Sylwka pisze:AlkaM pisze:Sylwka pisze:AlkaM pisze: To po prostu białko i nie widzę problemu w dodawaniu go do zwierzęcej karmy pod warunkiem, że nie jest to karma dla alergików bo takie zwierzaki mogą reagować podobnie jak ja.
Tak jak Ty uwazaja producenci, ktorzy dodaja gluten do kociej karmy. Jednak badania w ostatnich 10 latach wyraznie wskazuja, ze koty jako miesozercy potrzebuja tylko i wylacznie bialka pochodzenia zwierzecego. Gluten go nie zastapi o czym probuje przekonac nas wilu producentow. Jedynym powodem, dla ktorego gluten jest doddawany do karmy to w celu obnizenia kosztow produkcji. Bialko roslinne jest sporo tansze od zwierzecego.
Wszystko chyba zależy od proporcji (piszę o dodatkach zbożowych a nie podstawie karmy) i dlatego wybieramy karmy z przewagą białka zwierzęcego. W końcu w naturalnym kocim pożywieniu są też nasiona z mysich brzuszków.
Gluten to nie jest dodatek zbozowy, ale bialko. Ilosc glutenu jaka kot spozywa z tych nasionek pochodzcych z brzucha myszki jest prawie 0. Te nasionka to glownie weglowodany.
Dodawanie glutenu do karmy nie ma nic wspolnego z dodawaniem weglowodanow czyli nasionek, warzyw itd.