Odeszla od nas
Nie dala rady
Zbyt mocno wycienczona
Gasla coraz bardziej
Boze, jaki bol, serce mi peka
Tak bardzo mi przykro
Tak bardzo
Moja Okrusia [']
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Tomek pisze:Byłem opiekunem Okruszki przez ostatnie dni jej życia, tak zaniedbanego kota jeszcze nigdy nie widziałem, 10 miesięczny kot ważący 1,5 kg?!?! Co państwo z tą kotką robili!? Albo czego nie robili!? Nie zrobiliście NIC !!!!!!!!!!! Kompletnie nic …. badań, szczepień, sterylizacji!!!! Kotka nawet nie miała założonej książeczki zdrowia, nie zrobiliście szczepień, wykazaliście się kompletną IGNORANCJĄ!!!!!!!!
Kotka miała białaczkę, odpowiednio prowadzony kot może z tą chorobą przeżyć długie lata…. Odpowiednio prowadzona Okruszka mogła by się cieszyć długim i wesołym życiem gdyby nie trafiła do państwa, adoptując kotkę…. Skazaliście kotkę na KARĘ ŚMIERCI przez swoje LENISTWO, ZANIEDBANIE i I G N O R A N C J Ę, zmarnowaliście ciężką pracę wielu ludzi próbujących ratować bezdomne koty…..
Jeśli nie mieliście pieniędzy na żywienie, leczenie oraz dbanie o Okruszkę to można ją było oddać z powrotem. W odpowiednim czasie, była by to dla niej szansa na lepsze życie…. Na przeżycie….. w waszych rękach nie miała na to najmniejszych szans…..
Z przeprowadzonych badań krwi wynikło, że Okruszka trafiając do kliniki weterynaryjnej i do nas była na skraju wyczerpania fizycznego, jej organizm nie miał z czego czerpać energii by powrócić do zdrowia…..
Mam nadzieję, że już nigdy nikt nie odda wam żadnego zwierzaka…. Jesteście eh……[…….],[………], BAKENEKO…………. mam nadzieję że to nie ona………….
Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia i 35 gości