Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt sie 06, 2021 19:43 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

takie warunki, jak opisujesz, dla kota w takim stanie są warte każdych pieniędzy

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16686
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sie 06, 2021 19:48 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

wyrobekj pisze:Jak mu kupię dwa to raz jeden raz drugi będą mu wkładać. Za 7 zł to nie zbankrutuję. Tylko to jest 130x150. Chyba muszę przyciąć i obrębić, trzeba by go 4 razy złożyć do tej budki. Kupione.

Przecież budka spora, a kocyk cieniutki i mięciutki. Im więcej razy złożony, tym bardziej się kotu podoba. Albo znajdź mniejszy kocyk, w Rossmanach bywają i w sklepach dla dzieci.
Zobacz, w Zooplusie nieco mniejszy, a kosztuje trzy razy tyle.
https://www.zooplus.pl/shop/psy/legowis ... 1d3234de05

Polaru nie ma sensu obrębiać. Koty dzikie mają w budkach ścinki polarowe, w których się zagrzebują i tym ścinkom nic się nie dzieje.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15391
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pt sie 06, 2021 19:52 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

Nie bardzo wiem jakiej grubości jest polar, na pewno masz rację. Ponadto, skoro polaru nie trzeba obrębiać, to dam te kocyki takie, jakie są, w razie czego przytną w klinice. Gdzieś czytałam, że dla kota niezwykle ważne jest wygodne legowisko, no to niech ma naprawdę wygodnie. Jak nie będzie chciał koca, to sobie wypchnie łapami.
Co do zamknięcia, to będzie musiał wytrzymać 12 tygodni, czyli trzy miesiące. Takie były zalecenia Doktora. I będzie musiał tyle wytrzymać, bo od tego zależy powodzenie zrastania się kości. Nie wiem jak to się ma do rehabilitacji, ale na pewno weci mi powiedzą.
Ostatnio edytowano Pt sie 06, 2021 19:57 przez wyrobekj, łącznie edytowano 1 raz

wyrobekj

 
Posty: 178
Od: Sob lip 30, 2011 20:56

Post » Pt sie 06, 2021 19:55 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

Zmieszczą się na pewno. Ja mam za punkty te kocyki z Zooplusa i spokojnie włożyłabym dwa naraz do swojej budki.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15391
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pt sie 06, 2021 20:51 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

Świetnie, ze kotek ma tak dobra opiekę, najlepsza rzeczą dla niego teraz to pozostanie w klinice, dobrze, ze sa pieniążki, to nie musisz sie martwić i kocio może sobie spokojnie dochodzic do zdrowia.
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 5131
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Pt sie 06, 2021 21:23 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

Cześć, wpłaciłam ile mogłam. Mieszkam nawet niedaleko Dr Hau, bo na Prokocimiu. Jakby Łapek jeszcze czegoś potrzebował, np. jakiejś karmy, zabawek czy czegoś podobnego to proszę o informację, chętnie mu coś kupię i dostarczę.

52-hertzwhale

 
Posty: 13
Od: Sob sie 18, 2018 20:24

Post » Pt sie 06, 2021 22:54 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

Wysłałam dokumenty do weryfikacji, zanim je udostępnię publicznie to wyedytuję swoje dane osobowe. Jeżeli można, to nie dzisiaj, bo mam dość.
Jeżeli te dokumenty nie pozwolą zweryfikować celu zbiórki to się poddaję, napiszę, że każdy kto do mnie napisze to otrzyma zwrot pieniędzy, a resztę na podstawie faktur wydam na kota. Tak wydaje mi się będzie uczciwie.
Herzwhale - dziękuję serdecznie :). Co do jedzenia i rzeczy, to generalnie lecznica ma przeróżne karmy, więc raczej nie trzeba przynosić. Ja kupuję bo mi głupio odwiedzać Łapka z pustymi rękami. Niech ma odmianę. Karmy weterynaryjne są na pewno najzdrowsze, ale niech kocina dla odmiany zje saszetkę innej karmy (gourmet gold jakoś tak ostatnio zanosiłam i jeszcze inna karma też z puchatym długowłosym kotem).
Bardzo rzadko klinika mówi, że czegoś potrzebują - raz w przypadku domku (sama się dopytuję czy czegoś nie potrzeba), a raz Doktor mówił, że On będzie szukał specjalistów od endoprotez ale że i ja mogę szukać. I to właściwie tyle.
Ale dziękuję, bo jakby coś pilnego było to będę się kontaktować, bo ja mieszkam w Nowej Hucie - fakt, że jest obwodnica już teraz, ale jednak tak hop siup to ja tam nie będę.
Ostatnio edytowano Pt sie 13, 2021 15:55 przez wyrobekj, łącznie edytowano 1 raz

wyrobekj

 
Posty: 178
Od: Sob lip 30, 2011 20:56

Post » Pt sie 06, 2021 23:18 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

wyrobekj pisze:Wysłałam dokumenty do weryfikacji, zanim je udostępnię publicznie to wyedytuję swoje dane osobowe. Jeżeli można, to nie dzisiaj, bo mam dość.
Jeżeli te dokumenty nie pozwolą zweryfikować celu zbiórki to się poddaję, napiszę, że każdy kto do mnie napisze to otrzyma zwrot pieniędzy, a resztę na podstawie faktur wydam na kota. Tak wydaje mi się będzie uczciwie.

