Dzisiaj zapłaciłam połowę czynszu razem z prądem za marzec (za magazyn z białaczkowcami) Tam jest zimniej niż na dworze. I bardzo wilgotno...

Grzeję kwarcowym grzejniczkiem cały czas.
Koty siadają blisko bo im zimno. Prawie wszystkie mają nadpalone futerka od kwarcówki...
W kolejce czeka druga połowa, telefon no i wetka, która prosila wczoraj o zapłacenie paru złotych z długu...