Niewidomy Pankracy - potrzebna konsultacja okulistyczna

[aniaposz]

Oj, szkoda, że nic się nie da zrobić z tym jego wzrokiem. Ale, wiecie, w takich przypadkach, znajduję pocieszenie w tym, że nie jest to jakaś sprawa zaniedbana, wynikająca z nieleczonej choroby czy innych "atrakcji" bezdomności. No cóż, defekt wrodzony. Ale przecież on może być szczęśliwy w kochającym domu.

[Mała1]

Witajcie, ja na chwile tylko, bo zaraz znow w droge.
Wiec tak ma sie sprawa:
Andrut ma nierozwinieta siatkowke i rogowke, jest to wada od zawsze, a spowodowana tym, ze jego mama najprawdopodobniej byla niedozywiona i stad te "braki". Andrut dlatego nie rozwina innych zmyslow, ktor by mu kompensowaly brak wzroku, poniewaz ma ogolne problemy z mozdzkiem.
Takie przypadki sa rzadkie, ale sa.
Pan Garncarz obfocil kocie oczy, zeby pokazywac studentom.
Andrut byl cudny w podrozy i chyba sie zakumplowalismy przez te kilka godzina tete a tete.
Zdjeica wkleje, jak znajde wiecej czasu.
Tymczasem zmykam.

ło Andrucuku-co tam w Twoim móżdzku nie działz tak jak trzeba

Moze to i dobrze,ze nigdy nie widział, nie wie co stracił.
Ale bez rozwinietych innych zmysłów w schronisku juz by go nie było.
Stąd pewnie jego reakcje takie a nie inne i ten wielki strach.

Lutra-po raz kolejny

[CoToMa]

Za Andrucika

[Mała1]

i jak tam Andrucik?

[lutra]

W związku z chorobą Noela i tym, że obaj panowie Kotowie się nie polubili, Andrut pojechał dziś do swojego docelowego domku w Nowej Hucie. Pierwsze informacje: mruczy, jest kochany, zjadł, "rozgląda się".
Dom dostał masę telefonicznych wskazówek, ponieważ ja jestem daleko od domu.
Oczywiście, powiedziałam też, że w razie "W", Andurt wraca do mnie.
Podam domkowi link do wątku, może zechce się wypowiedzieć.
Bonne chance, Andrutku.

[BOENA]

Powodzenia kochany

[Mała1]

mam nadzieje, ze to w koncu Ten Dom
trzymam kciuki i czekamy na wieści

[lutra]

To jest ten dom, który go chciał od początku, ale z różnych powodów nie mógł.
A oto wiadomości po pierwszej nocy:
1.przewiesil mi sie przez bok jak spalam na boku i tak spal:)
2. dalam mu pol jedzonka, potem dostanie reszte)
3. od ugniatania jestem cala podrapana, razem z szyja...
4. tak dobrze, ze przez porcje porannego miziania chyba spoznie sie do pracy:)
Czyli chyba dają radę.

[Mała1]

hihi
chyba daja

[Lola_]

o jak sie ciesze
dawno nie zaglądałam a tu takie dobre wieści, przynajmniej tu..

żeby wreszcie Pankracy był szczęśliwy i bezpieczny

[lutra]

W weekend będę Andrutową mamką.
Mam nadzieję, że uda mi się porobić zdjęcia i wrzucić.
Andrut jest kochany, ale:
- wcześnie wstaje,
- długo i głośno zakopuje w kuwecie,
- robi b. wonne qpki (poradziłam zmienić karmę).

Magda nim zachwycona, dowiem się jak on Magdą.
Pozdrawiam i do napisania.

[CoToMa]

Cieszę się bardzo

I do niedzieli

[Mała1]

o jak dobrze, ze tutaj dobre wieści

[aniaposz]

W zalewie smutnych wiadomości, cudownie czytać, że kotu się poszczęściło.

[BOENA]

I jak przebiega mamkowanie Andrutowi?