Schron Wro - Zapraszamy na nowy wątek str link 94 str

[JaEwka]

Niestety, ale nie jesteśmy w stanie tego robić, jeżeli nie mamy zdjęć kociaków z klatek. Po za tym kotki mają chipy więc po zabraniu kota w biurze robią odczyt. Jeżeli pracownik schroniska albo my pamiętamy ile kotek ma lat i płeć to takie informacje z miejsca jesteśmy w stanie przekazać. Jednak przy tylu zwierzakach zapamiętanie kotów po numerach jest po prostu niemożliwe.
Wiec nawet jeżeli koleżanka będzie mieć nr kota i pójdzie na 3 to wątpię, aby ktoś był w stanie pokazać jej który to kot

Edit: W biurze po podaniu numeru oczywiście opiszą kotka, ale w sytuacji kiedy burasków jest liczba x, czarnych jest liczba x czy łaciatych to tak jak pisałam - przypisanie numeru do kota przed odczytaniem czipu jest baaardzo trudne i chyba nie możliwe.
A jak koleżance jakiś kotek się spodoba zawsze może się umówić z którąś z nas na jakiś weekend
My się stopniowo uczymy po wyglądzie kotów odróżniać je od siebie i zapamiętywać wiek i płeć

[Gibutkowa]

Dziewczyny znalazłam coś niepokojącego na tym wątku viewtopic.php?f=8&t=101973&start=225

Pani Julita szuka na forum kotka - dla siebie - podobno.

kota?Kilka naraz...chciała Hanie KAN,inna od Hania....,slepaczka z Palucha i jescze jedna...No 4 za jednym zamachem z tych nie dostała żadnego ,ale skoro szuka tez poza forum to znajdzie.Doszły słuchy,ze wzięła do siebie 2 koty od Lidka02 i je uspiła,tak sie kłóciły,ze niby leukemie miały...nie wiem, nie znam sprawy.Wiem,ze Lidka jest wkurzona,a u Julity było niedawno pp i 40 kotów

Julicie dałam latem cztery koty niby po kolei miały wszystkie chorować i je usypiała , z tego co wiem brała w tamtym roku dużo kotów bo to od gospodarza a ten z ulicy itd jakoś nie wydawało mi się to niepokojące oprócz tych moich że nie walczyła o nie tylko zaraz usypiać.Pisałam z nią długo przysyłała mi zdjecia swoich kotów myślałam ze ok , troche się poksyksałyśmy jak chciała odemnie tego z chorym móżdżkiem i teraz tego ze zszytym okiem powiedziałam że nie bo są leczone i to za długa podróż dla nich jakoś to przełkła ale była zła pisała że ja nie mam warunków , bo blok u niej duży dom ogród i takie tam nie dałam jej tych bo za chore i tyle .Pisałyśmy znów sobie na nk , u mnie znów były dwa koty bez domku więc Julita powiedziała że może je zabrać ja się zgodziłam bo mrozy a u niej zawsze ciepełko i ona mi napisała ze to już ostatnie koty bo ma ich przeszło 40 a u niej domku nie można żadnego znaleźć .Ja jej napisałam ze faktycznie ma już dużo iżeby na tych dwóch się skończyło ona powiedziała ze tak bo mąż już troche zły ..Moje koty do niej te dwa teraz tydzień temu jechały i ja weszłam na ślepaczka i tam Julita mi pisze Lidziu właśnie załatwiam małego adopcje i mnie zatkałooooooooooooo, napisałam jej pod spodem jak przecież rozmawiałyśmy że mnie okłamała że znów szuka kotów i ona się wściekła na mnie a między czasie Hania 66 chyba pisze do mnie na pw że właśnie Julita teraz z nią chce łatwić adopcje jej tymczasa bez oczka i po tym to mi to po prostu śmierdzi coś jest nie tak , pisałam jej że ma mi te dwa koty odesłać powiedziała że nie odeśle mi ich , i tak nie raz wychodzi znajomość przez internet .A jeszcze teraz sie dowiedziałam że Julita wyciągała we Wrocławiu koty ze schronisk przez studentów , nie mam słów widze te dwa ostatnie teraz co jej dałam tak patrzyły na mnie i nie wiem co będzie się z nimi dziać , czy je nie uśpi albo jeszcze coś gorszego ..Chciała bym te koty z powrotem i nie wiem jak to zrobić ...Ona nie może tak dalej postępować trzeba z tym coś zrobić ...Jeszcze teraz ma zabrać kota od jakiegoś faceta bo dzwonił do niej a w domu u niego niby alergia , pisze bzdury kocia mama , srama a ludzie się nabierają tak jak ja .........