A jak Ty z kolei zweryfikujesz tych, co napiszą o zwrot, skoro wpłacali anonimowo? Mogą się jakieś osoby spoza zrzutki podszyć pod ofiarodawców. Moim zdaniem przestań dziwaczyć, ludzie w innych zrzutkach nie zawracają sobie tym głowy, a kot z tego powodu nie może ucierpieć, skoro zebrano na jego jak najlepsze leczenie. Gdyby nie Twoje tu publicznie wyjawiane wymagania stawiane przez zrzutkę, nikt by nie wiedział, że przy takiej dokumentacji, jaką przedstawiasz, jeszcze komuś mało papierów.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15391
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pt sie 06, 2021 23:29 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

O tym nie pomyślałam :(. No nic, udostępnię wkrótce publicznie te dokumenty po wyedytowaniu moich danych. A kwoty uwiarygodnię na podstawie faktur. I faktycznie, więcej nie ma jak zrobić.

wyrobekj

 
Posty: 178
Od: Sob lip 30, 2011 20:56

Post » Sob sie 07, 2021 10:39 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

Kochanie, za bardzo się przejmujesz. Zrobiłaś już co mogłaś, resztę niech robią specjaliści. A Ty już wyluzuj, bo psychicznie wysiądziesz. Pisz tylko jak postępy w leczeniu i tyle :ok:

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10316
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

Post » Sob sie 07, 2021 11:27 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

Koki-99 pisze:Kochanie, za bardzo się przejmujesz. Zrobiłaś już co mogłaś, resztę niech robią specjaliści. A Ty już wyluzuj, bo psychicznie wysiądziesz. Pisz tylko jak postępy w leczeniu i tyle :ok:

No właśnie :D
Mnie bardziej interesuje zdrowie Łapka niż Twoje finanse :twisted:
Swoją drogą to ... na czekoladę dla siebie też zasłużyłaś :P :201461
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
4 - W imieniu Dropsa - Maciej + koty!

Amorka i Mumiś

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 8926
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Sob sie 07, 2021 14:16 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

Stan Łapka się w nocy pogorszył. Lewa łapa jest w złym stanie. Tkanka zamiast się zrastać z resztą ciała to się kurczy. Jeszcze wczoraj planowali operację zszycia tych tkanek a dzisiaj już mówią że w poniedziałek może być konieczna amputacja. Poprosiłam że jeżeli to kwestia pieniędzy żeby kota zoperować dzisiaj i ratować tę łapę bo są środki na zrzutce i bardzo proszę o ratowanie łapy kotu. Tkanka się kurczy bo jest niedokrwiona A to dlatego że zostało bardzo mało naczyń krwionośnych które na te lewej łapie nie były uszkodzone. Pytałem czy kotu by nie pomogła transfuzja ale pani powiedziała że jeszcze nie spełnia warunków do transfuzji.
Dzwoniłam do znajomego weterynarza i dowiedziałam się, że można spróbować opatrunków żelowych, że to stwarza warunki takie jak w ciele dla gojenia tkanek. Zapytałam w lecznicy, to powiedzieli, że stosują od pierwszego dnia. Znajoma weterynarz powiedziała, że jak brakuje tkanki to operacja tylko usunie zmartwiałą tkankę co zrobi jeszcze większą dziurę. I że to, co jest to nazywa się blizną i gojeniem blizny. Że operacja dzisiaj czy jutro nic by nie pomogła. Trzeba czekać.
Ostatnio edytowano Sob sie 07, 2021 17:59 przez wyrobekj, łącznie edytowano 2 razy

wyrobekj

 
Posty: 178
Od: Sob lip 30, 2011 20:56

Post » Sob sie 07, 2021 14:25 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

kciuki za łapkę Łapka :ok: :ok: :ok:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16686
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sie 07, 2021 15:06 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

Zastanawia mnie czy w tym domku jest poduszka czy tylko kocyk
Jak jest to bym wyjęła
U mnie jest taka poduszka przez środek z szyta wiec górki i dołki
Myszka (*) byla już słaba i w nim leżała
Zaglądałam myślałam ze śpi
A jej główka wpadła na końcu domku między poduszce a ściankę jak ja wyjęłam do kroplówki to byla już bardzo podduszona

anka1515

 
Posty: 4729
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Sob sie 07, 2021 15:20 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

Po pierwsze, to ogromne i nieustające kciuki za łapki Łapka.
Po drugie, przestań się zamartwiać weryfikacją celu zrzutki przez zrzutkę. Jak im nie pasi, to ich problem, a ty odpuść. Kot jest ważny. A Ty śpij spokojnie i się nie martw papierami. Wystarczy, że o Łapka się martwisz.
Po trzecie, u mnie w domkach i budkach w domu nic nie ma, żadnych kocyków ani poduszek i koty tam sypiają. Jak były kocyki czy podusie, to omijały szerokim łukiem. Tylko w jednym kartonie jest poduszka, ale taka bardzo płaska i leciwa, rzekła bym i ją tolerują.
A po czwarte, to genialne warunki są w tej klinice. Super. Pod wrażeniem jestem. To najlepsze miejsce dla tego biedaka. Niech tam siedzi, ile mu trzeba.

Agwena

 
Posty: 806
Od: Sob maja 19, 2018 12:27
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], MlerglibEnsuh i 44 gości