» Nie cze 25, 2006 11:52
Słonko, tak czy inaczej, my na Krokera czekamy. Rozumiem jednak, że dla niego lepiej byłoby, żeby został w Łodzi. Rozumiem też, że macie w Łodzi zatkane domki na amen, śledzę wasze wątki. Trudna sytuacja.
W razie czego Kroker będzie miał opiekę, o to się nie martw. Zadbamy o niego najlepiej, jak potrafimy.
Kłólewna Inka i Księciunio Salutek