[Białystok]morze kociaków, dwa odeszły :(

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Śro wrz 26, 2007 6:57

Isabella - w takim razie zadzwonie ok.9, narazie pewnie jeszcze śpisz....

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro wrz 26, 2007 8:31

Kota zoastaje u nas do poniedziałku. justine to napewno tasiemiec - przyjrzyj sie czy jest takiech suchych jakby ziarenek ryzu , płaskich w miejscach gdzie spi kota- Kota Ola miała tez tasiemca - kawałek tego robala wyladował mi na reku i się ruszał a ja sie temu przygladałam miało to gdzies z 7 mm i jakby niemiało pyska tylko jakby urwany robak ) o zgrozo) ja tez nie lubie robactwa i mysle ze kazdy nie lubi - kota Ola odstała zastrzyk po którym podobno tasmiak nie ma szans a i maleństwa tez wypadało , bo lubiły siedziec z ta kotą
nasz wątek :)http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2443630#2443630
Obrazek

isabella7272

 
Posty: 609
Od: Śro maja 09, 2007 10:35
Lokalizacja: BIAŁYSTOK-OGRODNICZKI

Post » Śro wrz 26, 2007 8:48

dzieki za radę. to teraz wypada zabrać dwójkę na szczepienia. kto ma drugi transporterek pożyczyć? a może doustne środki pomogą?

justine_z

 
Posty: 117
Od: Wto maja 29, 2007 18:31
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro wrz 26, 2007 9:34

Służę transportem i transporterem :D Może jutro do 15 lub po południu (po 17?)?
W sumie to mogą być też owsiki (jeśli wygląda na całego robaka) - wtedy wystarczy tabletka podana dopyszcznie, nie trzeba by kotów wozić. Kota Ala bardzo się tym stresuje, wczoraj siku w tranporterku i ona jakaś taka sztywna...
Podpytam dziś w lecznicy.

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro wrz 26, 2007 13:17

Hmm..od tasiemca jest Pratel - w tabletkach.
Mścisław [']21.10.2010
Konstancja ['] 14.08.2017

ObrazekObrazek
Lecz ja na moim kutrze sam sobie sterem, wędkarzem i rybą. :mrgreen:

AniHili

Avatar użytkownika
 
Posty: 11055
Od: Pon kwi 30, 2007 22:20
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro wrz 26, 2007 14:39

Anihili mam dla Ciebie wiadomośc - będziesz miała czarnego goscia w poniedziałek rano lub w niedziele wieczorem - podobno mieszkamy niedaleko siebie :D
nasz wątek :)http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2443630#2443630
Obrazek

isabella7272

 
Posty: 609
Od: Śro maja 09, 2007 10:35
Lokalizacja: BIAŁYSTOK-OGRODNICZKI

Post » Śro wrz 26, 2007 16:15

dzieki za porady. w sumie to ja taka panikara jestem. zaraz sobie w necie poszukam informacji o tych paskudztwach

justine_z

 
Posty: 117
Od: Wto maja 29, 2007 18:31
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro wrz 26, 2007 17:13

Nie ma sprawy :) Będę czekać z klateczką. A mieszkam na Jaroszówce 8)

A propos "dodatkowych" kociąt - moja siostra sfociła brata Lali i dwa maluchy ze stadniny.
Najpilniejszy do oddania jest brat, z racji, że ta kocia rodzina została podrzucona i właściciele stadniny mają je gdzieś :? Kociak jest kopią Lali, tyle że całkowicie krótkowłosy:
Obrazek
Obrazek

Są jeszcze dwa pręgowane maluchy płci nierozpoznanej - dzieci trikolorki, która teoretycznie jest tych ludzi (co nie znaczy, że jest przyzwoicie karmiona i takie tam):
Obrazek

A to mama tych dwóch maleństw. Kotka ma obróżkę 8O, jedynie w ramach ozdoby - a do jedzenia dostaje mleko i to, co upoluje :?
Obrazek
Mścisław [']21.10.2010
Konstancja ['] 14.08.2017

