Pakt Czarownych Czarownic XXXIV

[AYO]

Głosowanie styczeń 2013

Koty issey32 8

Głosowały Mulesia, Maupa, józefina1970, AYO, Dzyśka, Willentretenmerth, Hikiko, AniHili,

[KITA - RZESZÓW]

mój głos na TAK

[Dzyśka]

Ech, nie mam weny na pisanie inżynierki Ostatni rozdział mi został, 15 stron dzieli mnie od końca i jakoś nie mogę się zebrać. Poprzednie 20 stron napisałam w jeden dzień, a jeszcze wcześniejsze 15 w dwa dni, a teraz natchnienie mi siadło. A nawet już w ramach motywacji zawarłam sama ze sobą dżentelmeńską umowę, że jak się obronię do końca lutego (czyli w terminie) to przygarnę wreszcie szczurka. Nawet mama już się zgodziła, a tacie głupio się nie zgodzić, skoro to moja motywacja do złożenia pracy w terminie. Kuźwa muszę do czwartku złożyć pracę w dziekanacie. Dwa poprzednie rozdziały mam już 'klepnięte' przez promotora i wiem, że przy tym ostatnim też problemów nie będzie robił, bylebym tylko napisała, no

[milu]

Życzę powodzenia w pisaniu

I głosuję na TAK

[AYO]

Głosowanie styczeń 2013

Koty issey32 10

Głosowały Mulesia, Maupa, józefina1970, AYO, Dzyśka, Willentretenmerth, Hikiko, AniHili, KITA/RZESZÓW, milu,

[AniHili]

To weź się zrelaksuj, wyluzuj, ale nic na siłę Do czwartku zdążysz - mówi Ci to leń, który nadziergał magisterkę w dwa tygodnie

[AYO]

Dzyśka - jakiego szczurka?

AniHili dobrze prawi, mówi ci to leń, który ostatni rozdział magisterki [z historii] w jeden dzień napisał

[Villentretenmerth]

Dzysiu "szczurek", prawdziwy szczurek? Kiedyś kilku bylo mi bardzo zaprzyjaźnionych. I jedna szczurkowa.
--------------------------------------------------------------------------------------
Dzięki Siostry za starania dotychczas.Wiecie już od AniHili, że Białystok nie ma schroniska. I to kiedyś było wojewódzkie miasto. Zgroza. Domki potrzebne. Ogłaszajmy gdzie się da. Inaczej wywalą je na mróz. One umrą, po cichutku, bez krzyku, jak to koty.

[Dzyśka]

Dzyśka - jakiego szczurka?

AniHili dobrze prawi, mówi ci to leń, który ostatni rozdział magisterki [z historii] w jeden dzień napisał

No szczurka, w sensie szczura z ogonem i zębami, a w zasadzie chętniej szczurzycę, a w zasadzie dwie szczurzyce, bo one muszą przynajmniej dwójkami żyć

Ech no ja wiem, że jak już przysiądę to zrobię, w końcu zaczęłam tydzień temu a już mam 2/3 skończone i zatwierdzone, a w międzyczasie zaliczyłam egzamin i dwa kolokwia całoroczne. Tylko chciałabym już, teraz a tu kicha

I jeszcze wyjaśnię, bo pewnie nie każdy wie: ja w tej chwili nie posiadam zwierzątek. Moje kociaste po 'rozwodzie' zostały z byłym, bo on mógł im zapewnić lepsze warunki, a w lipcu odszedł po 15 latach z nami mój ukochany piesek No i od tego czasu bujam się z myślą, żeby przygarnąć szczura - zawsze chciałam mieć szczura. Do tej pory rodzice byli stanowczo przeciw, ale sytuacja dojrzała

[AniHili]

Dzysiu "szczurek", prawdziwy szczurek? Kiedyś kilku bylo mi bardzo zaprzyjaźnionych. I jedna szczurkowa.
--------------------------------------------------------------------------------------
Dzięki Siostry za starania dotychczas.Wiecie już od AniHili, że Białystok nie ma schroniska. I to kiedyś było wojewódzkie miasto. Zgroza. Domki potrzebne. Ogłaszajmy gdzie się da. Inaczej wywalą je na mróz. One umrą, po cichutku, bez krzyku, jak to koty.

Małe sprostowanie Villen

Schronisko mamy, tyle, że dla psów, nie kotów. Kotami u nas zajmuje się głównie Kotkowo - na Kotach mają wątek.
I to nadal miasto wojewódzkie, konkretnie stolica podlaskiego.

[Villentretenmerth]

Och, szczury są fantastyczne, a szczurkowe szczególnie. Wstyd przyznać ale kiedyś walkę na inteligencję ze szczurzycą przegrałem. Wszystkie wymyślne pułapki pokonała i na koniec zdecydowała brutalna siła człowieka - rozebralem szafkę pod zlewozmywakiem, żeby stwora wydobyć. Ależ miała głupią minę!
--------------------------------------------------------------------------------------
AniHili.
No trochę z województwem popieprzyłem, istotnie. Przepraszam. Ale kociarstwo to lekko nie ma. Psy jakoś tak mają większy szacunek u ludzi...

[AniHili]

Och, szczury są fantastyczne, a szczurkowe szczególnie. Wstyd przyznać ale kiedyś walkę na inteligencję ze szczurzycą przegrałem. Wszystkie wymyślne pułapki pokonała i na koniec zdecydowała brutalna siła człowieka - rozebralem szafkę pod zlewozmywakiem, żeby stwora wydobyć. Ależ miała głupią minę!
--------------------------------------------------------------------------------------
AniHili.
No trochę z województwem popieprzyłem, istotnie. Przepraszam. Ale kociarstwo to lekko nie ma. Psy jakoś tak mają większy szacunek u ludzi...

Uno - nie przepraszaj, wyjaśniłam to teraz już wiesz Ja mam tak samo np.ze Śląskiem - kopalnie i Katowice, reszta to terra incognita

Co do pogrubionego...
Ludzie lecą stereotypami, a stuletnie zabobony ciągną się za tym tematem. Poza tym psa z reguły łatwiej zauważyć, a kot kryje się w piwnicach itp. A tak naprawdę, to ludzie wywalają i koty i psy, tak samo ze złym traktowaniem. Tylko może koty są mniej..hmm..medialne i darzone mniejszą sympatią. To temat-rzeka.

Korzystając z faktu, że moje potfory śpią, udaję się do kuchni celem zeżarcia obiadu ;]

[Mulesia]

A ja właśnie wróciłam z ferii i mam normalny dostęp do netu.

[isabell36]

witam czarowne i czarownika po moim dwudniowym niebycie z powodu choroby
oczywiście głos oddaję na koty issey32

[Villentretenmerth]

...Korzystając z faktu, że moje potfory śpią, udaję się do kuchni celem zeżarcia obiadu...
Eee to jeszcze nieźle masz. Mój obiad zeżarły potfory. Ani jednego steka nie zjadłem. Ani jednego. Tak im to dobrze szło, że nie mogłem odmówić. Co tam - miło było patrzeć, żeby tylko znów się któryś nie porzygał. Bo jeszcze trochę kurczaka też poszło. Jeden to nawet jest mocno podejrzany - ten co zawsze - Odinio, wciąga bez opamiętania i potem jakieś dziwaczne efekty w nocy...