krop stanął na nogach po 2 paczkach unidoxu, kroplach do oczu i anulowym preparacie do oczu w brązowej butli- kot wygląda znów jak nowy.
martwię się o jego wątrobę i długość życia w takim wypadku. bo bez leków on nie funkcjonuje wcale. nie proponuję go póki co nikomu do adopcji, bo nie chcę narażać nowego domu na to co ja z nim przechodzę. chwile radości z jego zdrowia częściej zastępują chwile smutku i zmartwienia. ostatnia choroba była straszna, nie oddychał w ogóle nosem, leciały mu krwawe skrzepy. myślałam że to już jest jego końcówka.
ale wraca do mnie kropciu za każdym razem. sylwia dziękuję za leki i żarełko dla niego na święta. wszystko na wagę złota bo moje całe subkonto wynosi aż 50 zł heheheheh
