Ariel-obietnica miłości

[kropkaXL]

Monia, ja wiem, że Ty wiesz -ogłoszenia będą, ale jak się domek najlepszy nie trafi , to zostanie i już!
Los pokaże, czy jest mu pisana zmiana miejsca zamieszkania, czy nie!

[kalair]

Jednak masz Kasiu ochote na niego.

[kropkaXL]

A znasz taką,która nie ma?

[dune]

Monia, ja wiem, że Ty wiesz -ogłoszenia będą, ale jak się domek najlepszy nie trafi , to zostanie i już!
Los pokaże, czy jest mu pisana zmiana miejsca zamieszkania, czy nie!

Bardzo rozsądne podejscie do tematu

[kropkaXL]

No niestety-tak byc musi!

[Szura-najmysi mama]

No niestety-tak byc musi!

Bo inaczej sie nie da

[kocurzyca41]

Cześć rudzielcu śliczny.Jak ulewę przeżyłeś?

[kropkaXL]

Tak!-przezył-oglądał ja chyba we śnie ,bo jak najbardziej lało(rano) to spał,a potem szalał za laserkiem

[tasiac]

Arielek jest kochanym kotkiem widziałam go i nie sposób go nie pokochać

[kropkaXL]

-Olu nie spałaś jeszcze o tak późnej porze?????
No prawda-Ty go przecież widziałaś!!!
I witam serdecznie na wątku Arielka

Dzisiaj znów mnie budził rano,delikatnie tracając noskiem mój policzek-słodki budziczek i to o 615 ,a nie w srodku nocy jak to ma Pynia w zwyczaju

[KasiaF]

8O -Olu nie spałaś jeszcze o tak późnej porze?????
No prawda-Ty go przecież widziałaś!!!
I witam serdecznie na wątku Arielka

Dzisiaj znów mnie budził rano,delikatnie tracając noskiem mój policzek-słodki budziczek i to o 6.15 ,
a nie w srodku nocy jak to ma Pynia w zwyczaju

Trafił Ci się prawdziwy skarb, Kasieńko

Ty lepiej 'kombinuj', jak zdobyć środki, aby mógł już u Ciebie zostać... Taka miłość sie nie zdarza zbyt często

[kropkaXL]

Kasiu-ja juz więcej i tak nie wykombinuję -pracuję czasem nawet 11 godzin,ale wyżej d--y nie podskoczę!
Bo oprócz swoich kotów dokarmiam wszystkie okoliczne bezdomniaczki,a jeszcze z siostrą dokarmiam koty w ośrodku wypoczynkowym kilkanascie kilometrów od mojego miasteczka.Na dzień dzisiejszy mam zachomikowane 40 kilogramów karmy,ale przy takim stadzie to kropla w morzu!-tyle karmy stracza na miesiąc,a zima długa
I ciągle na mojej drodze stoją jakieś bidy,których nikt poza mna nie widzi
Niestety -mieszkam sama i nawet wizyty u weta wiążą się z dodatkowym kosztem za każdym razem(20 zł)-bo auta nie mam i musze brać taksówkę.A mam kotkę z rakiem,kocurka z SUK-iem.Ech-żeby tak jeszcze był ktoś,kto by pomógł na miejscu......

[Betaka]

No właśnie, żeby chociaż pomoc na miejscu była...
Jestem przekonana, że w kwestii Arielka podejmiesz słuszną decyzję, bo tylko Ty wiesz najlepiej, co będzie dobre dla Ciebie, Arielka i reszty kotów pod Twoją opieką. A my będziemy Ci wiernie kibicować i wspierać.

[bulba]

Dzień dobry Kasieńko
No właśnie, samemu bardzo ciężko to wszystko ogarnąć. To okropne, że jest tyle ludzi całkowicie obojętnych na losy zwierząt
Buziaczki Kasiulku i miłego dnia

[kalair]

Ba, zeby tylko obojetnych..a tych krzywdzacych jeszcze wiecej.. Witanko szczesliwy Arielku!