po raz kolejny - rasowy tylko z rodowodem

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 23, 2006 15:50

Nie chciałam nigdy wymieniać nazwy hodowli, ponieważ nie zostałam oszukana, (czego nigdy nie twierdziłam) i nie chciałam, aby ktokolwiek ucierpiał na mojej niewiedzy dotyczącej omawianego tu tematu.
Wiem, że nie tylko mnie boli odejście Rufous-a, ale również Alterhouse, co muszę przyznać jest dla mnie bardzo istotne.
Wszelkie sporne opinie dotyczące metryk są jakby nie było tylko poglądami, z którymi nie każdy musi się zgadzać i każdy ma prawo do posiadania jak i zmiany swojego zdania.

Na przyszłość zwracam się z uprzejmą prośbą do wszystkich osób korzystających z forum, aby uważali na to, co piszą, bo może to kogoś skrzywdzić bądź urazić. A przecież wszyscy chcemy, aby rozmowy w takim miejscu jak to odbywały się w miłej atmosferze, pomimo różnic zdań.

Osobiście nie czuję się skrzywdzona ponieważ jestem dość wyrozumiałą osobą (tak mi się wydaje) staram się nie brać wszystkiego do siebie, ale dziękuję alterhouse za wstawienie się za mną
:wink:
Obrazek

rudensja

 
Posty: 131
Od: Pt kwi 21, 2006 12:11
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto maja 23, 2006 17:36

To ja jeszcze napiszę co mi dała lektura i pisanie w tym wątku.

Chilli pisze:Po to wlasnie jest forum :) Kazdy z nas sie tu szybko uczy - bo niestety oszustow i naciagaczy nie brakuje. A najlatwiej 'wpuscic w kanal' laika


Zmieniłabym na: Po to właśnie jest forum :) Każdy z nas może tu szybko dowiedzieć sie, że został oszukany - trzeba zakładać, że każdy to oszust. Najłatwiej uswiadamiać innych będąc laikiem.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto maja 23, 2006 17:46

Gdzies przeoczylam informacje, ze jeden z klubow w Polsce wydaje metryki.

Mirko - Twoja zjadliwosc jest nieco nie na miejscu. Zamiast wyjasnic sytuacje zgrabnie krecilas, wymawiajac sie, iz nie jestes upowazniona. A wystarczylo wklepac strone klubu :roll: No chyba, ze nie czujesz sie upowazniona do podawania srony klubu, to przepraszam.

I jeszcze raz powtorze - zadna z organizacji felinologicznych nie przewiduje w swoim regulaminie metryk.



Dziekuje hodowczyni za podanie linka. Na szczescie okazala sie byc osoba upowazniona.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Wto maja 23, 2006 17:54

Myszka.xww ja nie kręciłam tylko nie byłam upoważniona ani nawet zorientowana dobrze w tych sprawach. Znając bardzo dobrze hodowczynię i sprawę kota Rudensji byłam przekonana o jej uczciwości. Dopiero pisząc w tym wątku miałam okazję przyjrzeć się regulaminom hodowlanym PZF i FIFe. Dopiero dzięki niemu uświadomiłam sobie, jaki panuje bałagan w świecie hodowców kotów. Niestety nie mogę zrozumieć, dlaczego niektórym osobom łatwo jest pisać o kimś źle, ale przyznać się do pomyłki nie uchodzi.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto maja 23, 2006 18:05

Dziekuje, juz wspominalas, ze nie jestes upowazniona. Na szczescie hodowczyni byla.

Owszem, balagan okrutny. Zwlaszcza, ze wbrew temu, co podaja regulaminy organizacji felinologicznych, klub w Zorach wymysla sobie wlasne dokumenty. Zamiast uproscic i uwiarygodnic - utrudnienie i kolejne zamieszanie. Jak widac.

Swoja droga - raj dla pseudohodowcow.

Ja rowniez nie rozumiem.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Wto maja 23, 2006 18:08

mirka_t pisze:To ja jeszcze napiszę co mi dała lektura i pisanie w tym wątku.

Chilli pisze:Po to wlasnie jest forum :) Kazdy z nas sie tu szybko uczy - bo niestety oszustow i naciagaczy nie brakuje. A najlatwiej 'wpuscic w kanal' laika


Zmieniłabym na: Po to właśnie jest forum :) Każdy z nas może tu szybko dowiedzieć sie, że został oszukany - trzeba zakładać, że każdy to oszust. Najłatwiej uswiadamiać innych będąc laikiem.

