mieliśmy dziś mały wypadek, płyn do naczyń zostawiony nieopatrznie na chwilę w łazience ( niczym innym nie myje ze względu na morskie maluchy) został rozlany po podłodze, a ze morskie kociaki są szybsze ode mnie wytaplały się całe w płynie No cóż, musieliśmy myć podwozia, nie były zachwycone Jednak najgorsza była suszarka To dopiero był przeżycie Za to później wszystkie zostały wypudrowane i wyczesane i piękne poszły spać ręcznik pełen kotów włosy szopy są niesamowite
W ogóle to trochę dziwne- dostałam tysiące propozycji przygarnięcia kociaków, odpisałam na wszystkie zadając standardowe pytania i nie dostałam ŻADNEJ odpowiedzi
Może ludzie uważają, że to jakas wariatka pyta o zabezpieczenie okien?