Częstochowskie kociary i reszta świata :)

Witajcie!
U nas też zima na całego, napadało sporo śniegu.
Kaszel robi się coraz wredniejszy, aż mnie boli w przełyku

Pójdę później do apteki po syropek, bo mi się kończy.
Ubierajcie się cieplutko i kurujcie się :piwa:

A taka była u nas zima w ubiegłym roku:

zdecydowanie wole zime 10 plus

Iza no nie powiem... ładnie

mamaGiny fajnie jak jest ciepło ale zimno też potrzebne... trza wytępić wirusy i inne niedobre rzeczy

szkoda że to nie działa na exmężów...

kurcze siedze w kuchni i tworzę sałatki.....
macie jakies pomysły?

w ogóle z rana podjechal mój tata i przywiózł...... serniczek :1luvu:

Podobają się fotki? Bardzo się cieszę

Ja uwielbiam pstrykać - głownie zwierzaki i krajobrazy.
Teraz się zrobiło tak ładnie, biało. Żeby tylko nie wiało za mocno.
Johaśka ma rację, mrozek potrzebny, bo wybija te różne france.

Co do sałatek, to dla mnie zawsze #1 będzie jarzynowa.
To wspomnienie jeszcze z dzieciństwa, moja babcia często ją robiła.
Poza tym lubię takie na słodko - np. żółty ser, kukurydza i jakieś owoce.
Mandarynki, ananas albo brzoskwinie w zalewie.
Lubię też sałatkę grecką i jakieś rybne - np. z wędzoną makrelą albo paluszkami krabowymi.
Do makrelowej dodaję jajko na twardo, cebulę, groszek, kukurydzę, ogórek konserwowy.
Do paluszków krabowych cebulę (ja uwielbiam czerwoną), ogórki (mogą być kiszone) i kukurydzę.
Wiosną robię też taką: szynka, ananas, kukurydza. W wersji rozszerzonej jeszcze jajko i ogórek, może być świeży.

Może któraś propozycja Ci podpasi

no właśnie mam kukurydzę bo pół puszki do jarzynowej wzięłam... i tak myślałam dać ananasa i żółty ser...
albo wrzucę do makaronowej kukurydzę a żółty ser z groszkiem i ogórkiem kiszonym....

Rudolf się pogniewał na mnie bo nakrzyczałam na niego, że wyżera.... zielone ogorki

schował się za praniem i wydaje mu się, że go nie widać :ryk:

Mniamuśnie

Dziś Pyśka walnęła focha z rana, bo wywaliłam ją do dużego pokoju.
A zrobiłam to dlatego, że drapała w drzwi i nie dawała mi spać.

a mnie rano jakiś kot płakał... nawet myślałam że Rudkowi odwaliło i placze za mężem...ale poszłam a ten w kuchni na parapecie siedział..... a płakało coś od strony drzwi... i nie wiem w sumie czy kot sąsiadki z dołu czy pies (szczeniak) piętro wyżej.... po chwili ucichło więc pojęcia nie mam co to było....

do ananasa i kukurydzy dodaję ryż

co do zimy- mrozik jak najbardziej, śnieg w mrozie też - takiej chlapy nie lubię

jadłam na Sylwestra sałatkę z zupkami chińskimi tzn. z tym makaronem
makaron podzmażony lekko do tego kapusta pekińska - pyszne to bylo

A jak Wasze zdrówko?
Dziś rano tak mnie zerwało na kasłanie, że myślałam, iż mi czachę rozsadzi.

mamaGiny ja gdzieś mialam przepis nawet na taką z zupek chińskich....

zrobiłam z makaronem ryżowym, ogórkiem, szynką i majonez z czosnkiem

druga tradycyjna jarzynowa.....

taaaaaak.... mrozik, śnieżek i słoneczko....
i na sanki

wymarzone ferie dla dzieci.....
tylko czy tak będzie......

a Gosia poszła zimę oglądać i zaginęła.....

Iza ja kaszle... ale coraz bardziej zrywający ten kaszel więc myślę że idzie ku lepszemu....

chyba polece po te zupki ...

A ja polecę do apteki po syrop.
Johaśka, u mnie też już na mokro bardziej.
Byle do wiosny :piwa:

jadę starszą małolatę zawieźć na tańce i w międzyczasie podjadę na zakupy.....
kurcze, u was też nie chcą same przychodzic....?

Kocie przychodzą, ludzkie nie koniecznie :wink:

Częstochowskie kociary i reszta świata :)

Kto przegląda forum