Fundacja "JOKOT" - potrzebne DT/DS w każdej ilości...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 30, 2011 15:48 Re: Fundacja "JOKOT" - 100 kotów, wysyp maluchów - błagamy o DT!

dzisiejsze zgłoszenie: miły kot ze złamanym ogonem. nic więcej nie wiem, ma zostać dziś zaszczepiony i wybłagałam przetrzymanie go przez ową panią przez 10 dni. potem trzeba go przejąć.
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw cze 30, 2011 23:15 Re: Fundacja "JOKOT" - 100 kotów, wysyp maluchów - błagamy o DT!

Od jakiej temp sie dogrzewa ?
Marcyś miał 38,4, teraz ma 37,5
ObrazekObrazek

@Freak

 
Posty: 957
Od: Wto maja 31, 2011 18:41

Post » Pt lip 01, 2011 8:43 Re: Fundacja "JOKOT" - 100 kotów, wysyp maluchów - błagamy o DT!

Miałam mieć miesiąc na szukanie Mru domu, ale właśnie się dowiedziałam, że nie mam miesiąca :?
Jutro kot musi opuścić dotychczasowy dom.
Ja wiem, że to wołanie na puszczy, ale czy ktoś może go przyjąć?

Nie mam już siły. Już nigdy więcej żadnego kota nie wezmę na tymczas, nie tylko ze względu na rezydentów, ale też z uwagi na "porażającą" skuteczność w adopcjach :(((
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 01, 2011 9:17 Re: Fundacja "JOKOT" - 100 kotów, wysyp maluchów - błagamy o DT!

Aleba pisze:Miałam mieć miesiąc na szukanie Mru domu, ale właśnie się dowiedziałam, że nie mam miesiąca :?
Jutro kot musi opuścić dotychczasowy dom.
Ja wiem, że to wołanie na puszczy, ale czy ktoś może go przyjąć?

Nie mam już siły. Już nigdy więcej żadnego kota nie wezmę na tymczas, nie tylko ze względu na rezydentów, ale też z uwagi na "porażającą" skuteczność w adopcjach :(((

Olu, trzymaj się. To taka seria tylko. Falą przyszło.Smutne ale bywa. Policz sobei ile nie wróciło.
Niestety tylko podnieść mogę.
Totalny odlot koci. No moze nie totalny. Jopop nie dogonię.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56015
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt lip 01, 2011 10:21 Re: Fundacja "JOKOT" - 100 kotów, wysyp maluchów - błagamy o DT!

Tak, Jopop nie dogonimy, ale dzielnie się staramy, prawda? :mrgreen:
Od wczorajszego wieczora u ASK@ są trzy maluchy z Radzymińskiej, oczka już zaczynają się "psuć"... A ich mamuśka, młoda Dusieńka - jest u mnie. Kocha człowieka, jest przeurocza, w lecznicy była aniołem przy testach i szczepieniu, ale innych kotów zdecydowanie nie lubi.
"lekki sajgon" po domach się nam porobił :?
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pt lip 01, 2011 10:31 Re: Fundacja "JOKOT" - 100 kotów, wysyp maluchów - błagamy o DT!

Jest chodliwa kolorystyka u dzieciaków.Mocno chodliwa. :mrgreen: Ciemno bura dziewunia, pingwinkowata dziewunia (ten na którą wołali Filemon :mrgreen: ) i jaśniejszy bury z białym pysiem to chłopczyk. Pingwinek ma najgorsze oczyska. Fizycznie dobrze podpasione, do ludzi przywykłe ale oczy na przeleczenie już kwalifikuja się. Chłopak brzuszysko wywala, mała bura zaczepia a pingwin stroszy.
U mnie koty mocno obrażone. Pokoik zajęty. Ignaś nawet walnął focha wielkiego.

Agneska nie wspomniała,że wracałyśmy w upojnym zapachu. Mocno aromatyzowany pawik z koopalem. Rossmanem zajeżdżało :mrgreen: .Dzieciaki też sie dołożyły. Myłam kontenerek mamuni przed blokiem by nie ciągać smugi po klatce. :mrgreen:

Sajgon mocno nie lekkawy sie zrobił. To fakt.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56015
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt lip 01, 2011 10:58 Re: Fundacja "JOKOT" - 100 kotów, wysyp maluchów - błagamy o DT!

Pingwiny chodliwe są :twisted:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pt lip 01, 2011 11:10 Re: Fundacja "JOKOT" - 100 kotów, wysyp maluchów - błagamy o DT!

alix76 pisze:Pingwiny chodliwe są :twisted:

tymczaska pingwinka Kajka mało chodliwa.Cięgiem na łóżku lub fotelu leży :mrgreen: Tylko obietnica michy nakręca jej silniczek.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56015
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt lip 01, 2011 13:53 Re: Fundacja "JOKOT" - 100 kotów, wysyp maluchów - błagamy o DT!

alix76 pisze:Pingwiny chodliwe są :twisted:



o amatorka, ? bierzesz?

salvadoredali67

 
Posty: 2391
Od: Śro wrz 22, 2010 17:21

Post » Pt lip 01, 2011 19:37 Re: Fundacja "JOKOT" - 100 kotów, wysyp maluchów - błagamy o DT!

