Wrocław - zaginął kot! - TOSIU ODNALEZIONY PO 26 DNIACH!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon cze 20, 2011 7:02 Re: WROCŁAW - ZAGINĄŁ KOT!

Pogodna paskudna, szukaliśmy w deszczu.. poczym zrezygnowaliśmy. Na Psich Budach jedna karma zjedzoona w innym miejscu nie ruszona. Zjedzona została z miejsca gdzie sa kraty i nie ma dostępu raczej dla człowieka, i lezy pełno rupieci jakiś = dobra kryjówka dla kota = niekoniecznie mojego.

Bedę tam zostawiać, ale nie licze na wiele.

dzis dalszy ciąg ogłoszeń, ale mój P. wymyslił czy nie lepiej już teraz rozwiesić ogłoszeń bez daty zaginięcia? Bo jak ktoś zobaczy 1.06 to może uznać, że to stare? Co myślicie o tym?

Zaczynam brac te poszukiwania na dystans. marne sa szanse na znalezienie go tutaj, czuje, że on jest daleko. gdyby był gdzies tu w podwórkach okolicznych, przez tyle dni zauważylibyśmy chyba..?
[img]C:\Documents%20and%20Settings\wzsoz\Pulpit[/img]

anna24

 
Posty: 206
Od: Sob cze 04, 2011 9:46

Post » Pon cze 20, 2011 7:56 Re: WROCŁAW - ZAGINĄŁ KOT!

Nie zapominaj o wysyłaniu ogłoszen do gazet. Jeśli zadwoniła pani z Pilczyc, to znaczy, ze ludzie czytają i pamiętają. To teraz najważniejsze. :ok:

ewado

 
Posty: 925
Od: Czw paź 14, 2010 15:14
Lokalizacja: Wroclaw

Post » Pon cze 20, 2011 8:01 Re: WROCŁAW - ZAGINĄŁ KOT!

ewado pisze:Nie zapominaj o wysyłaniu ogłoszen do gazet. Jeśli zadwoniła pani z Pilczyc, to znaczy, ze ludzie czytają i pamiętają. To teraz najważniejsze. :ok:


Oprocz gazety Wyborczej i Wrocławskiej, jest jeszcze jakas darmowa? Chyba zaczne liczyć na ludzi bardziej niz na znalezienie go osobiscie..:(
[img]C:\Documents%20and%20Settings\wzsoz\Pulpit[/img]

anna24

 
Posty: 206
Od: Sob cze 04, 2011 9:46

Post » Pon cze 20, 2011 9:06 Re: WROCŁAW - ZAGINĄŁ KOT!

Przed chwią wróciłam, porozwieszałam parę ogłoszeń. Byłam na Witolda, tam też przyczepiłam. Przelatując okolicę zauważyłam, że w wielu miejscach ogłoszenia wiszą :ok:
Niechże wreszcie ktoś da zać gdzie ten Tosiek :ok: :ok: :ok:
Wątek mojego płaskatego Ludwiczka: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=131964
Florjanka (*)
ObrazekObrazek

gabi.cezar

 
Posty: 1706
Od: Sob gru 19, 2009 18:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 20, 2011 9:19 Re: WROCŁAW - ZAGINĄŁ KOT!

To wspaniałe, że tak wierzycie w jego odnalezienie. Ja trochę przestaje, naprawdę. Tyle czasu, on by sie gdzieś pokazał. Tu nie ma gdzie przecież zbytnio chować.
[img]C:\Documents%20and%20Settings\wzsoz\Pulpit[/img]

anna24

 
Posty: 206
Od: Sob cze 04, 2011 9:46

Post » Pon cze 20, 2011 10:34 Re: WROCŁAW - ZAGINĄŁ KOT!

On jest sam w zupełnie obcym miejscu, to tak jakby ciebie gdzieś nagle zostawić w całkowice obcym przerażającym miejscu. Sam się nie pokaże od tak. Nie rezygnujcie szukajcie dalej !

A kot zawsze znajdzie miejsce w którym można się schować
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Pon cze 20, 2011 10:43 Re: WROCŁAW - ZAGINĄŁ KOT!

JaEwka pisze:On jest sam w zupełnie obcym miejscu, to tak jakby ciebie gdzieś nagle zostawić w całkowice obcym przerażającym miejscu. Sam się nie pokaże od tak. Nie rezygnujcie szukajcie dalej !

A kot zawsze znajdzie miejsce w którym można się schować

Tak rozumiem, ale chodzi mi o to, że tych miejsc we Wro jest wiele, bo przypuszczam, że sie oddalił. To juz 3 tydzień idzie, wiec tyle czasu by sie chyba nie rkecił gdzies tutaj, a tym abrdziej nie siedział w jednym miejscu? Szukamy, szukamy, ale nic nie widzimy, tk jakby go tutaj juz nie było.
[img]C:\Documents%20and%20Settings\wzsoz\Pulpit[/img]

anna24

 
Posty: 206
Od: Sob cze 04, 2011 9:46

Post » Pon cze 20, 2011 10:46 Re: WROCŁAW - ZAGINĄŁ KOT!

