małe Bąbelki - śpijcie spokojnie

Niestety nie zdążyłam wstawić zdjęć wcześniej ;(

Kubuś 2 tygodnie temu

Buba

Buba ciągle chowa się i siedzi pod kołdrą. Nie chcę się bawić. Martwi mi jej duuży brzuszek. Nie wiem czy dlatego, że dużo ostatnio jadła?

ojejku... znowu problemy... tak bardzo sie martwie o Bubę :cry:

Tez sie martwie ale wytrwale trzymam kciuki za jej zdrowko, oby kocinka doszla w miare do siebie i okazala sie byc tylko nosicielem :ok:

kciuki trzymamy ciagle :ok:

A tu taka mała prywata :oops:

: http://www.siepomaga.pl/r/radomskokan

Zajrzyjcie proszę!!! Taka mała akcja charytatywna dla RTOZ KAN RADOMSKO :1luvu:

gagga, zapytaj swojej wetki, czy Bubie nie pomógłby cykloferon - moje wetki podają białaczkowcom w bardzo ciężkim stanie ...

A drogie to to? I jak to zdobyć?

A może warto zrobić badanie pcr ,u mojego kota było to robione. Było podejrzenie białaczki,test płytkowy dał wynik pozytywny

Dowiedziałam się o takim badaniu i postanowiłam je zrobić -minus jest drogie i trzeba wykonać je w odstępach kilkutygodniowych przynajmniej trzy razy jeżeli mamy trzy razy pozytywny wynik to możemy mówić o białaczce. Ja zrobiłam tylko raz bo wynik wyszedł ujemny i kot po dziś dzień jest zdrowy. Już jesteśmy dwa lata po tym badaniu.

Trzymam kciuki za koteczkę oby szybko wróciła do zdrówka :ok:

, a to że jest smutna to pewnie tęskni za Kubą

tak tez mi sie wydaje ze teskni za Kubusiem i przez to jest smutna... a testy trzeba zrobic... moze wynik bedzie ujemny skoro takie badanie trzeba powtarzac trzykrotnie. mam nadzieje ze tak wlasnie bedzie... :ok:

Po wielu poradach za które bardzo dziękuję

Zamówiłam zylexis. Trochę drogie to ale.... wystawię bazarek i jakoś się nazbiera. Najważniejsze zdrowie Buby.
Dziś lub jutro pojedziemy na pierwszą dawkę.
A test na białaczkę powtórzymy za jakiś czas.

gagga pisze:Po wielu poradach za które bardzo dziękuję
Zamówiłam zylexis. Trochę drogie to ale.... wystawię bazarek i jakoś się nazbiera. Najważniejsze zdrowie Buby.
Dziś lub jutro pojedziemy na pierwszą dawkę.
A test na białaczkę powtórzymy za jakiś czas.

Zdrowka dla Bubci i kciukasy :ok:

Romi pisze:A może warto zrobić badanie pcr ,u mojego kota było to robione. Było podejrzenie białaczki,test płytkowy dał wynik pozytywny Dowiedziałam się o takim badaniu i postanowiłam je zrobić -minus jest drogie i trzeba wykonać je w odstępach kilkutygodniowych przynajmniej trzy razy jeżeli mamy trzy razy pozytywny wynik to możemy mówić o białaczce. Ja zrobiłam tylko raz bo wynik wyszedł ujemny i kot po dziś dzień jest zdrowy. Już jesteśmy dwa lata po tym badaniu.

Trzymam kciuki za koteczkę oby szybko wróciła do zdrówka , a to że jest smutna to pewnie tęskni za Kubą

Dr Jagielski zalecił nam z Amber jednokrotne badanie. Tylko to był PCR ze szpiku. PCR z krwi nie ma większego sensu - jesli choroba jest w latencji, badanie nic nie wykaże.

Byłam z Bubą na szczepieniu (Zylexis) i usg. Na szczęście w brzuszku nie jest tak źle. Ma powiększoną wątrobę ale po za tym jest wszystko w porządku. Dostała leki na wątrobę. W czwartek qpka jedzie na badanie a Buba na kolejną dawkę Zylexisu. I kolejna dawka w wigilię

a u nas weci zalecają 2-gą dawkę trzeciego dnia ale trzecią po tygodniu od drugiej-mówią że tak lepiej działa...dowiedz się jak bedzie najlepiej.

smarti pisze:a u nas weci zalecają 2-gą dawkę trzeciego dnia ale trzecią po tygodniu od drugiej-mówią że tak lepiej działa...dowiedz się jak bedzie najlepiej.

U mnie tak samo.

Byłam w sumie u 5-ciu weterynarzy. I każdy ma inne zdanie tzn. część mówi tak a część tak. A ja muszę wyciągać z tego wnioski

małe Bąbelki - śpijcie spokojnie

Kto przegląda forum