» Pon wrz 05, 2011 9:52
Re: [Białystok11]nadal kociakowo :(
Ewa, mialam takiego kotka, ktory tylko sie krecil zeby nasikac na lozko i robil to jak tylko sie odwrocilam. W koncu znalazlam na niego sposob. Po prostu zamknelam do kontenera, postawilam mu kuwetę, polozylam obok reczniki i siedzial do pierwszego razu, az zalapal ze sika sie do kuwety. Mialam dobrze, bo kontener jest duzy. Potem, kiedy zrobil siusiu i kupke do kuwety, to go wypuscilam, pilnowalam po jedzeniu np, albo jak wstal. Kiedy zaczynal kombinowac na lozku, to zamykalam go znowu i zalatwial sie juz bez problemu do kuwety. Po jakims czasie zlikwidowalam kontener, a kuwete postawilam za szafka, tak zeby mogl sie schowac. Teraz jest czysciutkim kotkiem.
Sa takie koty, ktore chca schowac, a w lozko fajnie wsiaka.
A co zrobic z kotkiem, ktory jak tylko usiade, to natychmiast u mnie na kolanach i gniecie mnie jak mamę i bluzke ssie. Nie mam na niego pomyslu. Zagaduje, zabawiam, ale wszystko na nic, za chwile robi to samo. Stracil mame jak mial 4 tygodnie i pewnie tak objawia sie choroba sieroca. Co robic? teraz ma juz 4 miesiace.