Witam w piątek 13
Czekamy na linkę. Niech się już skończy ta budowa drapaka bo.... no właśnie
Wczoraj Sofcia wskoczyła sobie na szafkę w kuchni a Bazyl szwędał się pomiędzy półkami drapaka opartymi o ścianę. Nagle jedna półka się przewróciła i Sofcia tak się przestraszyła, że uciekając zrzuciła wazon z kwiatami, kubek (miałam zrobić sobie kawę) szczęście ,że nie zalałam jej.Huk był taki,jakby ktoś całą zastawę ze stołu zrzucił

Uciekając, odbiła się tylnymi łapkami od mojej stopy i

mam piękne trzy szramy na stopie
