Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.Jest nas dużo.....Szczecin.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 21, 2011 16:36 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.Nas kotów jest wiele.SZCZECIN

przepraszam za wtręt, ale znalazłam coś pilnego :( w kastracjach (finansowo) i ogłoszeniach chętnie pomogę, niestety nie jestem w stanie zająć się sprawą na miejscu... pani świadoma wagi kastracji, ale sama ręki nie przyłoży; a może już znacie ten numer tel?

http://zachodniopomorskie.gumtree.pl/c- ... Z340063457

Kajtuś jak pisałam może mieć ok. 3 miesięcy Szarusia ok. 6 miesięcy.
Mieszkają w budce pod balkonem przy ruchliwej ulicy Śląskiej w Szczecinie.
Są dokarmiane przez kilka osób, tak że wyglądają dobrze i zdrowo. Zostały już dwukrotnie odrobaczone. Ponieważ żyje tam więcej kotów i to dorosłych, nie jest to miejsce dla kolejnych małych podrzutków.

Nie są na tyle oswojone , że dają się pogłaskać każdemu. Ale nie uciekają przed ludźmi. Nie są rodzeństwem. Kajtuś pozostał sam z kilkorga rodzeństwa ze swoją mamą. To ona przyprowadziła go w miejsce karmienia i tam pozostawiła, chociaż ostatnio ona sama też już tu zamieszkała.
Szarusia powinna zostać wysterylizowana, bo może się okazać na wiosnę że przybędą nowe kociaki, którymi nikt się nie zajmie, jak już bywało (poginęły pod kołami samochodów). Żyją w małym stadzie więc tolerują inne koty. Trzymają się blisko miejsca zamieszkania. Nie zauważyłam, żeby bały się psów, które też tam biegają bez smyczy. Nie mogę zapewnić im domu tymczasowego, więc trzeba by je odłowić i od razu umieścić w domu stałym. Mogę pokryć część kosztów pierwszej wizyty u weterynarza i paczki karmy.

Kontakt: Lucyna
tel. 605959160
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Śro gru 21, 2011 18:01 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.Nas kotów jest wiele.SZCZECIN

Kochana.Bardzo Cię proszę miej litość.Napisz to na innym wątku.Ja mam pełne ręce roboty.Codziennie.Jestem tutaj na miejscu sama jak palec.To nawet nie mój rewir.Jestem z zupełnie innej, prawobrzeżnej części Szczecina.Śląska to centrum.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro gru 21, 2011 23:46 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.Nas kotów jest wiele.SZCZECIN

Wiecie co Dziewczyny.Dzisiejszy dzień to jakiś totalny absurd.Ale to co mi sie przed chwilka przytrafilo...normalnie nie wiadomo czy sie śmiać czy płakać..... :roll: :| Posprzątałam ostatni pokoik.Wybrałam mokry pellet z kuwet zgarnęłam osikany koc i wełniak i poszłam to wyrzucic.Zawsze chodze na dwa razy ,bo kuwet jest sporo a nawet mokry pellet jest duzo lżejszy niz mokry benek.Ale mniejsza o to.Wywaliłam śmieci a w drugiej rece miałam te szmaty do wyrzucenia.I jak sie nimi zamachnełam, to wrzuciłam je do kubła ze śmieciami razem z kluczami od domu.Klucze sie zaczepiły o oczko w wełniaku.W domu zrobił mi sie problem.Dżwi wejsciowe mi opadły, klamka nie działa i musze za każdym razem przekrecać klucz.Póki Maż nie wróci i tego nie naprawi.Na domiar złego to sie stało zaraz w poniedziałek.Normalnie tak sie wkurzyłam jak zobaczyłam co sie stało i że moje klucze leżą na dnie kubła. :| Dzisiaj wywozili śmieci.Próbowałam je wydostac gałęzia z drzewa i mnie olśniło.Zakopałam je w popiół z pieca, który ktoś wczesniej wsypał do kubła. :| No i chcac nie chcac musiałam do niego wskoczyc i wygrzebać moje klucze.No rewelacja!Dobrze ze w tym momencie nie jechał żaden samochód.Mieliby niezły ubaw ze jakaś babka wyskakuje ze śmietnika.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro gru 21, 2011 23:52 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.Nas kotów jest wiele.SZCZECIN

