Come back Klemensa, w towarzystwie Sashy i Zuzy :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 13, 2006 19:27

Aaa zapomniałam, pozwolę sobie wkleić zdjęcia kotów bengalskich, które zrobiłam podczas wystawy kotów w Cannes:-)

<a href="http://xs.to/xs.php?h=xs103&d=06284&f=IMG_3207.jpg" target="_blank"><img src="http://xs103.xs.to/xs103/06284/IMG_3207.jpg.xs.jpg" title="Free image hosting powered by xs.to"></a>

<a href="http://xs.to/xs.php?h=xs103&d=06284&f=IMG_3210.jpg" target="_blank"><img src="http://xs103.xs.to/xs103/06284/IMG_3210.jpg.xs.jpg" title="Free image hosting powered by xs.to"></a>

<a href="http://xs.to/xs.php?h=xs103&d=06284&f=IMG_3212.jpg" target="_blank"><img src="http://xs103.xs.to/xs103/06284/IMG_3212.jpg.xs.jpg" title="Free image hosting powered by xs.to"></a>

<a href="http://xs.to/xs.php?h=xs103&d=06284&f=IMG_3200.jpg" target="_blank"><img src="http://xs103.xs.to/xs103/06284/IMG_3200.jpg.xs.jpg" title="Free image hosting powered by xs.to"></a>

Zagadka

 
Posty: 582
Od: Wto kwi 25, 2006 17:21
Lokalizacja: Francja

Post » Czw lip 13, 2006 20:27

Zagadka, cudowne prawda :?:
Szczególnie ten marmurkowy :1luvu:
Podejrzewam, że next bengal jaki zawita pod naszą strzechę, to będzie właśnie marble'k :wink:

Może jeszcze dziś wkleję jakieś fotki z wczorajszej sesyjki 8)
Pozdrawiam.
Rafał.

ravikaja

 
Posty: 323
Od: Śro maja 31, 2006 21:11
Lokalizacja: Liban/k.Poznania

Post » Czw lip 13, 2006 22:45

Dosyć duży plik, ale inaczej fotka traci urok :roll:
http://img334.imageshack.us/img334/572/pict34720ru.jpg

Dobrej nocy życzę :)
R.

ravikaja

 
Posty: 323
Od: Śro maja 31, 2006 21:11
Lokalizacja: Liban/k.Poznania

Post » Pt lip 14, 2006 5:33

Chodzi Ci o ten "urok" na środku zdjęcia :lol: , a poważnie - widać że Klemens nieziemsko zadowolony z wybiegu, to spojrzenie mówi wszystko :wink: . Ogromną frajdę sprawiliście swojemu chłopcu, tak trzymać!
Pozdrawiam!!
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Pt lip 14, 2006 6:29

Frajda frajdą, ale znów się coś dzieje z węzłami chłonnymi :(
Ostatnio miał powiększony lewy, bo były problemy z lewym oczkiem, natomiast od przed wczoraj zaczęły się gromadzić śpioszki w prawym oczku a wczoraj wyczółem powiększony węzeł po prawej stronie :( Dziś popołudniu jedziemy do weterynarza, ale chyba zmienimy klinikę, bo już mnie to zaczyna denerwować :? Żeby po zwykłym zabiegu kastracji występowały aż takie komplikacje :?: Może jednak czegoś niedopatrzyli... Mniejsza o to, bo już po wszystkim, ale może inny specjalista coś "znajdzie".
Pozdrawiam.
R.

ravikaja

 
Posty: 323
Od: Śro maja 31, 2006 21:11
Lokalizacja: Liban/k.Poznania

Post » Pt lip 14, 2006 9:40

Powodzenia - zycze, zeby Wasi weci byli bardziej kompetentni od moich - juz trzeci wet nie moze znalezc co jest mojemu malemu Ediemu.