Mirka, odpuść :)
Równie dobrze można postawić tezę, że hodowczyni w każdym kliencie widzi pseudohodowcę.
Na stronie 10 hodowczyni napisała:
Służy ona (metryka) wyeliminowaniu pseudo hodowli ,które posiadają koty zakupione na kolanka z rodowodami, a o to jeden z przykładów:
Cytuje ogłoszenie: „SPRZEDAM MAINE COON PO RODOWODOWYCH RODZICACH 600zł”

Czyli z góry zakłada, że każdy kilent to potencjalny pseudohodowca.

Piszesz, że w temacie wypowiadali się laicy.
Nie masz racji.
Wypowiadali także hodowcy, osoby znające przepisy organizacyjne. I te osoby również uważały, że kota należy wydać nabywcy razem z rodowodem.

Klub w Żorach ma inne przepisy? Tak, teraz o tym wiemy. Ale skąd mieliśmy wiedzieć, że któryś klub ustanowił swoje własne przepisy w sprawie, co do której do tej pory wszystkie organizacje felinologiczne miały jednolity pogląd?
Nawet na stronie www SMK w Żorach nie nie ma ten temat informacji. Owszem, są tam odsyłacze pt. "Nasz statut" i "Regulamin hodowli kotów", ale prowadzą one "w pole". W każdym razie ja nie mogłem przeczytać tych dokumentów - wyświetla się pusty dokument PDF.

Wojtek

 
Posty: 27843
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Wto maja 23, 2006 18:12

Wojtku pisząc o laikch nie miałam na myśli Ciebie. Nie szafowałeś słowem pseudohodowla. Pisałeś zgodnie ze swoją wiedzą.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto maja 23, 2006 18:14

mirka_t pisze:Wojtku pisząc o laikch nie miałam na myśli Ciebie. Nie szafowałeś słowem pseudohodowla. Pisałeś zgodnie ze swoją wiedzą.


Kazdy pisal zgodnie ze swoja wiedza. Nawet laik pisze zgodnie ze swoja wiedza.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Wto maja 23, 2006 18:23

Z tym, że Wojtek podał chociaż źródła swojej wiedzy. Ktoś kto napisze "rudensja, co Ty piszesz? 8O :( to przecież pseudohodowla jest" i nie pofatyguje się nawet uzasadnić tego co napisał jest dla mnie laikiem.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto maja 23, 2006 18:23

Tylko w cenniku klubu z Żor metryki znalazłam, kosztują dyszkę (rodowód 35). Nie chcę już kontynuować i powtarzać się w kółko, ale nie wiedziałam, że klub może łamać przepisy stowarzyszenia i ogranizacji, która go firmuje (takie rzeczy to chyba tylko w naszym kraju...) Tym bardziej, że z postów Alterhouse i rudensji wynika, że metryki są zamiennikiem rodowodów w tym pięknym zakątku Polski.
Seraf i Fango

Icicle

 
Posty: 926
Od: Wto maja 02, 2006 17:12
Lokalizacja: Nederland

Post » Wto maja 23, 2006 18:38

Icicle pisze:Tylko w cenniku klubu z Żor metryki znalazłam, kosztują dyszkę (rodowód 35). Nie chcę już kontynuować i powtarzać się w kółko, ale nie wiedziałam, że klub może łamać przepisy stowarzyszenia i ogranizacji, która go firmuje (takie rzeczy to chyba tylko w naszym kraju...) Tym bardziej, że z postów Alterhouse i rudensji wynika, że metryki są zamiennikiem rodowodów w tym pięknym zakątku Polski.

Ten klub o którym się wyżej niepochlebnie wyraziłaś jest Stowarzyszeniem zarejestrowanym w Sądzie ,( którego tradycja sięga roku 1989 )i ma prawo wydawać swoje własne dokumenty za które odpowiada w świetle Polskiego Prawa...CZY SIĘ TO KOMUŚ Z WAS PODOBA ,CZY TEŻ NIE!
Jeżeli ja szanuje przepisy innych federacji i klubów i nie oceniam ich ...to o to samo proszę innych.
Jeśli już się zdązyłas zorietować... to proszę powołaj się dokladnie podając dokładne żródło...jakie to przepisy FPL są łamane przez SMKZ?

alterhouse

Avatar użytkownika
 
Posty: 49
Od: Wto cze 21, 2005 15:49

Post » Wto maja 23, 2006 18:46

Nie będę odnosić się bezpśrednio do wiadomości, którą dostałan na priva od Mirki (dla mnie to jakieś dziwne podkręcanie atmosfery, ale może to tylko moje odczucia)...

