CK Jamajka - rozliczenie str.11

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 29, 2008 15:32

Dokładnie nam o to chodziło, żeby kot nie stracił i dalej o to nam chodzi.

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Śro paź 29, 2008 18:03

Oswiadczam ze wszystkie dylematy wyjasnilysmy sobie z Adria i nie ma powodu dalej ciagnac tego /przykrego dla nas/tematu.To bylo jedno wielkie nieporozumienie.Brak dokladnych informacji domysly przypuszczenie i zrobilo sie kuriozum.Bede teraz ja i Adria w kazdej waznej kwestii rozmawiac osobiscie lub telefonicznie zeby nie bylo przekazywania informacji przez osoby trzecie.Najwazniejsze jest dobro Majusi i dobra wspolpraca miedzy mna a schronem reszta jest nieistotna.
Chcialabym juz nie kontynuowac tematu bo wszystko jest juz dobrze o co bardzo prosze.
Basiu nie gniewajcie sie na Miuti ona mnie zna i dzisiaj to przeczytala i po prostu zrobilo sie jej przykro to wszystko.Zawsze mi sluzy rada i pomoca i naprawde bardzo kocha zwierzeta.To znowu jest przyklad informacji czastkowej i co z tego wynika.Miuti chciala mnie tylko obronic.
TEMAT JEST ZAMKNIETY DLA MNIE I DLA CK teraz najwazniejsza rzecza jest zrozumienie i dobra wspolpraca dla dobra Majusi i innych zwierzatek ktore potrzebuja pomocy a do tego potrzebny tez jest spokoj.
Pozdrawiam cale CK od siebie i Majusi - grubaska :D :D :D :D .
Obrazek Obrazek

Anna G-R

 
Posty: 982
Od: Pon lis 12, 2007 19:55
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 29, 2008 19:20

Anna G-R pisze:Oswiadczam ze wszystkie dylematy wyjasnilysmy sobie z Adria i nie ma powodu dalej ciagnac tego /przykrego dla nas/tematu.To bylo jedno wielkie nieporozumienie.Brak dokladnych informacji domysly przypuszczenie i zrobilo sie kuriozum.Bede teraz ja i Adria w kazdej waznej kwestii rozmawiac osobiscie lub telefonicznie zeby nie bylo przekazywania informacji przez osoby trzecie.Najwazniejsze jest dobro Majusi i dobra wspolpraca miedzy mna a schronem reszta jest nieistotna.
Chcialabym juz nie kontynuowac tematu bo wszystko jest juz dobrze o co bardzo prosze.
Basiu nie gniewajcie sie na Miuti ona mnie zna i dzisiaj to przeczytala i po prostu zrobilo sie jej przykro to wszystko.Zawsze mi sluzy rada i pomoca i naprawde bardzo kocha zwierzeta.To znowu jest przyklad informacji czastkowej i co z tego wynika.Miuti chciala mnie tylko obronic.
TEMAT JEST ZAMKNIETY DLA MNIE I DLA CK teraz najwazniejsza rzecza jest zrozumienie i dobra wspolpraca dla dobra Majusi i innych zwierzatek ktore potrzebuja pomocy a do tego potrzebny tez jest spokoj.
Pozdrawiam cale CK od siebie i Majusi - grubaska :D :D :D :D .


Cieszę się bardzo, że wszystko jest wyjaśnione. Kicia miała wielkie szczęście, że spotkała Ciebie i że trafiła wcześniej do CK. Wasza wspólna pomoc ratuje jej życie dzień po dniu. W każdej, nawet najlepszej, współpracy zdarzają się czasem spięcia. Życie nikogo z nas nie rozpieszcza i jesteśmy wszyscy tylko ludźmi. To było doskonałe posunięcie, że porozmawiałyście z Adrią w cztery oczy.

I mocne kciuki za kicię.

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Śro paź 29, 2008 21:08

Aniu słyszałam, że grubaska będzie się odchudzać :D A tak wogóle to dziękuję, że się tu odezwałaś, bo naprawdę nie chciałam wracać do tematu.

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Czw paź 30, 2008 13:52

Tak Majus ma zmniejszone dawki jedzenia.Na razie 1/2 szalki mniej co sie kocinie nie bardzo podoba ale dajemy rade.Pozniej jak sie troszke obkurczy zoladek sprobujemy jeszcze o drugie pol.
Bedzie tylko trzeba zwracac baczna uwage na to czy cukier bedzie grzeczny :D :D :D .
Obrazek Obrazek

Anna G-R

 
Posty: 982
Od: Pon lis 12, 2007 19:55
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw paź 30, 2008 13:58

Anna G-R pisze:Tak Majus ma zmniejszone dawki jedzenia.Na razie 1/2 szalki mniej co sie kocinie nie bardzo podoba ale dajemy rade.Pozniej jak sie troszke obkurczy zoladek sprobujemy jeszcze o drugie pol.
Bedzie tylko trzeba zwracac baczna uwage na to czy cukier bedzie grzeczny :D :D :D .


cukier oraz ketony. Musisz codziennie sprawdzac mocz Majki, najczęściej jak się da.
Swoją droga podziwiam za odwagę, ja przymierzam się do odchudzania cukrzyka już od dłuższego czasu ale wciąż wydaje mi się, że zbyt mało wiem.
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15797
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Pon lis 17, 2008 22:32