Kot u Was wypieknial :D

Chilli

 
Posty: 3020
Od: Wto mar 08, 2005 15:00
Lokalizacja: Deutschland:)

Post » Pt lip 14, 2006 10:40

Chilli pisze:Kot u Was wypieknial :D

Dziękujemy :) :) :)

A co do wetów, to niestety, ale trzeba szukać. Szkoda, że to wszystko kosztem zdrowia naszych zwierzaczków :(

Ps.mamy możliwość "zaadoptowania" oci i mamy dilemat :roll:
Jest to 2-letni, niewykastrowany samiec. Znając Ciebie pewno polecisz ;)
Jak sądzisz, czy to dobra rasa do dokocenia :?: Czy mogą być problemy z tego tytułu, że Klem jest wykastrowany :?: Tamten oci jest kotem podległym w obecnym domku.

ravikaja

 
Posty: 323
Od: Śro maja 31, 2006 21:11
Lokalizacja: Liban/k.Poznania

Post » Pt lip 14, 2006 10:50

ravikaja pisze:Frajda frajdą, ale znów się coś dzieje z węzłami chłonnymi :(
Ostatnio miał powiększony lewy, bo były problemy z lewym oczkiem, natomiast od przed wczoraj zaczęły się gromadzić śpioszki w prawym oczku a wczoraj wyczółem powiększony węzeł po prawej stronie :( Dziś popołudniu jedziemy do weterynarza, ale chyba zmienimy klinikę, bo już mnie to zaczyna denerwować :? Żeby po zwykłym zabiegu kastracji występowały aż takie komplikacje :?: Może jednak czegoś niedopatrzyli... Mniejsza o to, bo już po wszystkim, ale może inny specjalista coś "znajdzie".
Pozdrawiam.
R.

Strasznie mi przykro z powodu nowych kłopotów Klemensa :cry: , faktycznie powinieneś zmienić weta, trzeba przebadać chłopca żeby czegoś (tfu, tfu) nie przeoczyć. W końcu nawet mój słabowity Azorek jest dwa tygodnie po kastracji i jakieś drastyczne rzeczy z jego zdrowiem się nie dzieją (odpukać w niemalowane). Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki za poprawę :ok: !!
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Pt lip 14, 2006 10:57

ravikaja pisze:Ps.mamy możliwość "zaadoptowania" oci i mamy dilemat :roll:
Jest to 2-letni, niewykastrowany samiec. Znając Ciebie pewno polecisz ;)
Jak sądzisz, czy to dobra rasa do dokocenia :?: Czy mogą być problemy z tego tytułu, że Klem jest wykastrowany :?: Tamten oci jest kotem podległym w obecnym domku.

Bierzcie w ciemno :wink: To bardzo spokojne, nie skaczace i przywiazane koty. Lubia inne koty, choc na poczatku moga sie ich bac. Agresji nie ma w nich wcale, sa czasem tylko troche strachliwe na poczatku. Z jakiej hodowli kocur?

Chilli

 
Posty: 3020
Od: Wto mar 08, 2005 15:00
Lokalizacja: Deutschland:)

Post » Pt lip 14, 2006 11:21

Chilli pisze:Bierzcie w ciemno :wink: To bardzo spokojne, nie skaczace i przywiazane koty. Lubia inne koty, choc na poczatku moga sie ich bac. Agresji nie ma w nich wcale, sa czasem tylko troche strachliwe na poczatku. Z jakiej hodowli kocur?

Myślę jeszcze ew o oriencie :roll:
Alejak tu się nie skusić po takich superlatywach :lol:
Dokładnie nie wiem z jakiej hodowli, ale pytałem w Nitidia ( www.ocicat.pl ) o kocieta i powiedzieli mi, że nie maja aktualnie miotów, ale ich znajomi muszą się "pozbyć" kocura, więc to chyba z ich hodowli był.
A co z tym fantem, że nie wykastrowany :?:
Tylko teraz kolejne problemy z Klemą i metlik w głowie :(

ravikaja

 
Posty: 323
Od: Śro maja 31, 2006 21:11
Lokalizacja: Liban/k.Poznania

Post » Pt lip 14, 2006 11:35

Wykastrujcie jak wezmiecie i po sprawie.
Czemu musza sie 'pozbyc'? Dopytajcie - zeby miec jasnosc.
Orienty sa piekne (tez mi sie marzy taki cetkowany), ale chwilowo mam sasiadow i mysle, ze taki gadajacy i aktywny kot nie przypadl by im do gustu :)
No i poza tym - wygodnie miec kota przyziemnego - moge zostawiac mieso na stole w kuchni (nie mam drzwi), nie laza po szafkach...