Czytając dzisiajsze posty mogę tylko powiedzieć, że przykre jest to, że jako członkowie bądź co bądź tej samej kociej organizacji (FPL) tak mało o sobie wiemy :(

Muszę przyznać, że bardzo nie podoba mi się pomysł z mertyczkami i nie jestem zachwycona faktem, że będą one kojarzone z FPL - organizacją, której rodowody będą miały kocięta wychodzące z mojej hodowli :? Swoją drogą ciekawa jestem czy Zarząd FPL zdaje spobie sprawę z tej praktyki.

Z tego stwierdzenia
alterhouse pisze: Metryka pozostawia możliwość uzyskania rodowodu w przyszłość w momencie gdy opiekun kota złapie „bakcyla” i będzie chciał jeździć na wystawy ,ewentualnie założyć hodowle ,oczywiście po uzyskaniu aprobaty hodowcy

wnioskuję, że kot sprzedawany "na kolanka" w Żorach nie ma rodowodu a jedynie matrykę na podstawie której potem ew. można rodowód wyrobić??? Dobrze rozumiem?

buba

 
Posty: 3433
Od: Pon lut 17, 2003 14:22
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto maja 23, 2006 18:55

buba pisze:Nie będę odnosić się bezpśrednio do wiadomości, którą dostałan na priva od Mirki (dla mnie to jakieś dziwne podkręcanie atmosfery, ale może to tylko moje odczucia)...



Dla mnie dziwne podkręcanie atmosfery było kiedy forumowicze wmawiali Rudensji, że padła ofiarą pseudohodowcy mimo, że ona zapewniała o legalności hodowli.

buba pisze:...wnioskuję, że kot sprzedawany "na kolanka" w Żorach nie ma rodowodu a jedynie matrykę na podstawie której potem ew. można rodowód wyrobić??? Dobrze rozumiem?


Źle wnioskujesz. Kot Rudensji miał metrykę i rodowód.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto maja 23, 2006 19:07

mirka_t pisze:
buba pisze:Nie będę odnosić się bezpśrednio do wiadomości, którą dostałan na priva od Mirki (dla mnie to jakieś dziwne podkręcanie atmosfery, ale może to tylko moje odczucia)...



Dla mnie dziwne podkręcanie atmosfery było kiedy forumowicze wmawiali Rudensji, że padła ofiarą pseudohodowcy mimo, że ona zapewniała o legalności hodowli.


Niestety, tak można było sądzić :? Jeśli któryś z hodowców z FPL (spoza Żor) zdawał sobie sprawę z tego, że jesteśmy w organizacji dopuszczającej metryczki??? Jeśli tak, napiszcie, proszę... Wychodzi na to, że każdy z klubów będzie teraz działał po swojemu, a wszystkie "nowinki" będą kojarzone z FPL. Przerażające...

mirka_t pisze:
buba pisze:...wnioskuję, że kot sprzedawany "na kolanka" w Żorach nie ma rodowodu a jedynie matrykę na podstawie której potem ew. można rodowód wyrobić??? Dobrze rozumiem?

Źle wnioskujesz. Kot Rudensji miał metrykę i rodowód.


To co oznacza ta wypowiedź?
Metryka pozostawia możliwość uzyskania rodowodu w przyszłość w momencie gdy opiekun kota złapie „bakcyla” i będzie chciał jeździć na wystawy ,ewentualnie założyć hodowle ,oczywiście po uzyskaniu aprobaty hodowcy


Nie rozumiem o co chodzi z tym uzyskiwaniem rodowodu w przyszłości :roll:

buba

 
Posty: 3433
Od: Pon lut 17, 2003 14:22
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto maja 23, 2006 19:11

buba pisze:...

To co oznacza ta wypowiedź?
Metryka pozostawia możliwość uzyskania rodowodu w przyszłość w momencie gdy opiekun kota złapie „bakcyla” i będzie chciał jeździć na wystawy ,ewentualnie założyć hodowle ,oczywiście po uzyskaniu aprobaty hodowcy


Nie rozumiem o co chodzi z tym uzyskiwaniem rodowodu w przyszłości :roll:


Oznacza, że rodowód jest u hodowcy. Proste chyba.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: dorcia44, Google [Bot], niafallaniaf, puszatek, quantumix i 74 gości