Georg-inio, mam kolejną kocią seniorkę do dorzucenia do pierwszego wątku - 10-letnią czarną Mariolkę.
Piękna wygląda tak:
Kotka Mariolka ma ok. 10 lat. Dokładnie nie wiadomo, bo przybłąkała się
8 lat temu. Jest cała czarna, nie jest wysterylizowana. Bierze tabletki
antykoncepcyjne (Provera) raz w tygodniu.
Nigdy nie chorowała, zawsze w dobrej kondycji i dobrym humorze. Lubi się
bawić włóczką, piłkami. Łapie ćmy i owady, które wlatują latem do domu.
Je wszystko, co jedzą koty, nie ma żadnych fanaberii. Uwielbia ryby i
wątróbkę.
Dobrze żyje z psami. Przez kilka lat mieszkała razem z bullterierem i to
ona rządziła psem, przewyższała go inteligencją. Nauczyła go różnych
kocich sztuk np. wchodzenia na stół, skakania ze stołu na fotel, walkę
łapą z innym zwierzęciem.
Nie wiadomo, jak żyje z innymi kotami, bo nigdy nie mieszkała w domu z
innym kotem. Nie lubi natomiast małych dzieci (takich do 4 lat). Jak
jest dziecko w domu, kot się ukrywa za meblami, siedzi na szafie. Poza
tym jest towarzyska: jak się wraca do domu lubi "opowiadać", co jej się
wydarzyło w ciągu dnia. Można ją zostawiać na 2 dni samą w domu. Po
powrocie strasznie się awanturuje, "robi wymówki", ale po godzinie
wszystko wraca do normy.
Kotka nie była ostatnio szczepiona, ale jej tymczasowi opiekunowie mogą ją zaszczepić przed adopcją.
Była odrobaczana raz do roku.
Kotka mieszka u starszej pani, która ma prawie 80 lat i opieka nad kotem
(sprzątanie kuwety) sprawia jej duży problem. Poza tym pani czasem
choruje, wyjeżdża do sanatorium i wówczas robi się poważny problem,
kotką nie ma kto się zająć...
Mariolka jest piękna, zdrowa i zadbana i absolutnie nie wygląda na swoje lata.
Komu czarną domową panterę, która potrafi dogadać się nawet z bullterierem?
Kontakt w sprawie adopcji:
Wioletta Gnacikowska
tel. 507 094 494
Wioletta.Gnacikowska@lodz.agora.pl