Dom Spokojnej Starości. Skrzat-Buddysta :) inni czekają :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 13, 2007 19:11

dostałam maila od Boni. Wszyscy ją znacie, wiecie, że zbiera takie właśnie wiekowe biedaczyska, jakie są bohaterami tego wątku.
Dwa kolejne, po śmierci właścicielki, muszą opuścić swój dom. Syn ich opiekunki pije :( Wstawiam Filipa i Pucisia (a może raczej Pucusię ;) ) do 1 postu.

EDIT: Barbaro, kotki z Twojego podpisu nie są młodzieniaszkami, ale seniorami także jeszcze nie. Nie mogę wstawiać tu wszystkich, którzy szukają domów :( to po prostu niemożliwe :( przykro mi :(

Żeby więc nie było nieporozumień, ustalmy, że Senior to kot, który ma przynajmniej 8-9 lat...

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 13, 2007 19:30

Piszę, że Amanda ma 6 lat, ale jak by się okazało, że 9 to też bym się nie zdziwiła. Balbinka - nie mam pojęcia ile ma, jest głuchawa, ale to nic nie znaczy. Ciekawi mnie jednak to jak ludzie, którzy znajdują koty wiedzą ile one mają lat. Mój wet nie wie, potrafi tylko podać w widełkach, lub powyżej 5 np. Nie będę się tu pchała, bo mam nadzieję, że moje kotki są bardzo młode i jutro znajdą domki, ale jest mi przykro. Życzę udanych adpopcji.

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Czw gru 13, 2007 21:49

Barbara Horz pisze:Piszę, że Amanda ma 6 lat, ale jak by się okazało, że 9 to też bym się nie zdziwiła. Balbinka - nie mam pojęcia ile ma, jest głuchawa, ale to nic nie znaczy. Ciekawi mnie jednak to jak ludzie, którzy znajdują koty wiedzą ile one mają lat. Mój wet nie wie, potrafi tylko podać w widełkach, lub powyżej 5 np. Nie będę się tu pchała, bo mam nadzieję, że moje kotki są bardzo młode i jutro znajdą domki, ale jest mi przykro. Życzę udanych adpopcji.


Przykro mi, że tak to odebrałaś, naprawdę :( ale skoro piszesz, że Amanda ma lat 6, to ja to przyjmuję (i chyba nie tylko ja) jako rzecz może nie pewną, ale przynajmniej sprawdzoną. Oczywiście, że może się okazać, że ma np. 7 lub 5, różni weci mogą mieć co do tego różne zdanie. Nie wiem, dlaczego Twój wet nie potrafi podać wieku nawet w przybliżeniu... ale nie to jest przedmiotem mojego postu.

Czułam przez skórę, że w pewnym momencie tak się stanie, ze ktoś poczuje się "odrzucony", ale wierzcie mi, że to niemożliwe, żeby wstawić tu, do pierwszego postu wszystkie koty, szukające domu :( Przecież jest ich tyle, że zajmują całe forum... Ten wątek założyłam dla Sabina (lat 12) i Wiktora (lat 9, w tym prawie już 5 w schronie)... wątek rozrósł się i cieszy mnie to, ale nie mogę nazywać kocim seniorem kota który ma 6-7 lat, bo jak wtedy miałabym nazwać 14 letnią Kasię ?

bardzo mi przykro... naprawdę :(

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 14, 2007 14:47

Inga, myślę, że w 1 poście warto by napisać, tak samo jak to jest w wątku adoptowanych seniorów, że wiek kota od jakiego mozna zgłaszać to 7 lat.
Chociaż dla mnie (z powodów osobistych) 7 letni kot to nie senior :lol: 8) :twisted:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pt gru 14, 2007 16:03

Rozpaczliwie poszukuję domu dla 10-letniego kocurka Dżina.
Kociak przybłąkał się do mnie jakiś czas temu. Ale niestety nie mogłam go u siebie zatrzymać.
Jest prze cudowny, najukochańszy kociak na świecie. Po 10 minutach naszej znajomości pokochałam go całym sercem i jestem pewna, ze każdy kto by go zobaczył i poznał osobiście uległ by całkowicie jego urokowi jak ja.

Dzinuś jest nauczony czystości, umie korzystać z kuwety i doskonale czuje się w domu, jest grzeczniutki, nie rozrabia.
Potrafi też grzecznie jeździć samochodem. Jak wiozłam go siedział cichutko, a właściwie leżał sobie na wycieraczce.

Jest wykastrowany !!