Hey.
We wtorek, z Panię Basią, która mieszka nie daleko Starówki, ruszyliśmy na odłów. Pani Basia zdobyła klatkę i talony na sterylki.
Celem miała być matka kociaków, które są u nas ale to chyba nie była jej pora, więc ... jeszcze trochę się połajdaczy.
Jak się okazało, ciężarówka, którą widziałam tydzień wcześniej, gdzieś się już okociła, a rodzinki nie trzeba było szukać długo.
Kotka i miot pięciokotny, trafił do lecznicy. Koleżanka, pomagająca w przewozie, stanowczo oponowała przed uśpieniem ślepego miotu,
choć ja uważałam to za słuszne. I tak, dzięki pomocy osób z lecznicy i samej Pani doktor,która załatwiła talony dla kociąt,
matka z małymi spędzą tam pięć tygodni do odchowu. Kociaki pójdą do adopcji, a kotka zostanie wysterylizowana i wypuszczona (choć kto wie, może też znajdzie dom).
Na starówkę jeszcze wrócimy i to chyba 3krotnie, tym razem bez moralnych wątpliwości, póki żadna nie jest w widoczny sposób zaciążona.

ZuzCat

 
Posty: 1325
Od: Pon sie 23, 2010 11:15

Post » Pt lip 01, 2011 20:27 Re: Fundacja "JOKOT" - 100 kotów, wysyp maluchów - błagamy o DT!

ZuzCat, niełatwe masz początki w swojej "karierze łapacza". Przy ślepych miotach nie ma dobrych decyzji... :(
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Sob lip 02, 2011 14:58 Re: Fundacja "JOKOT" - 100 kotów, wysyp maluchów - błagamy o DT!

A u nas, w Krapkowicach smutno i nerwowo :(
Kacik, mieszkająca od kilku lat na naszej działce mamusia Arnisia['] i Laury kilka dni temu zniknęła. Nie było jej od poniedziałku. Wczoraj wieczorem Gosia jak co dzień poszła na działkę i znalazła ją. Leżała bezwładna, prawie nieprzytomna, wyziębiona (lało tam od paru dni) na środku naszej działki. Nie reagowała na nic. W oczach miała zaschniętą krew. Gosia popędziła z nią do Opola do lekarza. Kacik miał 32 stopnie, był wysuszony wewnętrznie, krew była czarna i bardzo gęsta - nie było jak pobrać. Dostała leki, kroplówki (duphalite, ringera), Gosia zabrała ją do domu, całą noc przy niej przesiedziała przy kroplówce. Lekarz dawał jej minimalne szanse ale noc przeżyła. Kicia miała bardzo płytki ale spokojny oddech. Bardzo mocno spała. Gosia mówi, że miała wrażenie że ona odsypia te przejścia. Dziś rano, dzięki pomocy nieocenionej Ali z FAN, kicia ponownie pojechała do lekarza na dalsze leki i wlewy. Jest w troszkę lepszym stanie. Na razie nie można jej jeszcze dokładnie zbadać. Obstawiane jest otrucie albo potrącenie/uderzenie. Zewnętrznie fizycznych uszkodzeń nie widać.
Proszę o mocne kciuki dla naszego Kacika.

Tak sobie myślę ... ona będąc w tak fatalnym stanie, resztką sił doczołgała się do miejsca gdzie wiedziała że otrzyma pomoc. Mądra i dzielna kocinka :(
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6957
Od: Czw sie 30, 2007 17:42


Post » Sob lip 02, 2011 15:46 Re: Fundacja "JOKOT" - 100 kotów, wysyp maluchów - błagamy o DT!

ZuzCat pisze:Koleżanka, pomagająca w przewozie, stanowczo oponowała przed uśpieniem ślepego miotu,
choć ja uważałam to za słuszne. I tak, dzięki pomocy osób z lecznicy i samej Pani doktor, która załatwiła talony dla kociąt, matka z małymi spędzą tam pięć tygodni do odchowu. Kociaki pójdą do adopcji, a kotka zostanie wysterylizowana i wypuszczona (choć kto wie, może też znajdzie dom).


Co masz na myśli? Lecznica przyjęła talony sterylkowe jako środek płatniczy za przetrzymanie kotki z małymi? :roll:

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Sob lip 02, 2011 21:34 Re: Fundacja "JOKOT" - 100 kotów, wysyp maluchów - błagamy o DT!

przypominam, że szukamy TDT dla Krecika - na razie od 8-ego jakieś 2-e tygodnie. Potem być może podczas kolejnego wyjazdu jego opiekunki.

to spokojny, dostojny, przemiły kocur.
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 92 gości