zaproś kociego seniora do domu - żeby zdążyć przed chłodem

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 27, 2012 10:16 Re: Koci seniorzy - szukają serca i domu - część V - zaprasz

przed nami takie trochę bardziej leniwe dni... może ktoś poszuka przyjaciela dla siebie?
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pt kwi 27, 2012 13:14 Re: Koci seniorzy - szukają serca i domu - część V - zaprasz

dagmara-olga pisze:przed nami takie trochę bardziej leniwe dni... może ktoś poszuka przyjaciela dla siebie?

Oby! Seniorzy czekają!
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Pt kwi 27, 2012 14:32 Re: Koci seniorzy - szukają serca i domu - część V - zaprasz

Pamiętam jak wzięłyśmy do domku kotulkę, którą los nam wskazał. Zawsze chodzimy swoją trasą, a raz poszłyśmy inną. Kicia siedziała we wnęce zamkniętego okienka piwnicznego. Mróz ze 30 stopni. Przyniosłyśmy coś do jedzenia, a ona nie zwróciła uwagi na jedzonko, tylko weszła na kolanka i zaczęła mruczeć. Futro całe ruszało się, zęby wybite, tylko pół jednego kła, blizna przez cały bok, od pogryzienia przez psy. Zabrałyśmy kotulkę do domku, oczywiście tylko na czas mrozów. Została z nami przez następne 13 lat. A doktor mówił "i po co pani wzięła takiego starego kota".

Obrazek

Kotucha zawsze wyczuwała nastrój człowieka. Bawiła się i szalała, gdy człek był radosny, przytulała się i mruczała, gdy była taka potrzeba.
Nigdy nie żałowałam, że wzięłam dorosłego kota. Kotucha była cudowna. Choć minęło już 3 lata, gdy jej nie ma z nami, to zawsze będzie w naszej pamięci.
Brykaj za TM koteczko :1luvu:
Obrazek

kassja

 
Posty: 3417
Od: Czw lut 05, 2009 23:24
Lokalizacja: Białystok KOTKOWO

Post » Pt kwi 27, 2012 14:38 Re: Koci seniorzy - szukają serca i domu - część V - zaprasz

dzięki kassja za ciepłą historię.
Ja nie miałam nigdy kota od kociaka. Moje zostały wzięte do domu jako starszaki. I co? I warto, kochają tak samo a przy tym są takie bezwarunkowo wdzięczne za uratowanie ...
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pt kwi 27, 2012 18:39 Re: Koci seniorzy - szukają serca i domu - część V - zaprasz

Ja miałam kotka od kociaka, kiedy Go przyniosłam, miał może miesiąc... Dziś mija tydzień, jak Jelitko odszedł za TM (*). Przegrał z nowotworem i niewydolnością nerek. Był z nami 17 lat. To dużo, ale dla nas o wiele za mało...
Obrazek Obrazek

Moha

 
Posty: 1675
Od: Czw sty 06, 2011 0:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 27, 2012 20:27 Re: Koci seniorzy - szukają serca i domu - część V - zaprasz

nigdy nie jest wystarczająco dużo tego czasu...
fajne miał imię...
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Sob kwi 28, 2012 20:56 Re: Koci seniorzy - szukają serca i domu - część V - zaprasz

Daina staruszka z tego wątku : viewtopic.php?f=1&t=128331&p=8824132#p8824132,
znalazła forumowy dom w Krakowie.
Transport przez Warszawę, Może ktoś wie o kimś, kto jedzie z Gdańska do Warszawy.
Obrazek

Najlepsze kotki są od Kotiki. :wink:
Nie mam nic wspólnego z obecną działalnością Fundacji Kotikowo.

kotika

 
Posty: 11098
Od: Pt lis 18, 2005 23:46
Lokalizacja: 3w1

Post » Nie kwi 29, 2012 20:15 Re: Koci seniorzy - szukają serca i domu - część V - zaprasz

śpij kotko [*]
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pon maja 07, 2012 19:17 Re: Koci seniorzy - szukają serca i domu - część V - zaprasz

Z Generałem jest duży problem :(
POMOCY !
Od jakiś dwóch miesięcy muszę patrzeć jak cierpi.
Serce sie kraje jemu i mnie.
Podejrzewam że jest to przyczyną wiosny i jego późną kastracją,pewnie i zmianą mieszkania o połowe mniejszego.