Sądzę, że kociak się komuś po prostu znudził, widać ze wychowywał się wśród ludzi i mieszkał w domu.
Strasznie pilnie potrzebuje swojego Człowieka i domowego ciepełka, bo aktualnie przebywa w miejscu gdzie nie jest za ciepło Sad

Kontakt w sprawie adopcji Dżina:

Tarnobrzeskie Stowarzyszenie Przyjaciół Zwierząt
Ogród św Franciszka
tel 509 257 404 lub do mnie 509 512 059

e-mail TSPZ@poczta.neostrada.pl lub do mnie edytatbg@o2.pl

moje gg: 5410163

Obrazek

_ChiQuiTa_

 
Posty: 27
Od: Śro gru 12, 2007 14:39
Lokalizacja: Tarnobrzeg

Post » Sob gru 15, 2007 21:34

Georg-inia...
Bunia, która jest w pierwszym poście i która była u mnie ma już domek... od wczorajszego wieczoru już w nim jest... proszę zmień... :D

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob gru 15, 2007 22:35

Żeby więcej takich informacji na tym wątku było :D
Jak ja się cieszę, że Bunia ma już swój domek, domeczkowi bardzo dziękujemy :1luvu:

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Nie gru 16, 2007 13:15

Bunia przeniesiona do działu "W domkach" :D Matahari, bardzo się cieszę :D

Dżinuś dodany do pierwszego postu. Piękny jest...

Mokkunia, dzięki za radę. Wstawiłam informację o wieku. Założyłam że Senior to 8-9 lat

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 17, 2007 0:26

Jeśli ja dzisiaj dobrze wszystko przeczytałam i niczego nie przekręciłam, Wiktorek pojechał dzisiaj do nowego, wychodzącego domku???

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 17, 2007 11:00

gosiaa pisze:Jeśli ja dzisiaj dobrze wszystko przeczytałam i niczego nie przekręciłam, Wiktorek pojechał dzisiaj do nowego, wychodzącego domku???


O matko, byłoby cudownie... :balony:
Georg-inia, nie trzymaj nas w niepewności - to prawda?? :D

tufcio

 
Posty: 1691
Od: Nie paź 01, 2006 13:21
Lokalizacja: dzieciństwo-Biłgoraj, młodość-Wrocław, aktualnie-Warszawa, docelowo-...?

Post » Pon gru 17, 2007 12:57

tak :) Wiktor pojechał wczoraj do domku :)

wiecie, aż się boję przenieść go do działu "W domkach"... już raz wrócił...

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 18, 2007 9:29

Z niecierpliwością czekam na informację jak Wiktorek odnalazł sie w nowym domku. Mocno trzymam kciuki żeby wszystko było OK.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 20, 2007 11:44

Georg-inio, mam kolejną kocią seniorkę do dorzucenia do pierwszego wątku - 10-letnią czarną Mariolkę.

Piękna wygląda tak:
Obrazek
Obrazek


Kotka Mariolka ma ok. 10 lat. Dokładnie nie wiadomo, bo przybłąkała się
8 lat temu. Jest cała czarna, nie jest wysterylizowana. Bierze tabletki
antykoncepcyjne (Provera) raz w tygodniu.
Nigdy nie chorowała, zawsze w dobrej kondycji i dobrym humorze. Lubi się
bawić włóczką, piłkami. Łapie ćmy i owady, które wlatują latem do domu.
Je wszystko, co jedzą koty, nie ma żadnych fanaberii. Uwielbia ryby i
wątróbkę.
Dobrze żyje z psami. Przez kilka lat mieszkała razem z bullterierem i to
ona rządziła psem, przewyższała go inteligencją. Nauczyła go różnych
kocich sztuk np. wchodzenia na stół, skakania ze stołu na fotel, walkę
łapą z innym zwierzęciem.
Nie wiadomo, jak żyje z innymi kotami, bo nigdy nie mieszkała w domu z
innym kotem. Nie lubi natomiast małych dzieci (takich do 4 lat). Jak
jest dziecko w domu, kot się ukrywa za meblami, siedzi na szafie. Poza
tym jest towarzyska: jak się wraca do domu lubi "opowiadać", co jej się
wydarzyło w ciągu dnia. Można ją zostawiać na 2 dni samą w domu. Po
powrocie strasznie się awanturuje, "robi wymówki", ale po godzinie
wszystko wraca do normy.
Kotka nie była ostatnio szczepiona, ale jej tymczasowi opiekunowie mogą ją zaszczepić przed adopcją.
Była odrobaczana raz do roku.

Kotka mieszka u starszej pani, która ma prawie 80 lat i opieka nad kotem
(sprzątanie kuwety) sprawia jej duży problem. Poza tym pani czasem
choruje, wyjeżdża do sanatorium i wówczas robi się poważny problem,
kotką nie ma kto się zająć...

Mariolka jest piękna, zdrowa i zadbana i absolutnie nie wygląda na swoje lata.

Komu czarną domową panterę, która potrafi dogadać się nawet z bullterierem? :)


Kontakt w sprawie adopcji:
Wioletta Gnacikowska
tel. 507 094 494
Wioletta.Gnacikowska@lodz.agora.pl

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Pt gru 21, 2007 10:58

Czarna Mariolka ma czas do 5 stycznia - potem nie ma gdzie się podziać.

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Pt gru 21, 2007 16:24

a co u cudnej Rysi,nadal czeka na domek? :oops:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510, koszka i 103 gości