[Gibutkowa]

Trzepcie ludzi jak się da... choć kurde ciężko cokolwiek takiego przewidzieć, wyczuć... szlak by to...

[spilled_milk]

Najwspanialsza kicia na kociarni - Yumiko, prześliczna, miziasta, nie reaguje na zaczepki innych kotów, np. Pixie.
Wspaniały materiał na jedynaczkę jak i na dokocenie.
Jak na swoje niby 12 lat, fajnie się trzyma. Domowa opieka wydobyłaby z niej zapewne jeszcze więcej kociego piękna.
Poleciłam ją dziś jednym adoptującym, ale z marnym skutkiem... ech ludzie... wszyscy szukają maluchów...

Witajcie, ta śliczność poszła w sobotę do domu Kuzynka poszukiwała pierwszego w życiu kota i Yumiko skradła jej serce. Okazało się też, że ta pani nie jest wykastrowana (co wywołało panikę kuzynki - jejku, a ja jej karmę dla kastrata kupiłam! , już się umówiły na zabieg. Idę dzisiaj zademonstrować jak wyprać kota i przeżyć, trzymam kciuki za resztę seniorków!

[Gibutkowa]

Spilled Milk - krajanko mój hometown to też Świdnica
Fajnie że Yumiko znalazła dom Jak kuzynka mieszka w Świdnicy to może się wproszę jak będę u rodziców (swoją drogą jak się będę wybierać to możemy się gdzieś spiknąć na mieście ).
Dla kici też dobra będzie karma dla seniorków np. RC Aging 12+ (jest też RC Senior dla kotów 7+ jakim jest Yumiko ale Aging jak dobrze pamiętam jest lepsza w składzie). Kuzynce podpowiedz, że taniej jest kupić karmę w necie - najtańsza mokra jest w zooplusie (bardzo fajne niemieckie karmy jak Smilla czy Animonda - super skład), a suche to chyba najtaniej w krakvecie ale oni ostatnio marudzą z wysyłką.

Ukradnij kuzynce zdjęcia Yumiko z domu i wrzuć na wątek. Fajnie sobie pooglądać szczęśliwe kotki schroniskowe w nowych domach

[JaEwka]

O matko cudownie Kochana Yumiko ma domek Kurcze takie rewelacyjne wieści
No właśnie podkradnij zdjęcia kuzynce

Edit: I taka jeszcze mała podowiedź jak Yumiko się zadomowi u kuzynki to może jej zrobić badania krwie - to jest starszy kotek więc jej się przydadzą.

[gabi.cezar]

no chyba zdurnieję ze szczęścia

[gabi.cezar]

Druga część zdjęć z soboty. Budynek nr 4. Było niewiele kotów.

- 23/12 kotka, 5 lat, włos dłuższy, z działek.

- 25/12 kotka, do wydania, dzika.

- 32/12 , do wydania, dzika.

- 40/12, 2 lata, koteczka, do wydania, BARDZO MIŁA.

- 52/12, 8 m-cy, kocurek

- 61/12, 2,5 roku, Mona lub Mono, koteczka, napisane, że niezgodna do innych zwierząt i chyba brudzi. Dla nas przyjazna, spragniona kontaktu.

- 62/12, 3 lata, bury kocurek

- 66/12, 7 lat, czarny kocurek, piękny.

- 1257/11 3 lata, bury kocurek, do wydania po konsultacji z lekarzem

- 22/11 4 lata, koteczka, ma właściciela

- nie do wydania, 5 lat, koteczka, zabieg

- 47/12, 6 lat, koteczka w typie brytka

[JaEwka]

Ten kocio grzeje doopkę w domu u kolegi tż Ma towarzysza Bakłażana a on nazywa się teraz Migdałek

53/12 kocur 1 rok znaleziony z obróżką

[gabi.cezar]

Ten kocio grzeje doopkę w domu u kolegi tż Ma towarzysza Bakłażana a on nazywa się teraz Migdałek

53/12 kocur 1 rok znaleziony z obróżką

I znowu wspaniałe wieści
Migdałek, Ty szczęściarzu

[gabi.cezar]

Niestety ta koteczka nie miała szczęścia:
(*) Brykaj za TM Koteczko

[JaEwka]

[*]

[ulvhedinn]

Uśpiona?




Na dogo Gosikf&dogs wkleiła oburzający artykuł z Gazety Wrocławskiej. Dr Riwana Antczak opisuje jak... szukała kocura dla swojej NIERASOWEJ kotki :evil:




Ręce opadają.......

[gabi.cezar]

[JaEwka]

To chyba jakiś żart