Ten drugi to "nowy nabytek", błakał sie po Tesco, trafił do lecznicy i szuka domku.
Przylepa straszna, łazie za człowiekiem i tylko się mizia i mizia, dokładnie tak jak Semen.
Właśnie wróciłam od CC - robiłam z Dracula persa Semenek się wybudza, więc ogłupiały taki w klateczce, ledwo stoi na nóżkach. Ale jest ok.
Mały kolega sliczny i miziasty chodzi sobie luzem wraz z dwoma buraskami. Nic nie ma z noskiem, taka ma urodę.
Ot tyle wieści
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!