Witam, dopiero dzisiaj zasiadłam do kompa. Nawet nie podziekowałam za wspaniała gościnę i pyszne ciasto

. Iburg, masz wspaniały zwierzyniec, piesio to już wogole

po co sie miala stresować biedna Matylda jakąś obcą babą. Cały czas mam przed oczami Cyryla jest śliczny i wiem, że szczęśliwy ( bo to widać) ale jesnak biedaczek bez tej łapusi

No i Wiewiorek też biedactwo, wycałuj bardzo mocno swoje kotki i pieska oczywiście też i uważaj bo kiedyś zrobimy nalot i pies będzie nasz

. Jeszcze tyle rzeczy chciałam Ci opowiedzieć, musimy się jeszcze spotkać i tak wogole to zapraszam do Chorzowa, mówie poważnie.