Kot nie przestaję wyć, wyje w dzień, wyje w nocy, siedzi pod oknami i drzwiami. Ostatnio zaczął znaczyć.
Ogólnie jestem przeciwniczką wydawania kotów do domów wychodzących, ale chyba tylko tam będzie szczęśliwy.

Wiąże się z tym jeszcze inny problem.
Wynajmuję kawalerkę, właściciel mieszkania nie wie o kotach !
Ma stały kontakt z sąsiadami i czasami po nocach słychać wycie Generała na całej klatce....
Nie mogę ryzykować mieszkania, a co za tym idzie pozbawienia domu dla pozostałych zwierząt [no i siebie] !!

Kiedy go wzięłam do domu płakał bardzo, ale to było 2,3 tyg i się przyzwyczaił do niewychodzenia. Teraz już to trwa bardzo długo i wątpię aby ustąpiło.
Zamykanie, niespanie w nocy, tulenie, puszczanie muzyki to tylko półśrodki.....a kocia męka nadal trwa :(

viewtopic.php?f=13&t=128579
viewtopic.php?f=1&t=107508
=======================================
viewtopic.php?f=1&t=107441

eneda

 
Posty: 1084
Od: Pon lut 23, 2009 18:42
Lokalizacja: KIELCE

Post » Śro maja 09, 2012 19:24 Re: Koci seniorzy - szukają serca i domu - część V - zaprasz

Generał dzisiaj nic nie zjadł .....:(
Miałam dzisiaj wolny dzień i widziałam go tylko płaczącego, ani razu przy misce, nie był zainteresowany jedzeniem.
Nie wiem jak wczoraj, co jutro bo jestem w pracy :cry:
POMOCY :crying:
viewtopic.php?f=1&t=107508
=======================================
viewtopic.php?f=1&t=107441

eneda

 
Posty: 1084
Od: Pon lut 23, 2009 18:42
Lokalizacja: KIELCE

Post » Śro maja 09, 2012 21:46 Re: Koci seniorzy - szukają serca i domu - część V - zaprasz

O, matko , biedny kotuś...
I co tu zrobić ?
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Czw maja 10, 2012 6:27 Re: Koci seniorzy - szukają serca i domu - część V - zaprasz

Dzisiaj położył sie dopiero o 7 rano !
Całą noc było to jedno wielkie kocie wycie pod drzwiami i skakanie na nie....ja nie zasnęłam, ale kot przeżywa na prawdę męki.
Na gwałt potrzebny dom wychodzący, z dala od ulicy....
Do miski nawet nie myśli podchodzić, on usycha z tęsknoty za dworem :((
viewtopic.php?f=1&t=107508
=======================================
viewtopic.php?f=1&t=107441

eneda

 
Posty: 1084
Od: Pon lut 23, 2009 18:42
Lokalizacja: KIELCE

Post » Czw maja 10, 2012 6:50 Re: Koci seniorzy - szukają serca i domu - część V - zaprasz

Może na razie wyprowadzaj go chociaż na szelkach.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

edii

 
Posty: 2590
Od: Pon paź 04, 2010 18:05

Post » Czw maja 10, 2012 7:52 Re: Koci seniorzy - szukają serca i domu - część V - zaprasz

Biedny kotuś :(

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 10, 2012 20:26 Re: Koci seniorzy - szukają serca i domu - część V - zaprasz

edii pisze:Może na razie wyprowadzaj go chociaż na szelkach.


Właściciel mieszkania nie zgadza sie na koty !
Nie mam możliwości zabrania go poza osiedle, nie mam samochodu, poza tym pracuje ok 6 dni w tygodniu po 10 godz.....

Rano Generał poleżał od 7 do 7.20 i znowu błagalne wycie, teraz właśnie wróciłam z pracy i już jest "koncert"

Nie wiem czy cokolwiek je, bo nie mam możliwości odizolowania go od wspólnej kociej michy.
Ale nawet na miękkie [które uwielbiał] nie ma ochoty, marnieje w oczach
Błagam pomóżcie...
viewtopic.php?f=1&t=107508
=======================================
viewtopic.php?f=1&t=107441

eneda

 
Posty: 1084
Od: Pon lut 23, 2009 18:42
Lokalizacja: KIELCE

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, magic99 i 76 gości