Przyznam, że z niepokojem czekałam na wieści

To co ostatnio się działo nie wyglądało zbyt dobrze.
Jaki cytostatyk dostała?
Masz informacje na temat planu leczenia? Co i kiedy będzie podawane planowo? Bo wiadomo, że w trakcie może się wszystko zmienić ale czy jest jakiś założony schemat?
U naszego Doktora z tego, co się zorientowałam, od razu wdrażane jest bardzo intensywne leczenie i chemia na początku podawana jest co tydzień. Nie wiem czemu u Was są takie długie przerwy miedzy chemią

A kiedy Wasz lekarz wraca z urlopu? Byłoby dobrze, żeby wziął pod uwagę te nowe okoliczności.
Trzymajcie się tam wszyscy.
A Ty koteczko zdrowiej natychmiast!
Bo ja zakładam, że komu jak komu ale Tobie musi się udać. W końcu nawet nie masz obciążenia FeLV więc statystycznie Twoje szanse są duże.