Dajcie znac co i jak

Chilli

 
Posty: 3020
Od: Wto mar 08, 2005 15:00
Lokalizacja: Deutschland:)

Post » Pt lip 14, 2006 20:43

Wracając do domu wstąpiliśmy do lokalnego (Lubońskiego weta), nawet bez kota, tylko Kachna akurat miała przy sobie książeczką, a więc młody Pan dr spojrzał na przebieg leczenia, wysłuchał co się dzieje z Klemciem i stwierdził, że poleci nam krople "Decorinef-Vet" (które też mają w składzie neomycynę, tylko w mocniejszym stężeniu). Stwierdził, że w takim przypadku nie potrzeba podawać antybiotyku ani podskórnie, ani doustnie, bo powiększony węzeł chłonny jest reakcją na miejscowy stan zapalny powstały w oczku...
Powiedział, że jak wężeł nie zmniejszy się przez pierwsze 2 doby, to wtedy dopiero będzie trzeba podać antybiotyk.
Stwierdził, też że to być może jakieś początki KK 8O :cry: ,ale na tym etapie to łatwe do opanowania. Co o tym sądzicie :?: Czy to możliwe :?:
Jak zerknął w książeczkę, to zaraz podjął decyzję o kolejnym zaszczepieniu Klemcia podstawowymi szczepieniami, bo miał je wykonywane dopiero raz, natomiast poprzedni weci (z polecanej kliniki) w ogóle nic nie wspominali, żeby powtórzyć kłucie...
Czy można poprosić o poradę kogoś bardziej rozeznanego w temacie :?:
Czy w młodym wieku zwierzęta faktycznie potrzebują czasami powtórek szczepień, po pewnym czasie oczywiście, żeby się w pełni uodpornić :?: Czy to mogło być niedopatrzenie ze strony poprzedniego weta :?:
Pozdrawiam i dziękuję za radę.
Rafał.

ravikaja

 
Posty: 323
Od: Śro maja 31, 2006 21:11
Lokalizacja: Liban/k.Poznania

Post » Pt lip 14, 2006 20:49

Mlody koty generalnie potrzebuja powtorki szczepienia po mniej wiecej miesiacu.

I niestety to moze byc KK - to bardzo rozpowszechniona choroba.

elca

 
Posty: 9538
Od: Pon sie 23, 2004 16:34
Lokalizacja: Dolina Krzemowa

Post » Sob lip 15, 2006 0:21

elca pisze:I niestety to moze byc KK - to bardzo rozpowszechniona choroba.

Ale mam nadzieję, że na tym etapie można sobie z nią poradzić :?:
Czy ewentualne dokocenie będziemy musieli teraz odłożyć, czy wystarczy, że nowy domownik będzie już po kilku szczepieniach :?:
Oczywiście kolejny zastrzyk Klem dostanie dopiero w momencie jak wezełek i oczko będą ok.

A tymczasem zdjątka- lampart na wybiegu:

http://img58.imageshack.us/img58/3462/pict34767qf.jpg

http://img58.imageshack.us/img58/1337/pict34963bf.jpg

ravikaja

 
Posty: 323
Od: Śro maja 31, 2006 21:11
Lokalizacja: Liban/k.Poznania

Post » Sob lip 15, 2006 5:40

Faktycznie lampart na wybiegu :D , a to Klemens w przyszłości:
http://i25.photobucket.com/albums/c95/l ... ampart.jpg

Wymiziaj Klema ode mnie, biedactwo - wiecznie jakieś problemy :cry:
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, Talka i 46 gości