Kropek wciąż walczy .... DT na cito!

Kinnia, podaj mi adres na pw, trochę bezzbożowej Ci wyślę, bo moje koty jednak jej nie chcą jeść - jeśli może być sucha GranataPet.

No uprzedzałam, że benzyna będzie do opłacenia, dlatego sugerowałam przelewanie części do Kinii... bo Fundacje nie mają jak za to zwracać, to bardzo trudno wpisać w koszty, bo mało kto wpisuje w cele statutowe "transport rannych zwierząt", a ciężko o wytłumaczenie opłat za rzeczy nie wpisane w cele :roll:

A wiadomo już, ile się uzbierało..?

musimy wspólnymi siłami pokryć te koszty, musimy dozbierać,

Czyli operacja z uzbieranych pieniędzy jest opłacona. Nic nie zostało żeby na karmę specjalistyczną było? Bo to przecież też jest częścią terapii

.

za Kropeczka :ok:

wstawcie tu numer konta i każdy kto wspiera będzie mógł się zrzucić

Animus pisze:wstawcie tu numer konta i każdy kto wspiera będzie mógł się zrzucić

Ja już niestety nie mam co wpłacać, co z bazarku to wpłaciłam a teraz znów ni ma

Animus pisze:wstawcie tu numer konta i każdy kto wspiera będzie mógł się zrzucić

Kinnia nie moze wpisac konta na miau, bo to by była wtedy zbiórka publiczna a na takową trzeba miec zgode MSWiA. Kto chce wplacic niech pisze pw do Kinni wtedy otrzyma numer konta.

Szalony Kot pisze:No uprzedzałam, że benzyna będzie do opłacenia, dlatego sugerowałam przelewanie części do Kinii... bo Fundacje nie mają jak za to zwracać, to bardzo trudno wpisać w koszty, bo mało kto wpisuje w cele statutowe "transport rannych zwierząt", a ciężko o wytłumaczenie opłat za rzeczy nie wpisane w cele

A wiadomo już, ile się uzbierało..?

Martyna nie do końca się z Tobą zgadzam. Cel statutowy a wydatki służące realizacji celów statutowych to trochę szersze pojęcie. A czy np takie wydatki jak zakup znaczków czy opłata za czynsz są wpisywane do statutu? Nie a przecież są ponoszone i służą realizacji celów statutowych bo są niezbędne. To samo z transportem. Jeśli był niezbędny na potrzeby leczenia bo w miejscu pobytu Kropka nie można było zrobić tej operacji to jak najbardziej transport do Warszawy był powiązany z realizacja celu statutowego jakim jest leczenie. Ponieważ był wieziony samochodem prywatnym to powinna być wypełniona tzw kilometrówka tj porównanie liczby przejechanych kilometrów z urzędowa cena za 1 km przebiegu pojazdu tj 0,8358 a zestawieniem faktur za paliwo.
Księgowość fundacji prowadzę od 20 lat i nie miałabym żadnych zastrzeżeń do zaliczenia w koszty uzyskania przychodu paliwa zakupionego w celu dowiezienia kota na operację. A ponieważ była to zbiórka publiczna z której sprawozdanie trzeba złożyć do MSWiA to łatwo zweryfikować czy moja interpretacja jest OK

Tylko pytanie jest na co się umawiali... :roll:

na leczenie czy też na leczenie i na dowóz. Wiem, ze to się wydaje oczywiste ale nim nie jest. Niestety nie mogę pomóc finansowo w żaden sposób. :roll:

Kolejne pytanie o co wnioskowała Fundacja Azylu Koci Świat składając do MSWiA wniosek o zgodę na zbiórki publiczne. Ja wpłacając na konto fundacji nie miałam obiekcji, że tylko na leczenie a transport już nie.

A jak to w ogóle miało być? Bo ja zrozumiałam (ale przyznam od razu, ze mogłam coś pomylić ;lub niedoczytać), ze fundacja miała zagwarantować za Kinnię i w ten sposób umożliwić zabieg "na krechę", czyli zapłącenie późniejsze. Jeżeli umowa była, ze fundacja zapłąci to wtedy jest ważne na co się kobitki umawiały. A jeżeli po prostu na konto fundacji wpływały pieniądze od ludzi dla Kropka to one powinny być w całości przeznaczone na Kropka, gdyż chyba Kropek jest ciągle prywatnym a nie fundacyjnym kotem. I wtedy trzeba się z każdej złotówki rozliczyć i już.

