"ja to myślę, że jakby co, to się będę u Anki leczył..."


Ja wcale nie wątpię w tę deklarację. Jak żyła ś.p. dr. Rosińska leczyła całą naszą rodzinę i efekty były lepsze niż po wizytach u "ludzkich " lekarzy.....
Aniu pozdrowienia dla Ciebie i Mężą od nas.