
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
joshua_ada pisze:
Więcej informacji będę miała po 10 września, kiedy będzie pani doktor zajmująca się Patrolkiem i kotkami ze szpitalika. Wtedy też będzie wiadomo, kiedy będzie miał wyjęte śrubki itp.
mysza_87 pisze:joshua_ada, a z przednimi łapkami wszystko jest w porządku?
mysza_87 pisze:Powiedz mi, on do każdego się tak łasi? w sensie że i do weterynarzy i do osób, które go odwiedzają.
mysza_87 pisze:Czy naprawdę nie dałoby się u kogoś umieścić Patrolka w DT do zdjęcia tych śrub? Bardzo proszę.
joshua_ada pisze:mysza_87 pisze:Powiedz mi, on do każdego się tak łasi? w sensie że i do weterynarzy i do osób, które go odwiedzają.
Na moje oko - do każdego. Do mnie, do każdego lekarza, który przy mnie był, techniczki, no i na pewno do Marcelibu też.![]()
Typowo miziasty kot.![]()
kropkaXL pisze:Za Patrolka![]()
![]()
![]()
mysza_87 pisze:Zdaję sobie sprawę, że Patrolek dużo przeszedł, pomimo tego że jest młodym kotkiem. Myślę jednak że jeżeli wyprowadze go na podwórko co jakiś czas i tam z nim będę albo zabiorę go na działkę gdy na niej będę to będzie szczęśliwszy tym bardziej, że on zna smak świeżego powietrza i wie jak pachnie trawa. Koty, które są od maleńkiego trzymane tylko w domu, nie chcą poznawać nowego, wychodzić w szelkach na spacer a Patrolek miałby możliwość pochodzić sobie po niedużym podwórku, wskoczyć sobie na 2 drzewa, co na pewno by mu się spodobało (o ile stan jego nóg na to pozwoli). A potem oczywiście do ciepłego domkuJA nie mam niewadomo jak dużego ogrodu, to naprawde małe podwóreczko, na którym cały czas można mieć kota na oku.
tufcio pisze:mysza_87 pisze:Zdaję sobie sprawę, że Patrolek dużo przeszedł, pomimo tego że jest młodym kotkiem. Myślę jednak że jeżeli wyprowadze go na podwórko co jakiś czas i tam z nim będę albo zabiorę go na działkę gdy na niej będę to będzie szczęśliwszy tym bardziej, że on zna smak świeżego powietrza i wie jak pachnie trawa. Koty, które są od maleńkiego trzymane tylko w domu, nie chcą poznawać nowego, wychodzić w szelkach na spacer a Patrolek miałby możliwość pochodzić sobie po niedużym podwórku, wskoczyć sobie na 2 drzewa, co na pewno by mu się spodobało (o ile stan jego nóg na to pozwoli). A potem oczywiście do ciepłego domkuJA nie mam niewadomo jak dużego ogrodu, to naprawde małe podwóreczko, na którym cały czas można mieć kota na oku.
mysza_87 - mam do Ciebie pytanie: może byłaby możliwość, żeby uspokoić nas wszystkie, które boimy się trochę kiedy kot wychodzi, bo widziałyśmy nie raz ofiary takich wycieczek? Tzn. chodzi mi o wychodzenie z Patrolem na podwórko lub działkę w szelkach i na smyczy. Bo i tak piszesz, że chcesz wychodzić razem z nim w tym czasie, a trzymanie go w szelkach i na smyczy z jednej strony pozwoli kotu na zwiedzanie świata (pod warunkiem, że będzie miał na to ochotę, bo znam koty, które kiedyś były bezdomne, a teraz za próg mieszkania nie wychodzą), a z drugiej - da Ci kontrolę nad tym, co Patrol robi i gdzie się udaje.
Wiesz - martwi mnie trochę ta działka, o której piszesz, bo jeśli to daleko od domu - to on się tam zwyczajnie może oddalić... i co?A jak nie wróci przez dłuższy czas? Pobiegnie za kotką, albo trafi na swojej drodze na kogoś, kto nie lubi zwierząt...
![]()
Podwórko przy domu podwórkiem, ale koty mają to do siebie, że każde ogrodzenie są w stanie sforsować, a poza Twoim podwórkiem czyha na niego wiele niebezpieczeństw, od samochodów począwszy, poprzez psy, na złych ludziach kończąc.
Dlatego mam nadzieję, że opcja szelek i smyczki wchodzi w grę i przy okazji inwestowania w transporter kupisz też tę "bezpieczną wolność" dla swojego pupila
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 80 gości