Pysia bryka za TM ;( 18.08.12 - godzina 10:55.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 10, 2012 19:57 Re: Pysia - problemy z oczkiem, pp :(

No i jak tam?
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie sie 12, 2012 2:23 Re: Pysia - problemy z oczkiem, pp :(

Co u Pysi?

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Nie sie 12, 2012 6:47 Re: Pysia - problemy z oczkiem, pp :(

Pysia alias malenstwo (na czesc moja i że panikuje przed zastrzykami jak ja) przechodzi calkiem spokojnie pp, gorzej natomiast z nami. Wszystko co czyni jest donoszone do Pani Weterynarz (podziwiam jej spokoj) :).

Aktualnie jest zmuszana do jedzenia że strzykaki - conwalense (mam nadzieje, że nazwy nie pomylilam), nie zwraca po tym, zdaza się jej natomiast, że po malej dawce zaczyna się interesowac jedzeniem stalym (z miseczek innych kotow - przyuwazylam że ma swego "guru" od jedzenia jakim jest Czarna - co Czarne je to zaraz Pysia podlatuje do tej miski, Czarne się odsuwa a Pysia chociaż raz polize to jedzenie).

Surowice dostala od pocztaku chorby dwa razy - na pocztaku od Czarnej i profuilaktycznie od Milorda. Nie wymiotowala ani razu (chwala!), temperatura jest na dobrym poziomie, kupka na pocztaku stala brazowa a pozniej zolta woda :/ - ale to typowe u pp (z tego co p. Weterynarz mowila). Czasem ja bierze brojenie i zaczepianie nas.

Zaczelismy też walke z grzybem, bo się czort rozniosl. No ale nic, wygramy z pp, wybramy z grzybem i wyreperujemy oczko i bedzie nowka sztuka niesmigana. :ok:


Dziekuje za wsparcie :1luvu:

olciak84

 
Posty: 1480
Od: Pt cze 22, 2012 16:31

Post » Nie sie 12, 2012 8:27 Re: Pysia - problemy z oczkiem, pp :(

To raz jeszcze :ok: :ok: :ok: :ok: za szybkie wyzdrowienie (także z grzybka) śłodkiej Pysi :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie sie 12, 2012 11:40 Re: Pysia - problemy z oczkiem, pp :(

trzeba sie pochwalic, wszamała sama od siebie ok 20 gram piersi gotowanej na parze (kuraka) - gdyz Mateusz zrobił mi surówke z kurakiem i przyszła do mnie zaicekawiona wiec sie dzieliłam no i podzieliłam ;) az kurak sie skończył a Młode chciało wiecej ;)

olciak84

 
Posty: 1480
Od: Pt cze 22, 2012 16:31

Post » Pon sie 13, 2012 13:16 Re: Pysia - problemy z oczkiem, pp :(

nie chce zapeszac, ale chyba walka z pp wygrana.. :-)

olciak84

 
Posty: 1480
Od: Pt cze 22, 2012 16:31

Post » Pon sie 13, 2012 13:28 Re: Pysia - problemy z oczkiem, pp :(

:ok: :ok: :ok:

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Pon sie 13, 2012 13:29 Re: Pysia - problemy z oczkiem, pp :(

to ja pocichu aby nic nie zapeszczyc :ok: :ok: :1luvu: :1luvu:
zapraszam bardzo serdecznie do nas:):)

viewtopic.php?f=1&t=146525&p=9289253#p9289253

kasia04051987

 
Posty: 444
Od: Śro sie 31, 2011 20:44

Post » Wto sie 14, 2012 7:14 Re: Pysia - problemy z oczkiem, pp :(

To oby dalej jak najlepiej się miała słodka Pysia :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto sie 14, 2012 8:52 Re: Pysia - problemy z oczkiem, pp :(

powtórka z rozrywki - nie chce znów jeść :(

olciak84

 
Posty: 1480
Od: Pt cze 22, 2012 16:31

Post » Wto sie 14, 2012 11:20 Re: Pysia - problemy z oczkiem, pp :(

Drugi rzut pp...
Ale będzie dobrze. Jak kupka? Czy są wymioty?

skal.mar

 
Posty: 23
Od: Sob mar 10, 2012 10:56

Post » Wto sie 14, 2012 12:25 Re: Pysia - problemy z oczkiem, pp :(

skal.mar pisze:Drugi rzut pp...
Ale będzie dobrze. Jak kupka? Czy są wymioty?


Możliwe, ale niekoniecznie - dziś moje koty (bez kontaktu z pp) urządziły focha spożywczego i nie chciały kuraka 8O .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw sie 16, 2012 12:22 Re: Pysia - problemy z oczkiem, pp :(

wymioty notoryczne juz - wpierw robakami - dziwne bo od razu byla odrobaczana, potem tylko piana. kup brak, pisiu jest. jedzenie jako tako przyswaja - karmiona strzykawka - wymiotuje po jakos 3, 4 godzinach, wiec wiekszosc ma w sobie. Odżywa - by zwymiotowac by potem popasc znów w letarg.

nie dało sie weflona wbić wczoraj, temp spadla do 36,9 :(. aktualnie jest w szpitaliku pod kroplówka. nie wymiotuje juz, ale osłabiona.

olciak84

 
Posty: 1480
Od: Pt cze 22, 2012 16:31

Post » Czw sie 16, 2012 13:24 Re: Pysia - problemy z oczkiem, pp :(

Będzie dobrze. Ważne, że wiadomo, co to jest i że była natychmiastowa reakcja i właściwa opieka.
:ok: :ok: :ok:

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Czw sie 16, 2012 13:58 Re: Pysia - problemy z oczkiem, pp :(

:ok: :ok: za Pysiulkę :ok: :ok: Niech zdrowieje na dobre :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510 i 112 gości