Ewa.KM pisze:Kolejne pytanie o co wnioskowała Fundacja Azylu Koci Świat składając do MSWiA wniosek o zgodę na zbiórki publiczne. Ja wpłacając na konto fundacji nie miałam obiekcji, że tylko na leczenie a transport już nie.

a czy to nie dotyczy zwierząt będących pod opieką fundacji? Ja nic nie sugreuję, po prostu pytam bo nie wiem. Mi się wydaje, ze Kropek nie jest fundacyjnym kotem, czy jest?

Tu jest pomieszanie z poplątaniem. Jak pieniądze są na koncie fundacji to sa jej przychodem i Fundacja nie może ich przelać na konto Kinni ja to rozumiem. Musi je wydac zgodnie ze statutem i wnioskiem złożonym do MSWiA gdy prosiła o zgodę na zbiórki publiczne. Czy we wniosku był wymieniony transport- nie wiemy, moim zdaniem nawet jeśli nie był to da się ten transport uzasadnić skoro nie bylo innego sposobu na leczenie jak tylko w W-wie. Fundacja ryzykowała, że jesli nie bedzie wystarczajaco duzo wpłat na pokrycie faktury z lecznicy to dług w lecznicy bedzie miec nie Kinnia ale Fundacja. Leczenie Kropka jeszcze sie nie zakończyło i nie mamy info ile zebrano i na ile wystarczy. Jesli cos zostanie po opłaceniu wszystkich kosztów zwiąazanych z leczeniem i rehabilitacja Kropka i fundacja przeznaczy te pieniadze na inne koty, to ja bym nie miała zastrzeżeń. W przeciwnym wypadku powinna je zwrócić darczyńcom.

Marzenia11 pisze:
Ewa.KM pisze:Kolejne pytanie o co wnioskowała Fundacja Azylu Koci Świat składając do MSWiA wniosek o zgodę na zbiórki publiczne. Ja wpłacając na konto fundacji nie miałam obiekcji, że tylko na leczenie a transport już nie.

a czy to nie dotyczy zwierząt będących pod opieką fundacji? Ja nic nie sugreuję, po prostu pytam bo nie wiem. Mi się wydaje, ze Kropek nie jest fundacyjnym kotem, czy jest?

Fundacja rzeczywiście ma zgodę nr 95/2013 na zbiórki na rzecz zwierząt będących pod jej opieką.

https://mac.gov.pl/wp-content/uploads/2 ... 5-2013.pdf

Ewa.KM pisze:Tu jest pomieszanie z poplątaniem. Jak pieniądze są na koncie fundacji to sa jej przychodem i Fundacja nie może ich przelać na konto Kinni ja to rozumiem. Musi je wydac zgodnie ze statutem i wnioskiem złożonym do MSWiA gdy prosiła o zgodę na zbiórki publiczne. Czy we wniosku był wymieniony transport- nie wiemy, moim zdaniem nawet jeśli nie był to da się ten transport uzasadnić skoro nie bylo innego sposobu na leczenie jak tylko w W-wie. Fundacja ryzykowała, że jesli nie bedzie wystarczajaco duzo wpłat na pokrycie faktury z lecznicy to dług w lecznicy bedzie miec nie Kinnia ale Fundacja. Leczenie Kropka jeszcze sie nie zakończyło i nie mamy info ile zebrano i na ile wystarczy. Jesli cos zostanie po opłaceniu wszystkich kosztów zwiąazanych z leczeniem i rehabilitacja Kropka i fundacja przeznaczy te pieniadze na inne koty, to ja bym nie miała zastrzeżeń. W przeciwnym wypadku powinna je zwrócić darczyńcom.

i dlatego nie lubię fundacji. Bo się gubię i wolę nie wplątywać w gąszcz przepisów, ustaleń itp. Ale wiem, zę czasem nie ma wyjścia.

Kropek wciąż walczy .... DT na cito!

Kto przegląda forum