ŚWIDNICA!! Hania znaleziona? Potrzebna wizyta POADOPCYJNA!!!

Hania jest już po konsultacji oczka u dr. Garncarza . Zawieziona dzisiaj pociągiem przez Anię Kubicę do Warszawy a przywieziona samochodem przez Anetkę i Jolę / Filipek/ Otylka/. Niestety, pan doktor nie pozostawił ani cienia nadziei na uratowanie oczka. :cry:

Musi być usunięte tak jak i to prawe. Pan doktor nie wziął nic za wizytę . Pragnę mu serdecznie podziękować . :1luvu:

Dziękuję Ani Kubicy , która poświęciła cały swój dzień i pokryła koszt biletu na pociąg. :1luvu:

Dziękuję także Joli i Anecie za przywiezienie samochodem / na własny koszt / Hani do Radomska . :1luvu:

Gdyby Hania wiedziała ilu ma przyjaciół.

Dr Garncarz jest wspaniały...moje znajdki z "wyrokiem"ślepoty tez czesto leczył "na koszt firmy".To lekarz z powołania, wrażliwy na cierpienie bezdomnych istot.

Jak strasznie przykro

Teraz Hania bedzie slepinka i bedzie potrzebowala cudownego, najlepszezgo na swiecie domeczku :roll:

oby sie taki znalazl jak najszybciej

taka smutna wiadomosc..

No coz, pomimo tego jest cudowna, kochana koteczka. Mysle o Hanusi caly czas :kotek:

Wspaniali ludzie, ktorzy pomogli Andzelice, wielki szacunek.

Jak sie czuje Hanusia?
Czy ona w ogole cos widzi na to drugie chore oczko?
Lekarz powiedzial kiedy trzeba bedzie znowu operowac?

Pozdrawiam bardzo serdecznie

Ania i jej Nitro pisze:Jak sie czuje Hanusia?
Czy ona w ogole cos widzi na to drugie chore oczko?
Lekarz powiedzial kiedy trzeba bedzie znowu operowac?
Pozdrawiam bardzo serdecznie

Pozwolę sobie odpowiedzieć..... Hania nic nie widzi na to oczko i lekarz nie dał najmniejszych szans aby kiedykolwiek widziała

Nie określił terminu operacji dr.Garncarz ,ale im szybciej tym lepiej ,Hania jest narażona na ból w momencie gdy się uderzy,obetrze ,czy inne kotki ją drapną ,to oczko jest mocno wysadzone .
Hania natomiast ma wspaniałe usposobienie ,mruczy non stop (nawet podczas badania) ,strzela baranki

łasi się ,przytula i uwielbia kolanka ,zachowuje się jak każdy inny kociak w jej wieku ,radzi sobie doskonale :ok:

<Hania natomiast ma wspaniałe usposobienie ,mruczy non stop (nawet podczas badania) ,strzela baranki łasi się ,przytula i uwielbia kolanka ,zachowuje się jak każdy inny kociak w jej wieku ,radzi sobie doskonale>

Teraz trzeba jak najszybciej operować, zmieniać zdjęcia w wątku i szukać dla niej domu gdzie będzie przytulana i głaskana do wypęku.
Ta kotka to najgłosniejszy traktorek jakiego znamy :-)

A teraz uwaga i prośba.
Niestety, nawet ludzie którzy kochają koty i się nimi zajmują, nie chcą oglądać zdjęć Hani i uciekają przed taką emocjonalną manipulacją. Więc apelujemy żeby operować, zmieniać zdjęcia i pisać w wątku o mruczącym słodziaku. Wtedy szanse na znalezienie domu będą większe.

Zgadzam się, potrzebne inne zdjęcia. Te nie tylko mogą przestraszyć, ale stworzyć mniemanie, że opieka nad takim kotem jest ponad siły. Andżelika, pstryknij zdjęcie, podmienię w ogłoszeniu.
http://allegro.pl/2-5-miesieczna-hania- ... 63808.html

viewtopic.php?f=13&t=133773

tej kotce się uda, więc i dl Hani się musi szczęście uśmiechnąć

Anna Kubica pisze:
Ania i jej Nitro pisze:Jak sie czuje Hanusia?
Czy ona w ogole cos widzi na to drugie chore oczko?
Lekarz powiedzial kiedy trzeba bedzie znowu operowac?
Pozdrawiam bardzo serdecznie

Pozwolę sobie odpowiedzieć..... Hania nic nie widzi na to oczko i lekarz nie dał najmniejszych szans aby kiedykolwiek widziała
Nie określił terminu operacji dr.Garncarz ,ale im szybciej tym lepiej ,Hania jest narażona na ból w momencie gdy się uderzy,obetrze ,czy inne kotki ją drapną ,to oczko jest mocno wysadzone .
Hania natomiast ma wspaniałe usposobienie ,mruczy non stop (nawet podczas badania) ,strzela baranki łasi się ,przytula i uwielbia kolanka ,zachowuje się jak każdy inny kociak w jej wieku ,radzi sobie doskonale

Aniu, dziekuje Ci serdecznie za informacje.
Smutne, ze Hanusia zyje w ciemnosci, ale tak sobie mysle, ze jesli na to oczku nic nie widzi a sprawia jej ono cierpienie to szybka operacja chyba bylaby wskazana.
Bardzo sie wzruszylam, kiedy przeczytalam jaka koteczka jest kochana, miziakowata i ze sobie radzi :1luvu:

Hania zapadla mi gleboko w serce od poczatku i tak chcialabym, zeby pokochal ja cudowny domek :1luvu: