3-kolorka zostanie w DT,sytuacja w miarę opanowana-Mińsk MAz

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Śro mar 05, 2008 0:16 Re: DT trikolorki

Alina-S pisze:Kicia sama przychodzi na głaskanie, ale płoszy się przy próbie wzięcia na ręce.Jutro jak znajdę chwilę czasu postaram się pstryknąć i wkleić zdjęcia.


pani Alinko witamy na forum i dziękujemy za dom tymczasowy dla młodszej kici i chęc pomocy jej mamie :1luvu:

a jak młodsza trikolorka ma na imię ?

czy możemy liczyć na zdjęcia z domu tymczasowego ?
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 05, 2008 21:34

Założyłam kotce wątek na kociarni, bo szukamy już domku:

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=73043

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Śro mar 05, 2008 22:31 Re: 3-kolorka po sterylce- w domu tymczas., prawie oswojona:

Mimisia pisze:Przydało by się też znaleźć fajny wychodzący domek tej kotce, ma parę lat, dostaje prowerę od karmicielek i mieszka w budce pod blokiem:

Obrazek

Obrazek

Chociaż tej kotce to by sterylka wystarczyła, ma tą budkę, jakoś zimę przetrwa...bardziej mi na tych kolorkach zależy...
A w Mińsku talonów na sterylki ani widu ani słychu (TOZ obiecał interweniować w gminie, zobaczymy czy coś wyjdzie), nawet schroniska nie mamy...dramat.
Jeżeli ktoś by chciał którąś z kotek, może nawet tą czarną do domku wychodzącego (za długo jest na wolności, żeby docenić zamknięcie, tak mi się zdaje) to proszę o tel. 0-606-450-268


Mimisiu a może tej kotce też mogłabyś założyć osobny wątek ?
dobrze by było gdyby udało się ją wysterylizować
czy ta kicia ma imię ? czy daje się głaskać ?
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 07, 2008 21:54

Wibrysko, ja tę kotkę ogłaszałam przez jakieś 2 miesiące na allegro, nikt nie zadzwonił. Poddałam się, bo kiedy wiozłam na sterylkę trikolorkę, to chciałam i ją złapać. No i wtedy okazało się, że ona nie jest miziasta, boi się obcych jednak...Owszem, do karmicielki podejdzie jak jest głodna. Wtedy, jak ją chciałam złapać, umówiłam się z karmicielką. Kotka jednak już była najedzona (ktoś ją wcześniej nakarmił) i wcale nie chciała do nas podejść, nawet do karmicielki...Owszem, chciałabym ją wysterylizować i jeżeli udało by się zorganizować talon, transport i jeszcze ją złapać to bym miała spokojniejsze sumienie. Domu to ona chyba jednak nie znajdzie :(

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Sob mar 08, 2008 18:37

czyli dobrze by było pożyczyć klatkę-łapkę żeby ją złapać jak będzie możliwość sterylizacji

a jak trikolorka u pani Aliny ? ma już imię ?
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 09, 2008 12:40

prosimy o pomoc w złapaniu i sterylizacjach
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 12, 2008 21:15

wibryska pisze:czyli dobrze by było pożyczyć klatkę-łapkę żeby ją złapać jak będzie możliwość sterylizacji


Tylko, że ja kompletnie nie mam czasu. Oswajam maluchy, pracuję, nie mam głowy do łapania...do tego nie mam prawa jazdy. Jeżeli ten facet złapie kotkę, to ją przejmie pani Emilka, a potem ją jakoś ciachniemy.
Żeby było weselej, ten facet próbuje mnie obarczyć kilkoma innymi kotkami, które kręcą się po jego podwórku. Apeluje do mojego sumienia, że mam mu pomóc, bo co to będzie jak się rozmnożą, ale grosza nie da na to, chociaż na nędzarza nie wygląda. Ja mu powiedziałam, że jak będę mogła, to pomogę. Znając życie, wieści szybko się rozniosą po okolicy i będą do mnie wydzwaniac jego sąsiedzi...

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Pt mar 14, 2008 11:02

a może jest forum internetowe Mińska Mazowieckiego i można tam założyć wątek o kotach ? może ktoś by się przyłączył do pomocy
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 14, 2008 23:17

wibryska pisze:a może jest forum internetowe Mińska Mazowieckiego i można tam założyć wątek o kotach ? może ktoś by się przyłączył do pomocy


hahahaaaaaaaaa Wibrysko, to był śmiech przez łzy...
Już nie raz próbowałam zaineresować mińszczan na naszym miejskim forum, na gazeta.pl
Niestety, mińszczanie to w większości nastawieni na konsumpcję mający w nosie los kotów ludzie. Są wyjątki, ale ich akurat nie ma na forum. Tych na forum interesują tematy typu: gdzie podają najlepszą pizzę, albo do którego przedszkola posłać latorośl...

Próbowałam wiele razy...skończyło się na durnych słownych przepychankach. Paru gości próbowało mnie przekonać, że sterylizacje to nie jest dobry pomysł, że szkoda pieniędzy na to, itp.

Ostatnio próbujemy z grupą znajomych interweniować w urzędzie w sprawie sterylek - mamy zamiar pójść na spotkanie rady miasta.
Mam nadzieję, że coś z tego wyniknie.

Co do złapania trikolorki to po prostu liczę, że w końcu ten pan ją złapie...Ten wątek w końcu umrze, zrobiłam co mogłam. Będę dalej się starała w miarę możliwości.

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Pon mar 17, 2008 19:23

To naprawde piękne koty, i dziwię się że nie ma chętnych.
Może jedank jeszcze raz ogłosić na allegro. Nie udało się za pierwszym razem to może uda się za drugim, trzecim.
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Śro mar 19, 2008 1:40

dobrze, że chociaz jedna kicia jest już w domu tymczasowym
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw mar 20, 2008 10:03

Iburg pisze:To naprawde piękne koty, i dziwię się że nie ma chętnych.
Może jedank jeszcze raz ogłosić na allegro. Nie udało się za pierwszym razem to może uda się za drugim, trzecim.


Wiesz, ja nie mam już teraz takiej pewności, czy ta duża kolorowa kotka nadaje się do adopcji. Do tej pory nie dała się złapać.
W każdym razie, przypominam młodą trikolorkę, czeka na swój dom w domu tymczasowym i czyni postępy w oswajaniu.

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

Post » Nie mar 23, 2008 3:48

a ja myślę, ze gdyby była w domu tymczasowym ze swoją córką to obserwując zachowanie córki mogłaby nabrać zaufania do ludzi

myślę, ze warto ją złapać (jeśli tylko da się złapać), bo to dla niej wielka szansa

kto może pożyczyć Mimisi klatkę-łapkę ?
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 01, 2008 18:39

POdnosze koteczki bo naprawde piękne są. Powinna juz stac kolejka po te kicie
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Wto kwi 01, 2008 20:33

Kochani, nie pisałam w tym wątku, bo już chyba nic więcej nie zrobię w tej kwestii.
Koteczka, która jest na tymczasie u pani Alinki niestety nie nadaje się do adopcji. Nie chciała się nauczyć załatwiać do kuwetki, pomimo stosowania różnego rodzaju żwirku...Kotka załatwiała się w różnych miejscach, często na kanapie zakopując urobek w koce. Rozmawiałam z panią Alinką, gdy kotka była u niej w osobnym pokoju już miesiąc i ona zadecydowała (wcześniej to ze mną konsultując), że zrobi z niej swoją kotkę podwórkową. Ona ma taki domek-komórkę, którą jeszcze porządnie odszykuje, żeby pełniła funkcję kociego domu-tymczasu i kotka będzie tam mieszkała. Uważam, że to i tak dużo lepsze rozwiązanie niż gdybym miała kotkę zawozić z powrotem do Mińska na podwórko tego faceta. Taka kotka nie odnalazła by się w domu lub w bloku. Szczerze mówiąc nie znam nikogo, kto zechciałby takiego nie-kuwetowego kota i trudno się dziwić...
W tej sytuacji automatycznie odpada zawiezienie do pani Aliny matki kotki.
Łapanie na sterylki pozostałych kotów z tego podwórka - jest konieczne, ale ja nie mam kompletnie czasu - mam w domu 2 mało oswojone kociaki, których nie mam czasu oswajać i jest problem z transportem kotek do Warszawy na zabiegi - w Mińsku nie ma gdzie przechowywać kotek po zabiegu. Jest tego za dużo jak na moją bolącą głowę, a nikt z Mińska się nie rwie aby mi pomóc...
Z bólem serca składam broń. Dziękuję Wam Wszystkim za wsparcie...

Mimisia

 
Posty: 7221
Od: Nie lut 05, 2006 11:27
Lokalizacja: Mińsk Mazowiecki

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 335 gości