Odchudzanie cukrzyka... przepraszam wszystkich, że nie na temat poniekąd (ale tylko poniekąd), ale jak to przzeczytałam, to od razu stanął mi przed oczami widok z domu... mój tato chorujący na cukrzycę, ścisła dieta i te de.... przemykający się chyłkiem z wykradzionym z lodówki kawałkiem kiełbasy :D Majusia przynajmniej może nie umie otwierać lodówki :D
Kciuki i uściski!
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Pon lis 17, 2008 23:03

Jamajka ma sie dobrze. Cukier stabilny, ma apetyt i chetnie zjada to co dostaje. Mysle ze na koniec miesiaca zrobimy jej konkretne badania. Aniu ..co u Majeczki ?
Obrazek Obrazek

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

Post » Czw lis 20, 2008 19:12

zdjecia majeczki

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d5c754f806ac0af3.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/3af7a93e09da9f7a.html

fajna z niej kocia zgredka :) jak sie jej cos nie podoba to chodzi 'nadaje' :)

skrzacik rodzinny fotograf z kociej laski
skrzacik
Gwiazdeczko spij spokojnie [*]
-
Żelka - wszędobylska dziewczynka [*]
Patunia - najcierpliwsza kocinka [*]

skrzacik

 
Posty: 397
Od: Pon sty 28, 2008 10:19

Post » Pt lis 21, 2008 4:00

Witajcie

Przepraszam wszystkich ze dlugo sie nie odzywalam ale pochorowaly sie ciezko koty mojej siostry/jedna odeszla za TM Zelunia/a teraz walczymy o drugie kocisko o Duszka.Na dziem dzisieszy jest niewielka poprawa ale dluga droga przed nami.
Majunia ma sie niezle odchudzamy sie juz trzy tygodnie nawet przestala sie buntowac ze dostaje okrojone porcje.Na "oko" trudno mi stwierdzic czy zeszczuplala ale funkcjonuje bardzo fajnie.Ostatnio przez godzine szalala z myszka po pokoju 8O 8O 8O 8O i straszliwie sie z tego ciesze bo to znak ze Majus czuje sie dobrze.
Zeby stwierdzic na pewno jak idzie leczenie i odchudzanie trza bedzie pojechac do weta zwazyc Majusie i zrobic podstawowe badania ktore mialam zrobic ciut wczesniej ale przez mor u mojej siostry zywcem nie bylo kiedy nie wspominajac juz o tym ze pobyt w lecznicy z ciezko chorymi kotami mojej siostry to za duze ryzyko dla Majki zwlaszcza ze do konca nie wiadomo jakie swinstwo ich dopadlo/mozna poczytac na watku Bazylka o tym jezeli ktos chce/.Cukier /tak jak Adria pisala/stabilny Majka teraz dostaje 3 jins i na tej dawce duzo lepiej funkcjonuje.
Jeszcze raz przepraszam za dlugie milczenie i obiecuje sie poprawic.Mam nadzieje ze zrozumiecie i wybaczycie.
Obrazek Obrazek

Anna G-R

 
Posty: 982
Od: Pon lis 12, 2007 19:55
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 21, 2008 11:42

Aniu podczytuję watek Bazylka i wiem o chorobie Duszka. Bardzo Wam współczuję, bo najgorsze jest to, że nie można znaleźć przyczyny tej choroby i nie wiadomo do końca czy to nie jest jakas wirusówka. Trzymam kciuki, żeby się udało z tym wygrać :ok:

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Czw lis 27, 2008 23:32

Wypieczotałam dzisiaj babunie Majunie. Cudna kota, czubeczek gryzakowaty :D :D
Kresia...[*]

shenra

 
Posty: 601
Od: Pon paź 20, 2008 21:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon gru 15, 2008 17:21

hopsa do gory babuniu majuniu
skrzacik
Gwiazdeczko spij spokojnie [*]
-
Żelka - wszędobylska dziewczynka [*]
Patunia - najcierpliwsza kocinka [*]

skrzacik

 
Posty: 397
Od: Pon sty 28, 2008 10:19

Post » Sob gru 20, 2008 12:06

Jejciu wczoraj to taki zaszczyt mnie kopnął, że aż mi szczęka opadła. Babunia Majunia tak się ucieszyła na mój widok, że hopsnęła jak sarenka na stół, przeczłapała do mnie i zaanektowała moje kolana na własność...było to tak dynamiczne, że ledwo uratowałam kawę przed zalaniem kuchni :lol: . To się nazywa kobieta z temperamentem 8)
Kresia...[*]

shenra

 
Posty: 601
Od: Pon paź 20, 2008 21:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 30, 2008 14:03

majeczka znow ma problem z pecherzem i/lub nerkami wiec dzis zaliczy wizyte u weta celem pobrania moczu do badan. poniewaz ona panicznie boi sie weta wiec na miejscu ze strachu robi siusiu i tak bezwolnie robi to czego sie od niej oczekuje.
nie wiem czy bedzie pobierana krew, ale jak dziewczyny wroca i sie dowiem to ja lub ania napiszemy co i jak.

od jutra nie ma mnie w sieci az do poniedzialku, bede sie byczyc w towarzystwie kocich wiec noworocznie sciskam, caluje, glaskam i drapciuje wszystkich ludzi i kocich towarzyszy.

skrzacik
skrzacik
Gwiazdeczko spij spokojnie [*]
-
Żelka - wszędobylska dziewczynka [*]
Patunia - najcierpliwsza kocinka [*]

skrzacik

 
Posty: 397
Od: Pon sty 28, 2008 10:19

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 50 gości