Koty generalnie, acz nie zawsze normalnie - cz. IV

kotkins pisze:Alienor wklei, mówiła...ja tam nie widziałam,żebyś była blondynką!

Komputerowo jestem ciemna jak tabaka w rogu blondynka - to oznacza stan wewnętrzny nie kolorystyczny, więc blondynki kolorystyczne nie mogą czuć sie obrażone

Jeszcze nic nie dostałam.

Przepraszam chwilę mnie nie było. Zaraz poszukam maila Alienor......chociaż ja mam taki bajzel, ze pewnie nie znajdę. wyślę Kotkinsowi, bo jej adres znam na pamięć:-) I niech się martwi.

Neigh to ja wyślę komuś znającemu się, bo Młody Kotkins w Izraelu grzeje siedzenie...i nie ma mi kto zrobić.

Wyślę Alinor, jak się pojawi...poproszę maila na pw.

http://imageshack.us/photo/my-images/98/dsc1094o.jpg/

Koty z Narnii to dziecko najslicniejse:-)

Kurde powalają mnie miałkuny. Są niewiarygodnie przemawiające:-)

To moje najukochańsze. Typowy facet:poje, pośpi, pobiega, pomruczy...

mnie tam srodkowe zdjecie powala. absolutnie rozkoszne spojrzenie i pregi, pregi :1luvu:

alma_uk pisze:mnie tam srodkowe zdjecie powala. absolutnie rozkoszne spojrzenie i pregi, pregi

Środkowe tyż pikne. Takie 'w sobie' dorodne znaczy.

Ale to najukochańsze jakoś najbardziej do mnie akurat przemawia. Jakby miała dla siebie, to bym to pierwsze brała. Ma prześliczną gębusię:-)

no przeca ja tyz patrze pod siebie ze tak powiem :wink:

i do mnie przemawia drugi rozkoszniak. kocham pregusy o takim spojrzeniu. przyszle kocie marzenie bedzie wlasnie takie. szare, pregowane, moze byc wysrebrzone lekko, z zielonymi oczami.
tako rzecze ja. hawk. :mrgreen:

no chyba ze Tz postawi na swoim, on chce rude pregowane :evil:

Takie tyż będę miała, ino pod koniec roku.

w tym roku to sobie moge popatrzec jeno :mrgreen:

pierwsza bedzie woliera, nasz priorytet jesli chodzi o wygody kotow. bo taras to jednak nie to samo :wink:

A patrz se do woli, jeno pamiętaj, że ja WAS już poznałam i nie jesteście dla mnie pierwsze, lepsze ludzie.

Robicie więcej dla kotów niż niektórzy hodowcy dla swoich utytułowanych pupili. W tamtym roku oddałam kotkę za darmo do domu, gdzie mieszka mój jeden kot, bo wiedziałam, że będzie jej dobrze. Pieniądze nie są najważniejsze, aby starczyło na karmę, mięsko, jakieś badania w razie potrzeby, szczepienia.

Alienorku-poszło.

Jeeee...(jak mawia Amelka) -STASIEK JEST PRZECUDNOŚĆIOWY!!!!!!

Stanisław jeszcze nie wygląda.........on jest wyciachany - w sensie gdzie popadło. Ma straszne sfilcowane, brązowawe byleco. Ale wyobraźcie sobie jak on odrośnie i się zaświeci..........uuuuuuuuuuh.

Generalnie jest chłopak boski. 200 % kuwetkowy, wszystkożerny, na imię reagujący, mądry, niesamowicie wrecz miziasty Ma ponoć lekkie tendencje do ustawiania kocich chłopaków - no ale kastrowany byl z miesiąc temu, tak? to co w tym dziwnego?

Dziewczynki,
pozwolę sobie tak z innej beczki

Może ktoś z Was zna DOBREGO alergologa w Warszawie. Takiego co by testy zrobił i ocenił OBIEKTYWNIE czy pacjent ma alergię czy nie ma, a jeśli faktycznie ma to jak wielką i na co ?
Z góry serdeczne dzięki za informację

Koty generalnie, acz nie zawsze normalnie - cz. IV

Kto przegląda forum