lepiej z nimi!!!

Napisałam wierszyk w wątku PP2
Inka

trzymamy

Kacperku, trzymamy, bedzie dobrze, zobaczysz, tylko bierz to lekarstwo, Duża wie, co robi

W przyszłym tygodniu pojedziemy na badania. Oby wyszło wszystko OK! Oczy już w porządku, bryka, figluje, śpi, je i ogólnie wróciło wszystko do normy!

Po badaniach będzie wiadomo, czy to tylko zewnętrzne pozory, czy rzeczywiście kuracja pomogła!

To już powolutku zaczynam się cieszyć

A ja potrzymam za wyniki

Wyniki Kacpra poprawiły się znacznie. Utrzymuje się tylko podwyższony cholesterol, ale nie jest to zbyt wielkie przekroczenie normy. podajemy kapsułki z omega3 i omega6 - raz na dwa dni. Za miesiąc powtórka badań. Dieta już nie tak rygorystyczna - dalej i/d suche Hillsa, ale tez bozita w kartonikach, filet z dorsza sparzony i surowe przemrożone biusty kurczakowe. Jest wesoły i przekochany w swoich upominaniach się o pieszczoty.

Jak miło się takie wieści czyta

RUDASEK KACPER-KARTKI Z PAMIĘTNIKA - jest dobrze!

Kto przegląda forum