K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 30, 2011 15:55 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

pluskwa6 pisze:a ja odnosząc się do tego co Tweety napisała chciałam do wszystkich zaapelować żeby:
1. jeszcze zaprosili kogo się da na jutrzejszy kocivent
2. każdy zobaczył do swojej szafy czy aby nie ma czegoś czego już nie używa a ktoś mógłby to chcieć kupić
3. aktywnie włączać się w organizowanie i promocję kolejnych kociventów bo to może być sensowne źródło dochodu

A WSZYSTKO W IMIĘ MIŁOŚCI DO KOTÓW :ok: :ok: :ok: :ok:


ostatnia szansa na zaproszenie, wykorzystajcie to proszę na maksa, bo będzie katastrofa :(

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lip 30, 2011 16:43 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

przy okazji: założyłam wydarzenie dla Żabucha i Buffy, roboczo nazwanych Futrzastymi Piraniami ;) zapraszam:

https://www.facebook.com/event.php?eid=248623005162389

Kocuria

 
Posty: 4075
Od: Nie kwi 02, 2006 12:47
Lokalizacja: Kraków / Tricity

Post » Sob lip 30, 2011 18:15 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

Uwaga! Ostrzegam przed osobą z Krakowa, która szuka kociaka do dokocenia, koniecznie szczepionego i najchętniej burego. Ma już w domu 3 letniego kocura(kastrata). Kobieta mieszka w bloku, z mężem i synem. 4 piętro, okna nie zabezpieczone, otwarte na oścież. Przez telefon mówi, że zabezpieczone, dopiero na miejscu okazuje się, że nie. Kobieta twierdzi, ze "kot się nauczy"... jak raz wypadnie.
Uważajcie, bo w rozmowie sprawia dobre wrażenie i można się nabrać, że to dobry dom. Jakby co, to na PW mogę podać bliższe dane tej kobiety.
Obrazek http://www.facebook.com/TOP.INNI?ref=pb
milczenie jest srebrem, a mruczenie - złotem...

Szenila

 
Posty: 1850
Od: Pt gru 03, 2010 18:24
Lokalizacja: Chrzanów

Post » Sob lip 30, 2011 19:00 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

Tosza pisze:
Tweety pisze:
Tosza pisze:.U Dudy spotkałam kogoś od nas, ale zabijcie mnie-nie wiem kogo :oops:


na pewno był Robert z Melonem. odebrali też faktury, prawie 5400 zł :cry: jeszcze 3700 z poprzedniego miesiąca nieopłacone, nie pociągniemy tak długo ....
Nie wiadomo kiedy przyjdą listy z US aby było wiadomo, który 1% nasz, bo przecież u nas zbiera jakaś masa ludzi.
Ehh, i co człowiekowi z urlopu jak takie kwiatki zatruwające umysł bierze na drogę ...

No nie, Roberta bym poznała :D Dziewczyna z białym młodziutkim kotem chyba jakims po Lutrze...znaczy sie od Lutry :lol:

To byłam ja :lol: Z Mercedes, która w poniedziełek ma zabieg mający na celu zapobieganie wypadającemu odbytowi (dzisiaj wypadł jej mocniej :( )
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lip 30, 2011 21:42 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

na kociarni ogólnie w porządku - dmuchawa robi widoczną różnicę, na cat-roomie jest cieplej, suszej i mniej śmierdzi. może warto na zmianę suszyć cat-room i izolatkę, bo teraz to w izolatce jest gorzej?
na izolatce przepaliła się żarówka energooszczędna.
burka wyraźnie charczy przez nosek :(
miła nieco nieruchawa (mam nadzieję, że to tylko przez kubraczek) i w kuwecie brak twardych dowodów.
lolek dostaje orgazmu na widok worków na śmieci i je dziurawi zębami, wyciągając z kosza i wyrzucając zawartość 8O


a ja jestem lekko roztrzęsiona, bo karmel i truskawka znowu się ostro potłukły i nie dawały się przez dobrą minutę rozdzielić, tłukąc się na szczycie szafy. więc klamka zapadła, szukamy księżniczce nowego domu, gdzie będzie jedynaczką :cry:

Kocuria

 
Posty: 4075
Od: Nie kwi 02, 2006 12:47
Lokalizacja: Kraków / Tricity

Post » Sob lip 30, 2011 22:05 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

Kocurio, a próbowałaś feliwaya? Sorrry, jeśli pytanie głupie.... :(
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Sob lip 30, 2011 22:10 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

pinio kruszon

kupowałyście niedawno ten żwirek?
Ja kupiłam i jestem baaaardzo niezadowolona!!!!! On już się nie zbryla.
Trociny normalnie.
Kiedyś siuśki robiły kulkę, a teraz się rozsypuje całkiem.... :(
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Sob lip 30, 2011 22:11 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

kosma_shiva pisze:Kocurio, a próbowałaś feliwaya? Sorrry, jeśli pytanie głupie.... :(


feliwaya, kalm aida, behawiorystycznych trików, nawet maluchy zostały sprowadzone żeby jakoś zamiksować w sytuacji - nic nie pomaga, sytuacja między karmelem a truskawką się powoli, ale systematycznie pogarsza :( widać, że truskawka jest nieszczęśliwa przy innych kotach. każdym włoskiem daje to do zrozumienia.