Moim zdaniem może siedzieć gdzieś na jednym terenie dlatego własnie że go nie zna i jest przestraszony, jak znalazł sobie jakąś dobrą kryjówkę to może tam siedzieć cały czas i wychodzić tylko w poszukiwaniu jedzenia
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Pon cze 20, 2011 11:03 Re: WROCŁAW - ZAGINĄŁ KOT!

JaEwka pisze:Moim zdaniem może siedzieć gdzieś na jednym terenie dlatego własnie że go nie zna i jest przestraszony, jak znalazł sobie jakąś dobrą kryjówkę to może tam siedzieć cały czas i wychodzić tylko w poszukiwaniu jedzenia


Tez tak myślała, ale ja nie widzę żadnych kryjówek. jeszcze probuje na Psich Budach z tym jedzeniem, ale zjadac mogą to inne koty.
[img]C:\Documents%20and%20Settings\wzsoz\Pulpit[/img]

anna24

 
Posty: 206
Od: Sob cze 04, 2011 9:46

Post » Pon cze 20, 2011 16:19 Re: WROCŁAW - ZAGINĄŁ KOT!

Aniu, a wchodziliście na to podwórko zakratowane przed teatrem? Ja robiąc tam obchód okolicy zwróciłam uwagę na kilka zakamarków, on może siedzieć nawet cały czas w jednym miejscu.
Obrazek
Obrazek Obrazek

edu

 
Posty: 351
Od: Sob sie 28, 2010 16:30

Post » Pon cze 20, 2011 22:04 Re: WROCŁAW - ZAGINĄŁ KOT!

Wzdłuz ulicy rzeźniczej sa dwie bramy zakratowane. W jednej z nich własnie chował się do drugiego dnia poczym własnie stamtąd go przegonili. Ale patrze tam i zostawialam karme - była nieruszana. Więc obstawiam, że w tej okolicy go nie ma.

Mialam telefon, że byl widziany w okolicy łaciarskiej, ale chłopak nie pamięta dokładnie, bo mu któregos dnia mignął taki kot, w dzień. A dzis dopiero zobaczył ogłoszenie. I mówi, ze skojarzył tą kropkę koło nosa, bo dziwił się, że kot ma pieprza białego, czy jakąś narośl. MOże to on?

Ale na podwórku przy żłobku widziałam za to gromadkę - dwa duże koty i chyba 6 małych, czarnych. Po drodze ze dwa inne tez zobaczyłam:) To jednak chyba dobra pora na poszukiwania, ok. 22.
[img]C:\Documents%20and%20Settings\wzsoz\Pulpit[/img]

anna24

 
Posty: 206
Od: Sob cze 04, 2011 9:46

Post » Pon cze 20, 2011 22:14 Re: WROCŁAW - ZAGINĄŁ KOT!

Trzymam :ok: :ok: nieustannie - nie poddawaj sie i nie trac nadziei - on liczy na Was bo tylko Was ma :cry:
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4797
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto cze 21, 2011 21:30 Re: WROCŁAW - ZAGINĄŁ KOT!

Zastanawiam sie czy ul. łaciarska i te okolice to nie byłoby za daleko?
Na Psich Budach nie moge zauważyc żadnego kota.
A w dziurze w opuszczonym budynku koło mojego domu cos zjada sucha karmę, wrzuciłam tym razem dosyć głeboko do środka. Wątpie, zeby gołąb tam sie wcikał? Co zauwazyłam, to pewna robocza rękawiczka, która nie była widoczna w tej dziurze, teraz przesunęła sie tak, że jest na srodku. Cos ja przesunęło. Chyba, że szczury. Eh już troche głupieję.
[img]C:\Documents%20and%20Settings\wzsoz\Pulpit[/img]

anna24

 
Posty: 206
Od: Sob cze 04, 2011 9:46

Post » Wto cze 21, 2011 21:37 Re: WROCŁAW - ZAGINĄŁ KOT!

Dobrze, ze obserwujesz nawet drobne zmiany - on jest tak wystraszony ta sytuacja, ze nwet poznajac Ciebie boi sie wyjsc (jesli to on).Niestety na gigancie nie wybiegaja z ukrycia i nie witaja swoich duzych radosnie tak jak w domu - sa przerazone.Wiem, ze Ci ciezko i wolalabys juz tulic swojego kotka - ale badz cierpliwa - napewno sie oplaci.Nie odpuszczaj za nic w swiecie. :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4797
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto cze 21, 2011 21:53 Re: WROCŁAW - ZAGINĄŁ KOT!

Wiem, ale to juz 3 tygodnie..to już duzo myslę jak na kota domowego..
I zastanawia mnie ciągle ten telefon od tego Pana, który widzial takiego kota z kropką, ale nie wie gdzie.. A on meiszk na łaciarskiej, więc przypuszcza ze to w tej okolicy, jak wychodzil do pracy.. Ale czy to nie za daleko?
[img]C:\Documents%20and%20Settings\wzsoz\Pulpit[/img]

anna24

 
Posty: 206
Od: Sob cze 04, 2011 9:46

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 1081 gości