ObrazekObrazek
Lecz ja na moim kutrze sam sobie sterem, wędkarzem i rybą. :mrgreen:

AniHili

Avatar użytkownika
 
Posty: 11055
Od: Pon kwi 30, 2007 22:20
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro wrz 26, 2007 17:19

halo halo! :)

uprzejmie oglasza sie, za zgoda autorki watku (dziekujemy bardzo) o zblizajacym sie spotkaniu Kociej Mafii Bialostockiej :) w celach zapoznawczych na razie, a potem kto wie...

spotkanie odbedzie sie w przyszla srode, 3 pazdziernika o godz. 17 lub pozniej (jak sie ogol wyrazi) w centrum. Termin podaje wczesnie zeby kazdy mial szanse sobie zaklepac w kalendarzyku.
Knajpke mam nadzieje jakas podrzucicie przytulna?
Wszyscy mile widziani!

AniHili i niki_01 a takze aga&2 - obecnosc obowiazkowa! :)

melba

 
Posty: 804
Od: Wto lis 16, 2004 12:50

Post » Śro wrz 26, 2007 17:32

odnośnie "moich" przyblokowych kociaków to tak - Pani powiedziała że jest ich pięć - jeden jakis całkiem malutki (widziałam - kruszynka) dwa ciut większe - te co widziałyśmy z Agą i dwa jaszcze ciut większe - też widziałyśmy ( te się właśnie pięknie bawią na styropianach przy bloku). wszystkie są do oddania i Pani powiedziała że bardzo chętnie pomoże je złapać, dała na siebie namiary. ale nie umiała powiedzieć czy to kotki czy kocurki - ktoś podobno kiedyś powiedział że jest tam kocurek. jednym słowem do wyboru do koloru!

kota jakaś smutna cały czas :cry: i mi jest smutno :cry: :cry:

pozdrawiamy

justine_z

 
Posty: 117
Od: Wto maja 29, 2007 18:31
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro wrz 26, 2007 18:02

Oczywiście Justine i Isabella -obecność obowiązkowa również :)

AniHili-dobra robota.Ależ piękniutkie są.Te maluchy to jeszcze chyba trochę za maleńkie-nie wiesz czy mają jakieś ciepłe miejsce, gdzie mogą się schronić? Jeśli mają to można poczekać troszkę.Choć ich oczy nie wyglądają najlepiej....Jeśli nie mają ciepłego kąta to potrzebujemy domku tymczasowego na ok 1-2 tyg. dla dwóch bąbelków ze zdjęcia. - dziś dzwoniły dwie osoby w sprawie kotków, więc z ich przyszłym oddaniem nie będzie problemu.

Gdzie to dokładnie jest? Jakby ktoś sie zgłosił to skoczyłabyś ze mną aresztować malucha?

Sądzisz, że "właściciele"zgodziliby się na sterylizację kotki? Zapewne za ok 2-3-4 tyg, żeby nie miała problemów z gruczołami mlecznymi. Ja "właścieli" Oli i Uli przekonałam nie wdając się w szczegóły techniczne-powiedziałam, że potem nie będzie kociaków, a oni nie pytali jak to zrobię)
Z kaską u mnie narazie krucho,- sterylizacja 4 kocic + leki dla wszystkich maluchów to lekko licząc 600 zł 8O
(Żeby w pełni sprawdzić warunki bytowe maluchów odrobaczam je na swój koszt+mówię nowym właścicelom że po 10 dniach przywiozę jeszcze jedną porcję antyrobaka-zgadzają się bez oporu a ja wiem jak się maluchom żyje 8)
Dodatkowo na działkach jest jeszcze przynajmniej jedna chętna na urlop-nie widziałam jej od 2 dni, ale w końcu przyjdzie, bo coraz mniej ludzi przyjeżdża z żarełkiem :roll:
Ale gdybyśmy poprosiły o wsparcie na forum to chętnie się dorzucę + zapewnię transport.
Ostatnio edytowano Śro wrz 26, 2007 18:39 przez aga&2, łącznie edytowano 1 raz