iza71koty pisze:Wiecie co Dziewczyny.Dzisiejszy dzień to jakiś totalny absurd.Ale to co mi sie przed chwilka przytrafilo...normalnie nie wiadomo czy sie śmiać czy płakać..... :roll: :| Posprzątałam ostatni pokoik.Wybrałam mokry pellet z kuwet zgarnęłam osikany koc i wełniak i poszłam to wyrzucic.Zawsze chodze na dwa razy ,bo kuwet jest sporo a nawet mokry pellet jest duzo lżejszy niz mokry benek.Ale mniejsza o to.Wywaliłam śmieci a w drugiej rece miałam te szmaty do wyrzucenia.I jak sie nimi zamachnełam, to wrzuciłam je do kubła ze śmieciami razem z kluczami od domu.Klucze sie zaczepiły o oczko w wełniaku.W domu zrobił mi sie problem.Dżwi wejsciowe mi opadły, klamka nie działa i musze za każdym razem przekrecać klucz.Póki Maż nie wróci i tego nie naprawi.Na domiar złego to sie stało zaraz w poniedziałek.Normalnie tak sie wkurzyłam jak zobaczyłam co sie stało i że moje klucze leżą na dnie kubła. :| Dzisiaj wywozili śmieci.Próbowałam je wydostac gałęzia z drzewa i mnie olśniło.Zakopałam je w popiół z pieca, który ktoś wczesniej wsypał do kubła. :| No i chcac nie chcac musiałam do niego wskoczyc i wygrzebać moje klucze.No rewelacja!Dobrze ze w tym momencie nie jechał żaden samochód.Mieliby niezły ubaw ze jakaś babka wyskakuje ze śmietnika.

ja nie mogę 8O
Obrazek Obrazek

Rudolf [*] 12.04.2015
żegnaj kochany..

Puśka [*] 09.10.2015
żegnaj koteńko..

skarbonka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5967
Od: Sob wrz 04, 2010 12:18
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro gru 21, 2011 23:54 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.Nas kotów jest wiele.SZCZECIN

No Ania ale jak miałam wejść do domu?W Piecach mi sie pali.Na gazie gotuje.Dobrze ze ja jestem jeszcze sprawna i zwinna i wskoczyłam jednym susem.Ale kurcze jakby ktoś to widział...no obciach jak nie wiem. :|
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro gru 21, 2011 23:55 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.Nas kotów jest wiele.SZCZECIN

iza71koty pisze:No Ania ale jak miałam wejść do domu?W Piecach mi sie pali.Na gazie gotuje.Dobrze ze ja jestem jeszcze sprawna i zwinna i wskoczyłam jednym susem.Ale kurcze jakby ktoś to widział...no obciach jak nie wiem. :|

zrobiłabym to samo Kochana :|
dzielna jesteś :1luvu:
Obrazek Obrazek

Rudolf [*] 12.04.2015
żegnaj kochany..

Puśka [*] 09.10.2015
żegnaj koteńko..

skarbonka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5967
Od: Sob wrz 04, 2010 12:18
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro gru 21, 2011 23:57 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.Nas kotów jest wiele.SZCZECIN

To teraz jestem kociara-śmieciara :lol: :ryk:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw gru 22, 2011 0:05 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.Nas kotów jest wiele.SZCZECIN

iza71koty pisze:To teraz jestem kociara-śmieciara :lol: :ryk:

mnie też już się zdarzyło w śmietniku siedzieć więc luzik :mrgreen:
Obrazek Obrazek

Rudolf [*] 12.04.2015
żegnaj kochany..

Puśka [*] 09.10.2015
żegnaj koteńko..

skarbonka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5967
Od: Sob wrz 04, 2010 12:18
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw gru 22, 2011 0:08 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.Nas kotów jest wiele.SZCZECIN

A co porabiałaś? :roll:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw gru 22, 2011 0:09 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.Nas kotów jest wiele.SZCZECIN

iza71koty pisze:A co porabiałaś? :roll:

słyszałam miauczenie kotka malutkiego i był tam, to już historia z przed paru dobrych lat ale na szczescie pozytywnie zakonczona :kotek:
Obrazek Obrazek

Rudolf [*] 12.04.2015
żegnaj kochany..

Puśka [*] 09.10.2015
żegnaj koteńko..

skarbonka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5967
Od: Sob wrz 04, 2010 12:18
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw gru 22, 2011 0:13 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.Nas kotów jest wiele.SZCZECIN

Ha. :D Tak myślałam.Czułam to ,że za ogonkiem tam wlazłaś. :D :1luvu:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw gru 22, 2011 7:57 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.Nas kotów jest wiele.SZCZECIN

Jak wyrzucam śmieci, to bardzo się staram pilnować, żeby z kluczem nie poszły, kiedyś blisko było.... A i nas otwory do kontenera nieduże, mogłabym się nie zmieścić :mrgreen:
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Czw gru 22, 2011 11:12 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.Nas kotów jest wiele.SZCZECIN

