KociaMama44 pisze:Spróbuj o tę kupkę dziś trochę powalczyć. Masujesz brzuszek i pupcię z "poślizgiem" parafinowym?
tak masuje brzuszek potem pupcie parafiną ciekłą
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
KociaMama44 pisze:Spróbuj o tę kupkę dziś trochę powalczyć. Masujesz brzuszek i pupcię z "poślizgiem" parafinowym?
milva b pisze:Nadal uważam, że zmiana mleka na kozie z convem pomoże. To mleko, które teraz masz, jest zbyt ubogie i na pewno za chude dla takiego malca.
Zobaczysz szybko różnicę we wzroście i w kupach, gdy kociak dostanie bardziej kaloryczny, tłusty i wartościowy pokarm.
KociaMama44 pisze:Hej Nata. Podawaj na razie cały czas to, co masz. No, nic innego na razie nie poradzimy, skoro sama nie chcesz kupić convalescence. Możesz ten sok z buraka podawać na razie - jak czytałaś, on jest zdrowy, i podawany tak, jak Ty to robisz (by mleko było różowe), nie szkodzi, a POMAGA.
Jak mówiłam - jutro wyślę Ci convę. To pomyślisz nad tą zmianą stopniowo. Nie bój się, jak będziesz stopniowo tę zmianę przeprowadzać, to wszystko będzie dobrze.
Na razie możesz jeszcze dodać glut z siemienia lnianego do tego mleka, co podajesz. Kupa będzie miała większy poślizg, a to jest też naturalny środek.
KociaMama44 pisze:Po prostu zaparzasz zwykłe siemię lniane - te ziarenka zalewasz wodą i zagotowujesz (proporcję zobacz na opakowaniu). Gotujesz jeszcze przez jakiś czas. Odcedzasz sam glut (nie może być za gęsty) i dodajesz trochę do mleka.
KociaMama44 pisze:Jak sama przytoczyłaś- siemię lniane jest świetne. Nie ma się czego bać. A Twoja kicia powinna robić kupę CODZIENNIE. No jak widać, nie za dużo stosowania tych środków, skoro nie działa. Jeśli dziś nie zrobi kupy to bym jej dała siemię lniane, albo parafinę do pysia BARDZO OSTROŻNIE. Bo to może być niebezpieczne, takie długie nierobienie kupy.
Poza tym dziewczyny mają rację. Co to za mleko, przy którym trzeba się wspomagać wszelkimi środkami, by małe robiło kupę... Jak tylko będziesz miała conva, zmień ten pokarm jak Milva b pisała.
KociaMama44 pisze:Zmiany jakby co się nie bój. Pokarm zmienia się stopniowo. Np. najpierw tylko jeden posiłek jest nowym pokarmem, a reszta starym. W następnym dniu już dwa nowe posiłki. A w następnym trzy itd. Naprawdę nie ma się czego bać, jeśli zmiana będzie bardzo stopniowa. Towarzyszyłam też innym dziewczynom tu, które na convie i mleku kozim odchowywały kocięta, i które też w trakcie zmieniały pokarm właśnie na conva i mleko kozie. I wszystko było dobrze - stopniowa powolna zmiana nic nie szkodzi, a pomaga. Z kupami bardzo pomogło. A wcześniej wieczne problemy były - jak u Ciebie i małej. Ale to pomyśl stopniowo.
KociaMama44 pisze:Zmiany jakby co się nie bój. Pokarm zmienia się stopniowo. Np. najpierw tylko jeden posiłek jest nowym pokarmem, a reszta starym. W następnym dniu już dwa nowe posiłki. A w następnym trzy itd. Naprawdę nie ma się czego bać, jeśli zmiana będzie bardzo stopniowa. Towarzyszyłam też innym dziewczynom tu, które na convie i mleku kozim odchowywały kocięta, i które też w trakcie zmieniały pokarm właśnie na conva i mleko kozie. I wszystko było dobrze - stopniowa powolna zmiana nic nie szkodzi, a pomaga. Z kupami bardzo pomogło. A wcześniej wieczne problemy były - jak u Ciebie i małej. Ale to pomyśl stopniowo.