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro wrz 26, 2007 18:21

Więc wszystkie koty mieszkają w stajniach, chlewkach etc. Młodsza rzekła, że faktycznie, oczka u małych są w ropie.
Ogólnie podejście do kotów jest tam takie: brat Lali i jego matka (pręguska) nie są tych właścicieli, więc można zrobić z nimi cokolwiek - najlepiej zabrać.
Trikolorkę trzymają..bo jest ładna i ładnie się prezentuje, a ta stadnina to w sumie ośrodek, gdzie robi się imprezy, wesela itp. Tri robi więc za ładny gadżet. Jej dzieci...nie wiem, czy oddadzą, ale młodsza pogada z nimi (albo opcja ostateczna - kociaki "znikną"). Najgorsze są tam chyba psy - stadko, które biega i nie przepuści co pomniejszym stworzeniom. :?
Wioska nazywa się Pomygacze. Ja tam nigdy nie byłam, ale w razie czego pilotem, negocjatorem a nawet porywaczem będzie Kat - moja młodsza. Ale tylko do końca września, bo potem ma rok akademicki i byłaby dyspozycyjna najwyżej w weekendy.

Zapomniałabym...w sumie są tam 2 kotki i 1 kocur. Wsio niesterylizowane. :evil:
Mścisław [']21.10.2010
Konstancja ['] 14.08.2017

ObrazekObrazek
Lecz ja na moim kutrze sam sobie sterem, wędkarzem i rybą. :mrgreen:

AniHili

Avatar użytkownika
 
Posty: 11055
Od: Pon kwi 30, 2007 22:20
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro wrz 26, 2007 18:37

Justine, nie smuć się.Zobacz jakie piękne chłopaki czekają na powrót Ali:

Obrazek

Poza tym być może twój pokój przyda się bardziej jakieś innej biedzie ?

Dla miłych opiekunek:

Kota ULA pozdrawia:

Obrazek

Kota OLA pozdrawia:

Obrazek

Kota ULA i OLA z rodziną przesyłają pozdrowienia znad michy:
Obrazek

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro wrz 26, 2007 18:51

"Wlaścicielom" można byłoby powiedzieć, że nie będą mieli problemu z kociakami, a kotka będzie bardziej łowna, bo nie będzie myśleć o chłopakach a o myszach :wink:
No i ja mówiłam, że mam talony na sterylizację, żeby nie uznali mnie za totalną wariatkę :roll:

A tak serio-jeśli chcieliby zatrzymać kociaki to miło, ale KOTY SIĘ KARMI :evil:

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro wrz 26, 2007 19:52

Oni kociaków nie widzą jak problemu. Są to dobrze, psy zeżrą - drugie dobrze. Były - nie ma. W sumie właściciele to bogaci ludzie, którzy kupili ten cały "cyrk" i czasem się zjawiają. Porządek utrzymują tam wynajęci robotnicy, którym przykazano karmić konia, psa, kozę ale skoro o kocie nie wspomniano, to przecież nikt przemęczać się nie będzie. :evil: Tri pilnują bo jest ładna, kocur też nienajgorszy. Matka Lali i jej brata to niestety zwykła buraska - to po co taka? To jest takie myślenie. :evil:

Fajną mają rodzinę Ola i Ula :) Niech się cieplutko trzymają:)
Mścisław [']21.10.2010
Konstancja ['] 14.08.2017

ObrazekObrazek
Lecz ja na moim kutrze sam sobie sterem, wędkarzem i rybą. :mrgreen:

AniHili

Avatar użytkownika
 
Posty: 11055
Od: Pon kwi 30, 2007 22:20
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, etr4ang4ere, Fifi i Gabi, kasiek1510, Silverblue i 290 gości