Kocuria

 
Posty: 4075
Od: Nie kwi 02, 2006 12:47
Lokalizacja: Kraków / Tricity

Post » Sob lip 30, 2011 22:18 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

smutne, ale rozumiem...

obydwoje są sterylni pewnie, nie?
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Sob lip 30, 2011 22:21 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

może tu mi ktoś zdradzi na jakim przystanku najlepiej wysiąść zeby trafić do cabinet secret jutro?

Ja się w ogóle na kazmierzu nie znam :(
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Sob lip 30, 2011 22:23 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

kosma_shiva pisze:smutne, ale rozumiem...

obydwoje są sterylni pewnie, nie?


są, karmel został ciachnięty zanim księżniczka przyszła do nas, truskawka była ciachnięta jeszcze na kociarni. karmel potrafi bawić się z maluchami i przestać, gdy dają mu do zrozumienia, że mają dość - nie wiem czemu, gdy truskawka syczy, wrzeszczy i ucieka, karmel nie daje jej spokoju :( ale próbowałam już chyba wszystkiego. nie mam serca unieszczęśliwiać truskawki zmuszaniem jej do życia w stadzie, kiedy wyraźnie jej to nie pasuje.

jeśli ktoś wie coś o zaufanym domku, który szuka dorosłego kota-jedynaka, to prosiłabym o pamięć o truskawce :(

kurde, nie mogę przestać płakać.



cabinet secret: starowiślna, miodowa albo stradom. to jest mniej więcej w połowie między tymi trzema. skrzyżowanie joselewicza i brzozowej.

Kocuria

 
Posty: 4075
Od: Nie kwi 02, 2006 12:47
Lokalizacja: Kraków / Tricity

Post » Sob lip 30, 2011 22:36 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

Kocuria pisze:
kosma_shiva pisze:smutne, ale rozumiem...

obydwoje są sterylni pewnie, nie?


są, karmel został ciachnięty zanim księżniczka przyszła do nas, truskawka była ciachnięta jeszcze na kociarni. karmel potrafi bawić się z maluchami i przestać, gdy dają mu do zrozumienia, że mają dość - nie wiem czemu, gdy truskawka syczy, wrzeszczy i ucieka, karmel nie daje jej spokoju :( ale próbowałam już chyba wszystkiego. nie mam serca unieszczęśliwiać truskawki zmuszaniem jej do życia w stadzie, kiedy wyraźnie jej to nie pasuje.

jeśli ktoś wie coś o zaufanym domku, który szuka dorosłego kota-jedynaka, to prosiłabym o pamięć o truskawce :(

kurde, nie mogę przestać płakać.
[/quote]

u mnie też od czasu do czasu dochodzi do aktyów agresji. Niko tłucze Norę, a czasem Leon Kaśkę, tego ostatniego w ogóle nie rozumiem, bo ją wychował. Jak była oseskiem to ją mył i w ogóle był super-tatą...

wiem, że nie wolno unieszczęśliwiać.....

ale mi powiedziałaś z tymi przstankami :P dalej nie wiem. - idiota ze mnie...
jak wysiądę na starowiślnej to gdzie mam iść?
ja od strony ronda grunwaldzkiego, np. 128 albo jakoś tak ... :D

cabinet secret: starowiślna, miodowa albo stradom. to jest mniej więcej w połowie między tymi trzema. skrzyżowanie joselewicza i brzozowej.

nie płacz!
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)

Post » Sob lip 30, 2011 22:46 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

no jak mam nie płakać, jak pokochałam tą znerwicowaną białą flądrę z całego serca :roll:

kosma, otwórzże sobie mapę, choćby http://www.mapakrakow.pl :lol: albo wysiądź na którymkolwiek z przystanków i pytaj ludzi. trafisz :ok:

Kocuria

 
Posty: 4075
Od: Nie kwi 02, 2006 12:47
Lokalizacja: Kraków / Tricity

Post » Sob lip 30, 2011 22:51 Re: K-ów, w każdym kątku po kociątku, wątek któryś już z kolei

Kocuria pisze:no jak mam nie płakać, jak pokochałam tą znerwicowaną białą flądrę z całego serca :roll:

kosma, otwórzże sobie mapę, choćby http://www.mapakrakow.pl :lol: albo wysiądź na którymkolwiek z przystanków i pytaj ludzi. trafisz :ok:


1. może jednak płacz, będzie ci lżej.... i to wcale nie złoślwie mówię.... poważnie.

2. ostatnia opcja jest najlepsza. bo mapy już widziała, ale znając siebie to i tak się zgubię, więc będę pytać.

Ostatnio jadąc z wystawy miałam się tylko dostać na rondo grunwaldzkie i taka przekonana słuszności moich myśli wsiadłam w "dobry" tramwaj, że mnie na powstańców getta wywiózł a wysiadłam dopiero na KABEL a jak wracałam to już moze nie powiem, ale jechałam koło placu wszystkich świętych :P

(nie wiem jak ja autem po mieście jeżdzę.... )
Obrazek

kosma_shiva

 
Posty: 3109
Od: Czw lip 03, 2008 16:56
Lokalizacja: Kraków, (Sanok)


[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 114 gości