Info z dyzuru. Jak przyjechalam Benus byl puszczony. Na koniec dyzuru go zamknelam w boksie. On ma takie chude lapki,niech odpocznie do wieczora. Na zdrowej ok,Misia pojadla .IRYSEK juz lepiej ,jeden placek w kuwecie. Bruno polubil Ediwgo z wzajemnością

. Na kwar....WIESIA jak na nia to ok,zjadla mokre z wczoraj,syropek podany do pyszczka. Siedzi w pudelku ,dalam jej do kuwety ten podklad od Dorotki. Uwazajcie ,bo on jest otwarty z jednej i drugiej strony,ja nie wiedzialam i mi sie wysypalo. Benus jak wrucil do boksu to odrazu sie połozył i mył. Edi jest kapitalny ,uszy zrobione.MAMI spokojna ,jej chyba pasuje bycie w boksie,albo po lekach ma taki luz. Tak myslalam zeby jej nasypac zwirku tego silkonowego,on sie nie pyli. Chodzi mi o jej oczka. Zagotowalam wode w czajniku ,do przemywania oczu Mami i Ediego. Aminka ok,fajna kotka sie z niej robi. Jak zabiore Mige to calkiem wyluzuje i zacznie wychodzic. Karolek ok. Na 3 ce,chyba bylo goraco,bo futro fruwalo ,pregowane

. Caly dyzur BURA siedziala na szafkach ,albo na wolierze na kocu,SZAKIRA w szafce ,a straszna AGATKA u mnie na kolanach.

. Ogunie ok. Łopatka do żwirku ze zdrowej jest na Kwar...umyta.