nata1997 pisze:
Te Kitty Milk jest do 35dnia potem już pokarm stały i właśnie jak kupię te Kitty Milk to myślałam nad tym aby do końca je mieć chyba,że będę widziała,że się kończy to może pomyślę nad tym conve i kupię.. dobra zobaczymy jak będzie z kupami, ja się boję.. Ja już sama się pogubiłam bo nie było żadnej rozmowy o zmianie mleka było tylko o buraczkach i espumisanie a teraz zmiana mleka :/ no ja nie wiem czy to dobry pomysł i czy dałabym radę kupić.. chyba jak będzie się kończyło Kitty Milk.
Już w 23 dniu zacznę dawać jakiś pasztecik czy coś jak pisała jedna osoba powyżej.
nata1997 pisze:
Te Kitty Milk jest do 35dnia potem już pokarm stały i właśnie jak kupię te Kitty Milk to myślałam nad tym aby do końca je mieć chyba,że będę widziała,że się kończy to może pomyślę nad tym conve i kupię.. dobra zobaczymy jak będzie z kupami, ja się boję.. Ja już sama się pogubiłam bo nie było żadnej rozmowy o zmianie mleka było tylko o buraczkach i espumisanie a teraz zmiana mleka :/ no ja nie wiem czy to dobry pomysł i czy dałabym radę kupić.. chyba jak będzie się kończyło Kitty Milk.
Już w 23 dniu zacznę dawać jakiś pasztecik czy coś jak pisała jedna osoba powyżej.
ASK@ pisze:.....
[b ] Kup małemu Conve w proszku jak radzą dziewczyny.[/b] Kot ma dostać to co najlepsze by mieć siłę. Ważone winno być co dzień o tej samej porze. Załóż zeszyt i wpisuj wagę, co i ile zjadło, czy były kupale i jakie. Kot MUSI co dzień przybywać na wadze. Jeśli nie to masz problem. Zawsze oznacza coś złego. Waga staje lub deczko spada przy otwieraniu oczu i przy ząbkowaniu. Trzymaj go w cieple, najlepiej przy sobie tak by ciebie czuł. Pokarm winien być gęsty i ciepły. Koty mają wyższą temperaturę więc mleko matki jest cieplejsze. Lepiej go trawia. Kup Espumisan dla niemowląt w kroplach i podawaj 2 lub 3 razy dziennie po 1-2 krople. Pomaga jelitom odgazować się. To bardzo bolesna przypadłość. Dopada malce karmione sztucznie. Flora bakteryjna też by się zdała. Np Lakcid. Zalewa się go ciepła wodą, zostawia na 15-30 minut by flora rozbudziła się i podaje kotu 2 razy dziennie po 1/2 fiolki. Koty, jak ludzkie dzieci, zapowietrzaja się podczas karmienia. Trzeba je po karmieniu odpowierzyć. Kładę na sobie i delikatnie popukuje w plecki. Jak jest niespokojne podczas jedzenia to czasem trzeba tak robić kilka razy. Kota karmi się w pozycji zbliżonej do tej jak u matki. Inaczej zalewamy płuca. Odchowanie malca to ciężka robota i koszty. Nie można oszczędzać na nim i na swym czasie.
Trzymaj się z dala od weta jeśli nie ma potrzeby. I trzymaj z dala termometr. Można krzywdę zrobić. Są inne sposoby wywołania kupy. Zatwardzenie jest " normalne " przy zmianie mleka z matczynego na badziewie. My takie malec karmimy zawsze Conva. Nie ma większych problemów. Poczytaj o nim i kup. Pisze z komórki więc nie wrzucę linka. Sorki za brak znaków.
Opanuj swoje nerwy i nie szarp się między miau a wetem. Przyjmij jedną linię karmienia i opieki. Czy wet ma doświadczenie w leczeniu i odchowaniu maluchów? Z doświadczenia wiem, że mało takich jest.
Pytaj jeśli jest powód. Podpowiemy.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], MariuszK i 334 gości