Jak to mówia w przyrodzie nic nie ginie.Stare miejsca gdzie wczesniej odeszły koty, za jakis czas zapełniają się innymi.Wiosną do stada doszła drobniutka młodziutka krówka.Bardzo dzika ale domyslałam sie ze to kotka.Kotka była wychudzona i drobniutka.Kamiłam ja tam gdzie Sare ale robiła przy tym wiele szumu i zamieszania bo raz ze w poblizu ulicy i często wybiegała na jezdnie dwa inne koty ja odpędzały bo nowa.Jesienią jakby przytyla ale tak minimalnie ze myslałam ze ciałka nabrała.Wczesniejsze dosć niebezpieczne miejsce karmienia ,duża dzikosć kotki i to ze taka młodziutka i wątła, sprawily ze postanowiłam poczekać ze sterylka aż sie troche bardziej poznamy i sprawy sie ułożą.Jakiś czas temu może z dwa tygodnie temu natknęłam sie na ta kotkę w innym miejscu.W starym miejscu karmienia Perełki tam gdzie stoi drewniana budka.Miałam wtedy nieodparte wrażenie ze cos mi śmigneło i zaszeleściło w krzakach, ale pewna nie bylam bo nie miałam latarki.Wczoraj Dyzio byl juz grzeczny, nigdzie nie wyłaził i czekał właśnie w tym miejscu razem z tamta dzika kotka.Wiem ze Dyzio też korzysta z budki.Zna kotkę dobrze.Kotka sie do niego tuli.No i wczoraj poznałam całą rodzinke.Kicia ma dwa kociaczki.Dosyc małe.Jakieś dwa miesiace.Jeden szary drugi maści krówka jak kicia.Dzikuski.Musze dzisiaj tam zanieśc podwójna sypialnie cieplutka dla tych kociaków i dołożyc co nie co cieplych polarków do drewnianej budki.Kicia dzika, kociaczki dzikie.Ale mają tam dosc dobre bezpieczne miejsce, tylko musze to trochę bardziej wymoscić.Drewniana budka jest stanowczo za zimna jak na taka pogode dla takich maluszków.Jak zrobie wszystko to umieszcze fotki.Wiosna trzeba będzie kicie ciachnać.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw gru 22, 2011 11:51 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.Nas kotów jest wiele.SZCZECIN

iza71koty pisze:Jak to mówia w przyrodzie nic nie ginie.Stare miejsca gdzie wczesniej odeszły koty, za jakis czas zapełniają się innymi.Wiosną do stada doszła drobniutka młodziutka krówka.Bardzo dzika ale domyslałam sie ze to kotka.Kotka była wychudzona i drobniutka.Kamiłam ja tam gdzie Sare ale robiła przy tym wiele szumu i zamieszania bo raz ze w poblizu ulicy i często wybiegała na jezdnie dwa inne koty ja odpędzały bo nowa.Jesienią jakby przytyla ale tak minimalnie ze myslałam ze ciałka nabrała.Wczesniejsze dosć niebezpieczne miejsce karmienia ,duża dzikosć kotki i to ze taka młodziutka i wątła, sprawily ze postanowiłam poczekać ze sterylka aż sie troche bardziej poznamy i sprawy sie ułożą.Jakiś czas temu może z dwa tygodnie temu natknęłam sie na ta kotkę w innym miejscu.W starym miejscu karmienia Perełki tam gdzie stoi drewniana budka.Miałam wtedy nieodparte wrażenie ze cos mi śmigneło i zaszeleściło w krzakach, ale pewna nie bylam bo nie miałam latarki.Wczoraj Dyzio byl juz grzeczny, nigdzie nie wyłaził i czekał właśnie w tym miejscu razem z tamta dzika kotka.Wiem ze Dyzio też korzysta z budki.Zna kotkę dobrze.Kotka sie do niego tuli.No i wczoraj poznałam całą rodzinke.Kicia ma dwa kociaczki.Dosyc małe.Jakieś dwa miesiace.Jeden szary drugi maści krówka jak kicia.Dzikuski.Musze dzisiaj tam zanieśc podwójna sypialnie cieplutka dla tych kociaków i dołożyc co nie co cieplych polarków do drewnianej budki.Kicia dzika, kociaczki dzikie.Ale mają tam dosc dobre bezpieczne miejsce, tylko musze to trochę bardziej wymoscić.Drewniana budka jest stanowczo za zimna jak na taka pogode dla takich maluszków.Jak zrobie wszystko to umieszcze fotki.Wiosna trzeba będzie kicie ciachnać.


ło matko, takie maluszki w taki chłód..
widać, że kicia młoda i niedoświadczona skoro, o tak późnej porze roku "strzeliła" sobie dzieciątka
Obrazek Obrazek

Rudolf [*] 12.04.2015
żegnaj kochany..

Puśka [*] 09.10.2015
żegnaj koteńko..

skarbonka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5967
Od: Sob wrz 04, 2010 12:18
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw gru 22, 2011 12:02 Re: Widzę,czuję.Mam Dusze i Serce.Nas kotów jest wiele.SZCZECIN

Musiała dojrzeć w tym czasie.Dostała lepszego jedzonka to i jej sie kondycja poprawiła.Nie wiem dokładnie ile mają .Myślę ze jakieś 2-3 miesiace .Ona jest bardzo drobiutka to i kociaki niewielkie.Ale brykają.Są w dobrej formie.Teraz im tylko dobrego schronienia potrzeba.Jedzonko i ciepłą śmietanke dostają codziennie.Znaczy, myslałam ze zostawiam kotce ,ale sie okazało ze nie tylko jej.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31635
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 83 gości