Buka i Bazyl. Rudo-czarno-biało

[AKowiec]

Paulaaa podobno to mam w życiu robić

Joasiu już teraz jest busz, a wysiane w marcu i kwietniu. Jak ja z tym zimą spędzę

[Paulaaa]

Paulaaa podobno to mam w życiu robić

Joasiu już teraz jest busz, a wysiane w marcu i kwietniu. Jak ja z tym zimą spędzę

przetrwasz zime, przetrwasz

[JoasiaS]

Paulaaa podobno to mam w życiu robić

Joasiu już teraz jest busz, a wysiane w marcu i kwietniu. Jak ja z tym zimą spędzę

przetrwasz zime, przetrwasz

A jak będzie to naprawdę duży problem, to ci moją Kropę podeślę
Skutecznie wykosi

Joasia

[AKowiec]

Za wszelkie kosiarki do zieleniny dziękuję. Myślę, że nei skorzystam

A dzisiaj będzie troche od drugiej strony. Mianowicie zobaczycie jakie cielsko stoi po drugiej stronie obiektywu.

Oto i Aleksandra:


skacząca na koniu o imieniu Magador:


A także bez niego:


I nawet synchronicznie:

[JoasiaS]

Magador - super imię dla konia

Joasia

[Paulaaa]

Magador- super
Aleksandra na koniu-super

[JoasiaS]

Mnie się podoba Aleksandra skacząca synchronicznie

Joasia

[Cinnamoncat]

Mnie się podoba Aleksandra skacząca synchronicznie

Mi też

[AKowiec]

A mnie najbardziej podoba się Aleksandra skacząca na przystanku PKS, czekając 3 godziny na autobus

[Paulaaa]

A mnie najbardziej podoba się Aleksandra skacząca na przystanku PKS, czekając 3 godziny na autobus

3godziny
to się Aleksandra naczekała też bym skakała

[AKowiec]

ze szczęścia jak upragniony PKS przyjechał

A było to tak, że szłam z siostrą na przystanek, byłyśmy jakieś 200 metrów od niego, autobus miał jechać za 15minut, zadałam siostrze pytanie:
A co bys zrobiła, jakby właśnie minął nas nasz PKS?
I kilka sekund później z naprzeciwka wyminął nas PKS Gniezno-Poznań. Następny miał jechać za 1,5h ale zbiegiem okoliczności łagodzących nie przyjechał. Kolejny także wypadł, a ten, którym w końcu wracałyśmy spóźnił się o 20 minut.

[Paulaaa]

ze szczęścia jak upragniony PKS przyjechał

A było to tak, że szłam z siostrą na przystanek, byłyśmy jakieś 200 metrów od niego, autobus miał jechać za 15minut, zadałam siostrze pytanie:
A co bys zrobiła, jakby właśnie minął nas nasz PKS?
I kilka sekund później z naprzeciwka wyminął nas PKS Gniezno-Poznań. Następny miał jechać za 1,5h ale zbiegiem okoliczności łagodzących nie przyjechał. Kolejny także wypadł, a ten, którym w końcu wracałyśmy spóźnił się o 20 minut.

ćwiczymy cierpliwość, ćwiczymy

[AKowiec]

Ja potrafię nawet na tramwaj, który teoretycznie jedzie co 10 minut, czekać 3 godziny
A cierpliwość najbardziej wyrabi mój wiekowy komputer, włączajacy się 15 minut, odpalajacy przeglądarkę przez kolejne 5, i ładujący zdjęcie przez pół minuty, a im więcej ich oglądam tym czas wydłuża się do 2 minut.

[Paulaaa]

to cierpliwa musisz być
u mnie z tym ciężko

[AKowiec]

Arima opuściła róg i zadomowiła się w mieszkaniu. Tak bardzo sie rozgościła, że rzuca się na psa, który zarobił pazurem pod okiem (złośnica ma z tej okazji pazury juz obcięte), a Buka boi si obok niej przechodzić.

w tle widać część moich siewek


a tu cierpi kostrzewa sina:










Buka zniesmaczona:


Postanawia ukarać małe czarne futro:

( po czym sama konsumuje trawę pampasową)

Tak bardzo Buka lubi Arimę