» Nie gru 03, 2006 19:07
'zawód' to mało
Właściwie jest mi tak wstyd, że ... jest mi wstyd nawet tu pisać. Naprawdę zrobiłam, co mogłam wcześnieji wszystko dobrze wyglądało, a jednak okazuje się, że nie mogłam wszystkiego przewidzieć.
Nie mówiąc już o staraniach Boo, Wanilki i wszystkich, którzy ratowali Bajaderkę. W sumie to pisanie czegokolwiek raczej nikomu nie pomoże.
Jestem w szoku, bo nie spodziewałam się tak bezwzględnej reakcji na (w końcu normalne) zachowanie kota.
Niestety żadne normalne argumenty (przecież to w ostatniej chwili! ) nie obeszły mojej mamy, (w tym momencie bym coś napisała, ale po prostu nie wypada, bo to moja matka, co gorsze mająca jak dotąd duże serce dla Kretki). Nic, zero dyplomacji, gorzej, bo żadnej empatii. JEST MI WSTYD, i OGROMNIE ŻAL. (możecie mnie opieprzyć, mówić co chcecie, bo zawiodłam dokładnie WSZYSTKICH, a przede wszystkim biedną Kicię. przy okazji jest to moja osobista porażka, choć to mało istotne).